|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Spisani |
|
|
Kiedy topnieją lody tradycja wyprowadza dzieci
w pole, nad kanały i rowy. Maszerują parami.
Uczą się dziarsko iść, śpiewać, topić niechciane.
Śmiech dzwoni pod kukłą wynoszoną za bramę.
Chochoł trzęsie głową wypchaną sieczkami,
potem spada z pierwszej kładki do mętnej wody.
Leniwa rzeczka nie poniesie słomianki za morza.
Nawet wtedy, gdy wyobraźnia szumi jak ocean,
osiągalne mielizny nie archipelag nowego Świata.
Do pierwszej, wiosennej i najpewniejszej pełni
wspinają się pod ratuszem wystrojone trzpienie.
Z powagą odmierzą im każdy centymetr od ziemi
po kłosy. To nic, że bukszpan w suszkach i bibule
ma się nijak do pierwszeństwa, czy tego wybrzeża,
z którego trzy Palmy luksusami wabią ciepłe fale.
I nic to, że swojskie kokosy są kraszonymi jajami.
Mieszczą się w dłoni. Ściskasz krągłe szczęście,
wymalowany obrazek pęka, zapada się w skorupie.
Gdy kwitną forsycje kompletujemy wkładki
do plecionych koszyków. Wyszukane baranki
będą złożone w wiklinie, i będą poświęcone.
W milczeniu przypominamy kamienne głowy
zrośnięte karkami z Wyspą Wielkanocną.
kwiecień 2012
Dodane przez ElminCrudo
dnia 14.04.2012 13:38 ˇ
14 Komentarzy ·
868 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.04.2012 06:49
Elmin
jasna cholera! co tu się dzieje( oczywiście na p-p), że wiersze , które mają dobry poziom i niosą w sobie ciekawy przekaz , są omijane przez czytelników komentujących.
Twoje przystrojone trzpienie, przypomniały mi jak żyw wiersz "Kwiaty Polskie" Julka Tuwima ( mój ukochany Julek) , oto ten fragment:
Bukiety wiejskie, jak wiadomo,
Wiązane były wzwyż i stromo.
W barwach podobne do ołtarza,
Kształt serca miały lub wachlarza
Albo palety. Z niej to, kwietnej,
Kolory brał bohomaz świetny,
Rafael Rawy i Studzianny,
Kiedy ku czci Najświętszej Panny
Malował uczuć swoich kwiaty
W tonacji bladej, choć pstrokatej.
Ja nie o wiechciach z byle chwastu,
kiedyś będąc w okolicach Przysuchy i ja nauczyłem się tak wiązać tak bukiety/palmy , ale czy dzisiaj bym jeszcze potrafił? Zapamiętałem z tego okresu takie powiedzenia : sociec , wszystkich kwiatów ociec , ale dzisiaj szukam tego soćca (ziele) i nijak go nie znajduję w literaturze - może zapamiętałem przekręconą nazwę? - kto wie? a może tu mi pomogą ją odnaleźć.
ja tu piszę o pierdołach , a powinienem o wierszu, więc krótko powiem : - wart jest przeczytania!
jedynie zwróciłbym uwagę na niepotrzebny rymik , bo czuję , że był niezamierzony : niechciane - bramę
asad |
dnia 15.04.2012 07:59
och, Elm...Ten tytuł, jakze dwuznaczny, według mnie. Oczywiście mam na myśli kontekst z naszym dziedzctwem kulturowym, które tak pięknie pokazałas w Twoim wierszu: topienie Marzanny - czyli pożegnanie starego "zła" by zrobić miejsce dla nowego "dobra". I wielkanocna tradycja święcenia pokarmów - jajko, jako symbol nowego życia...A w poincie Wyspa Wielkanocna, czyli może nasze poszukiwanie czegoś nowego, wyparcie się tradycji? Takie mi się refleksje nasunęły przy lekturze. A bardzo mi było miło poczytać. Pozdrawiam najserdeczniej, Ewa |
dnia 15.04.2012 09:19
Asad
:)
Poszukałam troszkę.
Drzewiej mawiano "skocięta" na przychówek, skocię: owieczka.
Skot - bydło;
skotak, skotarze, skotniki - pastuch, pasterze;
skotnica - wygon, pastwsko.
W miarę rozwoju języka:
- skot, skocki - dobytek, bydło, bydlęcy;
- skotopaski - utwory, sielanki opisujące życie pasterzy
- PSAŁTERZ FLORIAŃSKI -
Psalm 8 -
"7. Wszytko podbił jeś pod nogi jego, owce i skot wszystek, i nadto wszystek źwierz polny "
Psalm 134 -
"7. Wywodzę obłoki od końca ziemie, błyskawice w deżdż uczynił,
8. jenże wywodzi wiatry z skarbow swoich, jenże pobił jest pirzwierodzene Ejipta ot człowieka aż do skocięcia,
9. wypuścił znamiona i cuda w pośrzod ciebie, Ejipcie, w faraona i we wszytki sługi jego,10. jenże pobił poganow wiele i pobił krole mocne,"
- Kodeks Świętosławowy
"... od koliżdego konia jeden grosz, a od koliżdego wołu, krowy albo skocięcia
połgroszka, a od trzech, cztyrzech owiec jeden grosz, takiez od cztyrzech koz,
od cztyrzech świni i od cztyrzech gęsi po jednemu grosza zapłaci..."
Skot - nie odnosił się tylko do bydła, pasterzy, dobytku, przychówku.
