|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Andriej Rublow: negredo |
|
|
Nie rozumiem tego, co czynię,
bo nie czynię tego, co chcę,
ale to, czego nienawidzę
- to właśnie czynię.
Rz 7, 15
Co sprowadza cię do nas, śpiących po pogrzebie?
Matka właśnie zasnęła nad zeszytem ojca.
Światło ścina jej palce - tak dnieje bez końca
struga wody i śniegu. Ikon zdjęty z siebie.
Co zwiodło cię tu do nas, pachnących żałością,
z czernidłem w marynarce, aniołem i ptakiem?
Na wiele już za późno, łóżko wzdęte ogniem:
dzielę chleby jak piasek i podaję gościom.
Twoje ciało, Andrieju. Linia nakazuje
równać szczątek i ziemię, wbić znak aż do wewnątrz.
Twoje ciało zuchwałe, które przywołujesz,
by drętwiało od łodyg i przelało ciemność,
zostawia ślad na rękach. Bóg twarze splątuje
i rozrywa nad źródłem. Widzi. Nadaremno.
12-13.03.2011r.
Dodane przez Półksiężyc
dnia 13.03.2011 18:11 ˇ
11 Komentarzy ·
780 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.03.2011 18:12
Nigredo. Proszę wybaczyć lapsus. |
dnia 13.03.2011 19:09
ładny sonet, sporo dobrej pracy. Lubię takie poetyzowanie. Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2011 19:54
chyba już uzależniłem się od Twoich słów i myśli;
w każdym razie skłaniasz mnie do wędrówki za Tobą;
może dlatego, ze nie wszystko jest jasne i krąży
pomiędzy a ja lubię wiedzieć ? bez względu na to,
czym ta wiedza mogłaby być;
a ponieważ staram się Tobie towarzyszyć, zwracam uwagę na Słowa;
zeszyt - zdaje się anachroniczny ? podobnie marynarka?
wzdęcie łóżka ? bliżej mi do : zdjęte ogniem, choć można mieć wątpliwości ?
Na wiele już za późno- zdaje trochę nienaturalne;
czarny ślad na rękach, i znowu bóg destruktor
może albedo go rozjaśni
kłaniam się |
dnia 13.03.2011 21:35
Kolejny wiersz, który pod warstwą smutnej czułości i w dziecięcym niemal sposobie opowiadania kryje i trwogę, i okrucieństwo. Okrucieństwo Boga? Który z błota nieustannie stwarza, by przestać widzieć, gdy tylko stworzone zuchwale sięgnie po życie. Alchemia. |
dnia 13.03.2011 22:29
zdumiewające. piękne. nie pamiętam już, kiedy czytałem prawdziwy sonet. a jeśli ktoś zawita do Moskwy, polecam do obejrzenia również freski Rublowa, chyba lepsze nawet jak ikony. są na Kremlu, czasem wpuszczają zorganizowane wycieczki. |
dnia 14.03.2011 18:10
Karolu, sonet na pięć. przyznam nie łatwy to gatunek. Tematyka Twoich penetracji zadziwia i świadczy o bogactwie Twojego ducha
co wyraża rozsądek poety przez duże P. Pozdrawiam
JBZ |
dnia 14.03.2011 21:09
Piękny. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2011 09:11
Przepiękny.
Pozdrawiam |
dnia 15.03.2011 16:06
Bardzo, bardzo wszystkim Państwu dziękuję. Oby to była alchemia. Alchemia ikony. Czernienie, bielenie i rzecz dwojga natur. Nigredo, albedo i rebis. Co mogę zrobić z okrucieństwem Boga, Wiese? Przeprowadzić je w czułość, ale czy to się powiedzie - nie potrafię powiedzieć. Tego nie można ukończyć.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.03.2011 17:07
Czytam ten wiersz zachłannie, któryś z kolei raz. Oglądam ikony Rublowa i inne. Święci za życia...
"Ikon zdjęty z siebie." -dopiero po śmierci kończy się walka człowieka.
Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech. (cyt.) - to nie wykład, raczej moje poszukiwanie, klucz do odczytania tego pięknego wiersza. Głęboko sięgasz Karolu. Przytoczone słowa (motto), zaczerpnięte z Listu do Rz. w kontekście ikony przedstawiającej śmierć św. Sebastiana i osobistych odniesień, naprawdę robią wrażenie. Bezradność nawet samego Boga w obliczu zmagań człowieka...A jednak nie nazywasz, nie narzucasz, nie ma w Twoich utworach indoktrynacji. To jest piękne, wielkie i wartościowe. Pozostawiasz mnie z refleksją, dotknięciem kolejnej prawdy. Poza tym piękny, poetycki język i obraz (ciało drętwiejące od łodyg, ślad na rękach, znak ( strzała) wbity od wewnątrz).W ogóle, nie powiem dużo, bo Ty powiedziałeś wszystko. Podziwiam wszystko, co wyszło spod Twojego pióra, nie pierwszy raz. Pozdrawiam. |
dnia 17.03.2011 04:32
Dziękuję Ci, Janino. Długo będę pamiętał te słowa. Dziękuję. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 46
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|