|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wtorek |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 20.03.2011 08:14
Piękny, smutny wiersz. Dotarły do mnie jego słowa. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 20.03.2011 08:15
bralczyk pyta: kto dojrzewał szybko ?
bralczyk pyta: czy kręcenie może być śliczne?
bralczyk sądzi: te oczy to metonimia?
bralczyk pyta: czy pogarda musi być bezlitosna?
powiedziałem mu, że znowu się czepia
hey |
dnia 20.03.2011 08:23
ty wiesz, Arti, że ja ciebie rozumiem jak mało kto, doświadczyłem przecież życia poniżej dna upadku. w tym wierszu poruszyła mnie tylko ostatnia cząstka. to, co powyżej niej wydaje mi się zbyt sztuczne, a przez to konieczne przebudowy. na pewno pierwsza cząstka, a po niej przedostatnia.
bo np, czegóż zabrałaby więcej? - czysta abstrakcja, do tego wiersza nie przystająca. skróty bywają dobre, co nie znaczy bynajmniej, że nimi są.
pierwsza, wybacz, ale czytając odbiera jak melodramat.
sprzedać diabłu i turlać. no nie, to jak pięść do oka.
musisz popracować. pierwszą należy chyba odrzucić w całości i napisać na nowo.
ale może ja nie mam racji? poczekamy, co tuzy powiedzą. ciągle z przyjemnością się uczę.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 20.03.2011 08:26
pisząc, długo rozmyślałem, więc IRGA i różowy wykorzystali to i wyprzedzili mnie, bez mojej wiedzy. coś takiego! |
dnia 20.03.2011 08:27
u podmiotu - gorzka świadomośc samotności, odrzucenia, ale i rozpaczliwa chęć przełamania sytuacji...Smutny. I refleksyjny. Skłania do zadumy. Spodobał mi się. Pozdrawiam. |
dnia 20.03.2011 08:31
Bene.
Pozdrawiam |
dnia 20.03.2011 11:17
Zainspirowany komentarzem kropka, choć też uważam, że do tuz bynajmniej nie należę, postanowiłem popróbować jak sam bym taki tekst zmodyfikował, poprowadził i zapisał. Efekt wyszedł taki:
to się zaczęło we wtorek
matka sprzedała mnie diabłu
dojrzewał o wiele za szybko
wkrótce miałem przed sobą dwugłowego psa
i jedna z głów zagryzła drugą
poznałem samotność
prowokując wszystkich
chrystusów
ona bardzo wiele widziała
zanim zaczęła
ubierać się na czarno
może gdybym urodził się dziewczynką
o ślicznie kręconych włosach
albo miał duże niebieskie oczy
pewnie natychmiast przestałaby kłamać
że na tym świecie nie ma dobrych matek
zamknięte drzwi patrzą
z bezlitosną pogardą
pytają kim jestem
chociaż znają mnie
walczę
zostawiam
listy na wycieraczce
potem biegnę w najciemniejsze ulice
i czuję jak wspaniale jest upaść
przeżuwając skończonego
siebie
Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2011 06:46
Piękny wiersz, bardzo smutny, głowa do góry, wiosna za oknami.
Pozdrawiam, Idzi |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 31
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|