piąta zero trzy
- piania koguta
dziś się nie zaprę
- imienia Piotr
to musi wystarczyć
nie widzę potrzeby odsłaniać się całkiem
po części zostaję pod kołdrą
/wstań - weź swoje łoże i idź do domu/
a czy to ważne dokąd?
paralityka niosło czterech
- a ja sam - nie wiem gdzie myśli poniosą
byleby nie za daleko
kto by zaopiekował się pustym oknem
i cieniem przykutym do ciała?
jeśli dziś zaplanuję swój strach podróży
to jutro będę mógł bać się spokojnie
spokojnie
to tylko szmery - w uchu
błędnik mylnie równoważy do poziomu
Kyrios
Dodane przez Papirus
dnia 03.04.2011 07:26 ˇ
7 Komentarzy ·
707 Czytań ·
|