rozstałem się z ciałem
zbyt mało oń dbałem
już dłużej być ze mną nie chciało
zbudziłem się rano
by z zorzą rumianą...
a ono po prostu nie wstało
wyzute z ambicji
w skulonej pozycji
na moje wypięło się chcenie
no... nie ma sposobu
je złożą do grobu
i jak swe zaznaczę istnienie
aż płacz bierze rzewny
wszak jestem zbyt zwiewny
przecieka mi wszystko przez ręce
rozstałem się z ciałem
już nieraz tak miałem
cóż... lecę i w inne się wkręcę
Dodane przez Eryk
dnia 30.05.2012 16:24 ˇ
12 Komentarzy ·
671 Czytań ·
|