snuje się dym nad czarnymi domami
serce i chleb stwardniały na kamień
orły i łabędzie chowają się w krzakach
nie chodzę do parku takiego mam stracha
na wszystkich oknach pancerne rolety
co drugi wpis bloga to same bzdety
wyborcze plakaty zdobią stare bramy
nie podał mi ręki żaden z wybranych
widuję dawnych kumpli w mlecznym barze
nad listami synów strzelających w Dakarze
uśmiechy się palą od liści zielonych
i tylko krawaty szyją biało-czerwone
kiedyś w tej szkole uczyli mnie walca
teraz modnej figury środkowego palca
chciałem się dowiedzieć jak powstają góry
po to przecież, kr30;a, zdawałem maturę
w telewizji gościu co miał cztery żony
uczy mnie żyć to jestem wkurzony
wsiądę na rower i wyjadę z miasta
może nawet mi się uda sarnę pogłaskać
przynieś trochę chrustu to starczy do rana
jak chcesz to przy ogniu pośpiewamy Dylana
.................................................................
.................................................................
ale cicho, nie mów nikomu
bo przywiozą dywan z betonu
czujesz, pachną nawet chwasty
pewnie da się spokojnie zasnąć
a kiedy błysną gwiazdy pierwsze
będziemy mogli gadać wierszem
a - ha, a - ha
Dodane przez mastermood
dnia 05.04.2011 06:10 ˇ
10 Komentarzy ·
858 Czytań ·
|