|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Oględnie mówiąc |
|
|
Do diaska z takim życiem,
kiedy okazuje się, że nie możesz
powiedzieć tego, co raduje,
a co jeszcze nie tak dawno
gniotło bólem okrutnym.
Walerek, ten poczochrany farciarz,
miał na to jedną ze swych maksym,
która pasowała jak ulał do takiej sytuacji;
niestety, cenzor jęzor wykreślił
kpiarsko cierpki moralitet.
Oględnie mówiąc,
musisz ugnieść i gotować to ciasto;
po stokroć przykładać cierpliwość
do bolącego miejsca. Na koniec i tak
powiedzą ci, że to kawałek zbolałego g.
Dodane przez kropek
dnia 08.07.2012 18:04 ˇ
26 Komentarzy ·
1309 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.07.2012 20:23
No nie, jakoś tak źle to wchodzi. Ciężkostrawne to jest i nawet nie smakuje. W ogóle bym nie poprawiał, tylko wyrzucił. Językowo fatalnie. |
dnia 08.07.2012 20:25
w pierwszej - po co inwersje? no i po co przegadanie?....
dalej to tylko gadulstwo udające głębię w niby-wierszu....
sorry, to tylko kukorowe czytanie - przyjdą zapewne inni i pochwalą ;) |
dnia 08.07.2012 23:29
Parks, dzięki. odgryzłeś się?
powodzenia~~ |
dnia 08.07.2012 23:41
Jacku, inwersja, może być, może nie. rzecz względna.
a ten drobiazg, to ma być właśnie taki 'gadający typ'. w tym cały jego urok lub nie.
och, nie pisuję dla pochwał. a jeśli przypadkiem trafią się, nie zżymam się i nie martwię. sądzę, że masz podobnie [tutaj, do istoty rzeczy się odnoszę],
hej! |
dnia 09.07.2012 06:03
Piszesz o niemożności powiedzenia tego, co raduje: wszystkim dużo mówiącym, pod rozwagę stawiam taką tezę: nudziarz jest to człowiek, który nie dając ci towarzystwa pozbawia cię samotności i co więcej - mówi wtedy właśnie, gdy chcesz, aby słuchał.
Z tego punktu widzenia piszesz prawdę i samą prawdę: takie gadanie to zbolałe g. |
dnia 09.07.2012 06:24
och, Kropku, jak Ty mądrze rzekłeś o tych naszych niemożnościach powiedzenia tego, co nas raduje! Szkoda, że tak czasem bywa, niemniej - bywa....Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 09.07.2012 08:53
Jakoś niespecjalnie potrzebna dla reszty wiersza wydaje mi się druga strofa w jej obecnym kształcie. Albo bym ją po cenzorsku ;) wyciął albo raczej zastąpiłbym jakąś inną. Nie powtarzałbym też tytułowej frazy w tekście. Najbardziej podoba mi się przykładanie cierpliwości do bolącego miejsca i następujący zaraz po tym zabiegu powrót do realiów życia zawarty w ostatnim zdaniu wiersza.
Załączam pozdrowienia Witku :) |
dnia 09.07.2012 11:29
Marku, nie zrozumiałeś tego wiersza, nic a nic. Ewa w lot zrozumiała, o co w tym wierszu chodzi. ty ziewnąłeś i [przepraszam] z rozdziawioną buzią stawiasz tezę - to nudziarz!
ok, niech dla ciebie nim pozostanę. nie sposób dogodzić wszystkim, nawet nie usiłuję; vide poglądy na temat poezji Szmborskiej, Miłosza, Wojaczka i stu tysięcy innych, a gdzie mi do nich.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.07.2012 11:32
Ewo, są takie stany niemocy, Ty o tym wiesz doskonale. a skoro nie chcemy udawać, że tego nie widzimy, można o tym pisać [czasami trzeba]. pod dywan tego się nie zamiecie, za żadne skarby!
dzięki, serdeczności :) |
dnia 09.07.2012 11:39
Jurku, Walerek musi być. to przecież ten mój Walerek, w tylu wierszach występujący. tyle w jego proste usta [ale nie prostackie] i do niego przypiąć mogę jednym razem refleks, a innym refleksję. stąd właśnie ta druga strofa.
tytuł celowo wzięty z pierwszego wersu ostatniej strofy. wydaje mi sie zasadny, ale od wydawania do pewności zawsze istnieje margines. na tym polega rozmowa, prawda? i za to dziękuję,
odpozdrawiam serdecznie :) |
dnia 09.07.2012 14:10
Gawędziarz z tego WALERKA całkiem sympatyczny. Pozdrawiam:) |
dnia 09.07.2012 14:19
serwus, Janeczko, miło mi Ciebie widzieć.
i wklej coś ze swoich piękności, koniecznie!
uściski+1 :) |
dnia 09.07.2012 14:33
Trochę bym przykróciła drugą i trzecią strofę, bo chyba rzeczywiście za bardzo poszedłeś w nich w prozatorstwo. A tak poza tym ok.
B. |
dnia 09.07.2012 15:51
bernardetko33, to nie jest wiersz na tomik, a tylko na portal.
poza tym co: z drugiej wywalić dwa ostatnie wersy, a z ostatniej pierwszy?
oczywiście, masz rację. zawsze można sałatę, bez oliwy przyrządzać.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 09.07.2012 16:07
kropku - chyba mnie źle zrozumiałeś - to przecież tylko moja sugestia, a wiersz Twój; zrobisz, co będziesz uważał za stosowne.
