Czy pamiętasz ten spacer po lesie
gdy lato pachniało paprocią
czerwcową nocą?
O szczęściu mówiłeś, miłości
gdy szliśmy pod okiem księżyca
a on się nami zachwycał!
Liście leszczyny zrywałeś
dawałeś po jednym mówiąc
- chcę ci kochana tu przysiąc
na liściu zapisać na zawsze
- na pierwszym, że kocham
na drugim - ogromnie
na trzecim i czwartym
i piątym
- kochać cię nigdy nie przestanę
czy ze mną zostaniesz?
Liście przetrwały do dzisiaj
w zielniku leżą i pachną
te listy z przeszłości dalekiej
codziennie czytane na nowo
przeze mnie i przez ciebie
- prawdą jest każde w nich słowo
Dodane przez anta
dnia 30.05.2012 07:35 ˇ
4 Komentarzy ·
727 Czytań ·
|