Skociec, skojec, skot, skatts, scaz, schatz - pieniądz, pieniążek,
a nawet skarb.
Znalazłam taką informację:
"Skojec - właściwie skociec, łac. scotus, dwa grosze srebrne;
grzywna jako moneta liczalna zawierała 24 skojce, 48 groszy
według pruskiej stopy mierniczej;
jako waga znaczyły się w uncji trzy skojce, półtora w łucie."
Może w przytocznym powiedzeniu jest: skociec?
Może to powiedzenie brzmi: Skociec, wszystkich kwiatów ociec?
Dziękuję Ci bardzo, :) |
dnia 15.04.2012 09:29
Podoba mi się ten wiersz. Dobrze się spisałaś :) Najlepsze moim zdaniem są te fragmenty:
Leniwa rzeczka nie poniesie słomianki za morza.
Nawet wtedy, gdy wyobraźnia szumi jak ocean,
(...)
I nic to, że swojskie kokosy są kraszonymi jajami.
Mieszczą się w dłoni. Ściskasz krągłe szczęście,
wymalowany obrazek pęka, zapada się w skorupie.
(...)
W milczeniu przypominamy kamienne głowy
zrośnięte karkami z Wyspą Wielkanocną.
Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2012 09:31
Ewo
Wyspa przywodzi ma myśl masę skojarzeń, marzymy o wyspie, czasem o marzymy o własnej wyspie. Można już sobie kupić wyspę, nawet w Polsce, są oferowane do sprzedaży. Powstał Świat, usypany świat, wygląda jak mapa świata, i też można nabywać poszczególne wysepki, które noszą nazwy krajów. Podobno to świetna inwestycja, ale dla elit miliarderów. Z wyspą wiąże się także pojęcie samotności, czuć się jak ktoś wywieziony, wyrzucony na bezludną wyspę. A ja miewam odczucie, że mieszkam na wyspie, na innej Wyspie Wielkanocnej, innej niż ta znajdująca się w atlasach, na wyspie znajdującej się w nieciekawym położeniu z bardzo wielu powodów.
Serdecznie Ci dziękuję, :) |
dnia 15.04.2012 09:34
Nitjer
- bardzo, bardzo dziękuję, :) |
dnia 15.04.2012 15:53
Witaj, Elmin, lubię Twoje wiersze, każdy z nich niesie konkretny przekaz, jest jedyny w swoim rodzaju. I ten czytałam z niekłamaną przyjemnością. Serdeczności. Irga |
dnia 15.04.2012 16:36
Witaj, Irgo, zawsze mnie cieszy, gdy dajesz mi znać, że czytasz moje wypociny, dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie, :) |
dnia 16.04.2012 15:07
Elmin, przeczytałem jednym tchem.POINTA WSPANIAŁA.
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 16.04.2012 16:12
Mnie również zainteresował, szczególnie bliska jest mi pierwsza część, wiosenne spacery z przedszkolakami i topienie marzanny. Miło było powspominać, chociaż wiem, że chodzi tutaj o inny przekaz . Pozdrawiam:) |
dnia 16.04.2012 20:05
Jarku i PaUlo
Bardzo dziękuję za spojrzenie w ten mój stary świat gapiący się, zaglądający do nowego świata palm, kraszanek, witania wiosny i pożegnania zimy, seledynowych porządków z malowanymi skorupkmi. Pozdrawiam serdecznie, :) |
dnia 24.04.2012 12:51
Tak. Spisuj Elmin, zapamiętuj. Opowiadaj: pamięć o opowieściach jest dłuższa niż to, co napisane.
Dobre pisanie, wysoka półeczka - jak zawsze. Wydaj się i napisz z kim się wydałaś?
***
Strasznie ciekawa historia z tym "soćcem". Słyszałem tę nazwę dawno, dawno temu i zdarzyło się, ze wiem, co to takiego:)
Otóż jest to powszechnie kiedyś dziko rosnący kosaciec (albo, jak go gdzie indziej nazywają irys, szablok, mieczyk, ajer zajęczy)
Najciekawsze jest to, że z dawien dawna nazywano go również "kwiatem piorunowym" lub "peruniką", bo na Słowiańszczyźnie był poświęcony Perunowi.
Ostrożnie z "Ojcem Kwiatów": piękny, ale można z nim takie dziwy wyprawiać, że nie uwierzyć...
Pozdrowienia! |
dnia 25.04.2012 16:09
W arabskiej krainie, w pustyni piaszczystej
Zuchwale wyrosły trzy palmy strzeliste.
A z gleby pod nimi spalonej, bezpłodnej
Wytryskał zdrój wody szemrzącej i chłodnej
(Lermontow)
***
Podobne nostalgie/wątpliwości. Pewność, że pod skórką pamięci drzemie pamięć absolutna, prastara, której nie pojąć; którą można tylko przeczuć-przeczuwać. I lepiej nago chodzić, skórą oddychać, niż w zbroję lub co gorsza fatałaszki jarmarczne ją oblekać.
***
Dualizm nazw, dualizm zachowań... Bukszpan i primavera, Lermontow i multigwiazdkowe hotele...
My - i Tajemnice Wyspy Wielkanocnej.
Elmin: im bardziej czytam, tym bardziej jestem zdumiony wielowątkowością tego, co piszesz. |
dnia 26.04.2012 15:16
Witaj Olszyc,
Jerzy nie żyje, nie umiem się skupić na odpowiedzi.
Z dialogu ubyło o głos. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|