A sałatę można na półsłodko ze śmietanką. :)
A na imię mam BERNADETTA - ty chyba "złośliwie" przez dwa "r" albo z przekory?
Pozdrawiam, i nie denerwuj się tak od razu, bo wiesz, czym to grozi?:)
B. |
dnia 09.07.2012 18:06
Bonia, tak będę Ci mówił. miałem w szkole wspaniałą koleżankę o tym imieniu. nie denerwuję się, broń Boże! ja w ogóle rzadko się denerwuję i jeżeli, to najczęściej tylko wtedy, kiedy staję w obronie ludzi oczekujących pomocy.
zrozumiałem Cię dobrze. wiem, że Twoje słowa są tylko sugestią, tak też je odczytałem. o ile przy pisaniu tego wiersza starałem się o jego poprawność, o tyle po wklejeniu, już takiej potrzeby nie mam.
oczywiście, każdy może sobie tekst ten czytać w dowolny, jemu odpowiadający sposób. ale powiedz, po co mi teraz przy nim kombinować na poważnie, jeżeli pozostanie on tylko na dnie szuflady lub skrytki w komputerze. nie jestem kiep i zdaję sobie doskonale sprawę z jego niewielkiej wartości. dla mnie pewną wartość ma o tyle, że przypomina mi stan/chwile kiedy przeżywałem podobne peelowi rozterki. nie mogąc odreagować we właściwym momencie, przez wiele miesięcy noszę w sobie uwierające ciegiełki, ktorych teraz nijak już z siebie wyrzucić nie mogę.
dzisiaj niepotrzebnie mnie to męczy. a wtedy, ze stu poważnych [podobno] powodów nie mogłem, nie wypadało, etc, etc.
pozdrawiam :) |
dnia 09.07.2012 18:47
kropku - zlituj się:), ja już nie chcę 1001 imienia :)
A ja wiem, kropku, że w życiu nigdy nic nie wiadomo - dzisiaj myślisz, że w szufladzie lub komputerze, a jutro jest nieprzewidywalne. A życie nauczyło mnie nie wybiegać daleko w przyszłość, bo pewnych rzeczy nie da się zaplanować. A nawet jeśli planujesz, i tak często wychodzi inaczej.
Ja też piszę nie dla splendoru, tylko dlatego, że lubię albo mam taką potrzebę, i nie wiem, czy kiedykolwiek ukaże się to w postaci jakiejś książki.( jeśli nie, to syn wyda ją po mojej śmierci - przynajmniej tak mi obiecał ). Przy okazji dalej się uczę, bo na to nigdy nie jest za późno.
Tak więc, głowa do góry - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Ależ się rozpisałam, ufff.
Pozdrawiam. |
dnia 09.07.2012 18:56
:) no już, dobrze, dobrze. |
dnia 09.07.2012 19:57
po stokroć przykładać cierpliwość
do bolącego miejsca
odnoszę wrażenie, że z czasem stajemy się jednym wielkim ugniecionym zbolałym gie.
no, chyba, że perystaltyka jęzora nadąża.
ciekawie :) |
dnia 10.07.2012 09:21
Czyli co byś dobrego nie zrobił, zawsze znajdą się tacy, że powiedzą
beznadziejne. Czytam jako satyrę na pewne zachowania.
Walerek dobry obserwator. Serdecznie. |
dnia 10.07.2012 23:49
Walerek miał pecha:))Oględnie mówiąc:))
Pozdrawiam! |
dnia 11.07.2012 07:00
Co za pesymizm a może to ciasto, zdoła Walerka uratować, pozdrawiam B.C. |
dnia 11.07.2012 16:38
Dla Walerka -TAK!
choć ja bym ucięła tu i tam....
Ale już wypowiadałam się na ten temat...w innym miejscu.
Poprzestawiać szyki, zacząć z innego miejsca...
i wysączyć z niego esencję, a będzie miało to ręce i nogi.
Serdecznie :))) |
dnia 12.07.2012 04:08
JagodA, nie sądzę. osobiście uważam, że z wiekiem ubywa i to nie wskutek wymierania. krew bardziej lepka, trudniej o wzburzenie. przymykamy oczy i uśmiechamy się [tajemniczo].
ale...no właśnie! są chwile kiedy zapętleni nie mamy ruchu. każdy zły, bo...itede, itepe.
otulona, dzięki. ciekawie odkrywasz tę kołderkę z zupełnie innej strony ;)
Jarek TJ, heh, temu zawsze się farci. inaczej bym nie pozwolił. tym, co obok, zazwyczaj już inaczej. jak mawiali starożytni rzymianie, takie życie.
Beata Czjkowska, dzięki. chyba jednak nie. skoro ktoś wlazł w g, mam 50% szans na to samo. można też potraktować to w kategorii dopust Boży.
Bożeno, to przycinanie, to tik zawodowy? biedny Walerek!
a na poważnie, być może, ale nie sądzę, by było warto. przecież to taka pierdółka rozrywkowa. Jak powiedział Jacek, inwersja i nic.
wszystkim ponownie pięknie dziękuję za czas i atrament,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.07.2012 19:47
kropek - przecież całą prawdę i tylko prawdę rzekłeś, jest do czytania.
Serdeczności:)) |
dnia 16.07.2012 14:05
Swietny utwor! Podoba mi sie przestrzen, cos na podobienstwo komedii sytuacyjnej (sitcom), pisanie o czyms o czym mogloby sie napisac wiersz, opowiadanie albo serial. Super! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 23
Użytkownicy Online: moderator4
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|