dnia 24.06.2012 12:27
od długo, uciekam od wiersza.
co wcześniej i bez wskazówki, mlaskam;
ty, Obwarzanku Krakowski.
serdeczności :) |
dnia 24.06.2012 12:43
Odmlaskuję po lubelsku. Na odległość i ze smakiem.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 24.06.2012 13:06
Mniam, mniam... Pozdrawiam. Irga |
dnia 24.06.2012 13:37
kropek;
to historia pierwszej (przysięgam) degustacji takiej potrawy - jako tzw. homokomunał - człowiek miasta - jadam w biegu, właśnie jakieś fastfoody a to na Krupniczej a to na Dworcu....potrzebny mi był taki kontrast...a obwarzanek krakowski ratuje mnie przed śmiercią głodową kiedy wracam z podróży i kiedy z niej wracam...z gór oczywiście - z Gór! :))!
dziękuję za odwiedziny - pozdrawiam! :)! |
dnia 24.06.2012 13:39
Tomaszu K.;
- kto wie, może i Lublin ma coś do zaoferowania regionalnego? przyjedziemy z Bogdanem - posmakujemy!
serdeczności! :) J.S |
dnia 24.06.2012 13:42
Irga;
:))! jak się ujawnisz zapewniam - Bogdan zaprosi również Ciebie...mój mail: jaceksojan@wp.eu :))! |
dnia 24.06.2012 15:40
:)
Za Kropkiem |
dnia 24.06.2012 15:52
Lazanii nie lubię, ale wiersz mi się podoba.
B. |
dnia 24.06.2012 17:03
dobra lazania - nie jest zła, podobnie, jak wyżej wspomniane rymy do niej...Pozdrawiam z cmokiem, Ewa |
dnia 24.06.2012 17:25
gammel grise;
- wolałbym bardziej osobiste czytanie - bez zapośredniczenia...niemniej dziękuję za odwiedziny!
benadetka33; rozumiem, de gustibus - tym bardziej jestem wdzięczny! :)!
Ewa Włodek.;
:))! Ewo - Ewo! ,,,,,,,,,,,,,,swiat bez lazani jakoś by...ale bez Ewy - ło boze!!! :))! |
dnia 24.06.2012 17:43
Palce lizać Jacku:))
Pozdrawiam:)) |
dnia 24.06.2012 17:54
Jarku T-J;
:)! Nniwykluczone, że na Twój Wieczór Autorski w Krakowie namówię Bogdana na lazanie...to świetny kucharz, a dlatego świetny, że przyprawia wszystko swoim sercem - bez tego wszystko jest bez smaku! |
dnia 24.06.2012 18:41
:) Bardzo smaczny. Pozdrawiam. |
dnia 24.06.2012 20:37
z mlaskanijem te
lazanije
pozdrawiam :) |
dnia 24.06.2012 21:06
No, i puenta wyszła fajna, że palce lizać. Pozdrawiam:) |
dnia 25.06.2012 05:54
PaULA znalazła słuszny, a może najsłuszniejszy rym (palcolizanije), jedna kten nie doceniałby konwencji.
Tak mamy więcej smaku. |
dnia 25.06.2012 09:13
:-)) |
dnia 25.06.2012 09:24
Faktycznie pierwsze trzy cząstki bardzo smakowite i aby nie odczuć tej odrobiny niedosytu, najlepiej tych dwóch następnych już nie wchłaniać.
Pozdrawiam. |
dnia 25.06.2012 21:07
Janino; to zachęta do sztuki kulinarnej ( tu muszę się przyznać, że choć zachęcam - sam niestety nie mam bożego wezwania do patelni...)
nieza;
!:)! no jak to - bez mlaskania byłyby mniej smaczne; warto iść na całego! :)!
PaULA;
prawda jest przewrotna - bo kto żywi się fastfoodami jak ja bo inaczej umarłby z głodu - po takich lazaniach zaczyna rozumieć kulturę jedzenia;
Marek Bałachowski;
problem w tym, że palcami lazanii zjeść się nie da...udko kurze czy indycze owszem, ale lazanie jednak trzeba brać widelcem i nożem!
Jacom Jacam-
-Smacznego! :)!
nitjer;
wiersz wierszem ale lazanie zjada się w całości i prosi się o repetę! :))! |
dnia 26.06.2012 17:23
Twój argument jest nie do odparcia :) Zatem poprawiam się i wchłaniam wszystko to co powyżej - w całości. I rzecz jasna proszę o repetę. Najlepiej w postaci następnych równie fajnych wierszy ;) |
dnia 27.06.2012 17:53
nitjer; ileż w takiej pochwale przewrotności - kobieta potrafi! :)! |