dnia 06.05.2012 04:52
Lista nieobecnych wydłuża się z dnia na dzień. I zawsze zaskakująco... Kiedy wiersz wywiera na mnie szczególne wrażenie, myślę sobie, że chciałbym mieć tomik autora. I tak było po przeczytaniu niniejszego tekstu.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 06.05.2012 05:57
---> Tomasz Kowalczyk: chyba już na to czas! szykuję kasę :) |
dnia 06.05.2012 06:31
czyta się i po chwili... można czytać ponownie |
dnia 06.05.2012 06:37
sykomoro, gdy powiem, że wiersz bardzo dobry, będzie to zbyt zwyczajne. Sprawiłaś, że siedzę przed komputerem i ciekną mi łzy... |
dnia 06.05.2012 07:21
coś tu jakby się tliło
jakieś zarzewie pomysłu
ale to zaledwie zalążek
w fazie inkubacji
wymagający pielęgnacji
i staranności, czego życzę
ze świadomością, że potrafisz
hey |
dnia 06.05.2012 07:26
intrygujący tekst |
dnia 06.05.2012 07:38
tak, tekst intrygujący. Tym razem jednak uważam, że zagęszczony. Patrz w I strofie masz 5 zaprzeczeń - nie. Czy takie ustawienie jest konieczne. Znam Twoją precyzję języka i wiem, że przyznasz mi rację. Zresztą cały tekst jest oparty na tym środku językowym, wg mnie nadmiernie tu eksploatowanym. Serdecznie , Sykomoro. Jesteś moja ulubioną poetką, stąd ta wnikliwość. |
dnia 06.05.2012 07:39
ano, właśnie...Liste nieobecnych zaczynamy tworzyć w trudnych chwilach, a później ją cyklicznie weryfikujemy, zwykle też w trudnych chwilach. ...tak zarośli że nie widać imion - cóż, jednak czasem kosimy tę trawę w pamięci, kosimy, zanim na nas porośnie...Właśnie zaczęłam - przy lekturze...Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 06.05.2012 10:24
Przeczytałam kilka razy... smutny ale dobry... pozdrawiam |
dnia 06.05.2012 11:19
Znakomity msz:) Jest co czytać i wzruszyłam się. Mam taką listę. Każdy ma, mniemam.
Pozdrawiam Autorkę bardzo serdecznie. |
dnia 06.05.2012 11:53
Matka i córka, inny świat, inne odniesienia, a jednak współodczuwanie, bolesne, próba wzajemnego zrozumienia, odbicia się w sobie ( lustrze), przenikanie dwóch światów. Czy łączy je tylko próg? Ta granica, za którą jesteśmy samotni w swoim świecie? Dużo tu czułości, próba uchronienia wzajemnego ukochanej osoby od całego zła, które było udziałem jednostronnym. Uniwersalny, mimo, że temat uwikłania w w wojnę już wybrzmiewa, tu : " Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne" inaczej wyszeptane, po prostu pięknie Sykomoro, po Twojemu, tak, jak lubię, szanuję i podziwiam Cię za to. Pozdrawiam najserdeczniej. |
dnia 06.05.2012 11:54
Tomasz Kowalczyk - cieszy, że się przeczytał, Czytelnikowi rzetelnemu w lekturze:)
Kukor - ooo, to procent uroooośnie i zarobisz na lokacie, dzięki:)
Mastermood - dziękuję bardzo:)
Irga - ale rozpłakać nie chciałam, dziękuję serdecznie:)
Wiese - pewnie za szybko wklejony, a ja to z tych, co się muszą napracować, żeby brzmiało w miarę starannie, dzięki:)
Abi - dziękuję bardzo:)
Abbba - masz rację, chodził za mna, chodził i się napisał taki zniecierpliwiony czekaniem, będę myślała, dziękuję:)
Ewa - bardzo dziękuję za życzliwe czytanie:)
Aguag - dziękuję bardzo:)
Blondynka8 - cieszy bardzo, dzięki:) |
dnia 06.05.2012 12:19
Przeczytałam kilka razy z zainteresowaniem, też mama córkę, ale relacje mamy super, a w wierszu smutno, nie wyobrażam sobie tak. Bardzo podoba mi się kilka ujęć np. schron z kołdry, zarośli że nie widać imion i wiele innych, a ostatnia strofa bardzo smutna, ale świetna. Pozdrawiam:) |
dnia 06.05.2012 13:12
Chapeau bas!
Najserdeczniej JJ |
dnia 06.05.2012 15:43
Skoro już tak pragniesz i narzekasz, to i ja również przystawię to swoje lusterko ;)
Otóż;
Z wiersza emanuje dawno temu wzniecony żar a wraz z nim powracające pragnienia które jednak przysłaniają jakieś wątpliwości, może nawet pretensje a wraz z nimi ból i żal obleczony w pytania i wszelkie rozterki.
Ale czy to wszystko i czy chodzi tu tylko o jedną i konkretną osobę, tego nie byłbym pewien.
Pozdrawiam :) |
dnia 06.05.2012 21:55
Paula - trudno sobie wyobrazić, dziękuję bardzo:)
Gammel - to ja jeszcze naj:)
Spoks - no tytuł chyba mówi że nie o jedną:) Podmiocica narzeka, nie ja:) Dzięki |
dnia 06.05.2012 23:56
Janeczko - jak ja mogłam Cię pominąć :(
Nie podziwiaj, nie ma powodu, szanować możesz, bo chyba
się nie zhańbiłam jakoś szczególnie myślą, uczynkiem lub zaniedbani
Lubię to szkło Baczyńskiego, uniwersalne jest:)
Dziękuję serdecznie za dzielne wspieranie:) |
dnia 07.05.2012 06:53
Kurczę, wyciskasz łzy ludziom. Piękny wiersz. Pozdrawiam :) |
dnia 07.05.2012 08:04
Czytał kilka razy a przegapiłem wpis :):). Pięknie to napisałaś i jest się nad czym zastanowić :):) Pozdrawiam z uśmiechem Jacek |
dnia 07.05.2012 11:56
Czytałem poddając się pełnemu melancholii klimatowi tego tryptyku, jestem łagodnie oczarowany. Pozdrawiam serdecznie z biblioteki w mojej rodzinnej wsi. Tera nawet w takich zabitych dechami dziurach je Internet! |
dnia 07.05.2012 14:55
Dziękuję za czytanie i ślad:) |
dnia 08.05.2012 06:43
z przyjemnością :) pozdrawiam |
dnia 08.05.2012 19:55
nie będę się wysilać o tej porze na "jem bułkę przez bibułkę" i bez ogródek kawa na ławę - bardzo mi się podoba Twój wiersz. w stosownej chwili zaglądnę do pozostałych też. pozdro. V.
p.s. i nie musisz mi odpisywać bo i tak nie przeczytam. jestem zaganianą kobietą bez tchu:-) i bez czasu. trzymam kciuki za dobrą poezję. |
dnia 11.05.2012 22:56
jak abba- dobry tekst |
dnia 19.06.2012 17:41
tylko tekst
gadu gadu
bla bla bla |