dnia 13.03.2011 10:03
raduj się, raduj |
dnia 13.03.2011 10:10
lekko ze zgrabną pointą |
dnia 13.03.2011 10:34
Pochwalę tą pochwałę - i zarazem przede wszystkim radę - umiarkowania. Życiowe są.
Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2011 11:03
stan
sam
nitjer
dzięki Wam, za łagodność i puszczone oko.
cieszcie się ze mnie, cieszcie. ale co ja pocznę, tak bardzo lubię te skrzydlato/rogate zwierzęta z kilimów, makatek, a także jarmarcznych dzbanków i talerzy. kupujemy po cichu, zbieramy i cmokamy. cmok, cmok!
ja tam cieszę się z Wami. |
dnia 13.03.2011 11:48
tekścik - porażka!
nachalny dydaktyzm, kalki i wtórniactwa, płońta podlana topornym patosem.
"żyyycie, żyyycie jest noweeelą" :D to jedyne skojarzenie ;)
taki jest efekt słuchania wyłącznie pochlebców, krytykę konstruktywną mając za nic....
ino tak dalej :)
taktak, wiem - kukor jest "ble", wobec czego przecież nie trzeba się jego krytyką przejmować, a najlepiej na niego naskoczyć, lub zwołać krąg inkwizytorów.... ;) zapraszam do konkursu pt.: kto kukorowi bardziej dokopie :D
gratuluję gniota :) |
dnia 13.03.2011 12:09
kropkowa dezyderata
podostrzona sosem kukorowym :)
śmiało podnieśmy sztandar nasz w górę
choć burza wrogich żywiołów wyje ... :)
umrzeć godnie :)
hej |
dnia 13.03.2011 12:26
nie zaciekawiają mnie takie tekściki. |
dnia 13.03.2011 12:42
Śmierć lepsza niż życie? Hmm...Godność jak duma, jak guma:) Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2011 12:58
"Umiej dopomóc wbrew intencjom,
a nigdy zranić"
Przecież chciałoby się, a bliźni taki niedostępny, bywa... |
dnia 13.03.2011 13:07
panie kukor, tylko nie nachalny! ja tam nie pcham się na afisze.
czyżbym, broń Boże, nadepnął na któryś z pańskich odcisków?
odtajnił tym wierszykiem błąd/swąd ego?
jak panu humor nie dopisuje, pańska strata, pański ból, pańska irytacja.
moje, ha ha! ten wierszyk jest bez podtekstów.
proponuję wyluzować. i bez tych inkwizytorów, proszę. starałem się dorównać tekścikiem Panu. a cóż to, jednemu wolno, dugiemu nie?
dziękuję za gratulację,
życzę nade wszystko, pogody ducha! |
dnia 13.03.2011 13:09
z gratulację, zdejmuję ogonek |
dnia 13.03.2011 13:11
wiese, daj pokój. nie ma o co kruszyć kopii.
nie kuś, pozostań różowy. takiego polubiłem.
hej, hej! |
dnia 13.03.2011 13:21
pani cicho. azaliż mogło być inaczej?
nie czuję urazy.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 13.03.2011 13:24
Bogdan Piątek
kazik1
dzięki za wyrozumiałość. ba, zwrócenie uwagi na coś, co wg Was, ma jakąkolwiek wartość. za uśmiech.
odwzajemniam serdecznie :)) |
dnia 13.03.2011 14:29
oczywiście, że może być inaczej, kiedy wklei pan dobry, poruszający tekst. na pewno to zauważę. |
dnia 13.03.2011 15:15
recepta na godne życie...Mnie się podoba przesłanie. Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2011 15:45
pani Ewo :))
serdeczności :) |
dnia 13.03.2011 15:47
pani cicho, jestem z innego świata, więc nie doczekam. i miło mi z tym :) |
dnia 13.03.2011 16:42
czy ta dezyserata dobrze trafiła? |
dnia 13.03.2011 17:21
kropek, baw się słowem jeśli sprawia ci to przyjemność. krytyków można wysłuchać i robić swoje, krytykantów, przepraszam, olewaj!Zgrabny tekścik! |
dnia 13.03.2011 18:57
kropku, godna makatka ;)) Cieszę się razem z Tobą. Pozdrawiam. Łania. O, przepraszam, Irga |
dnia 13.03.2011 20:00
Jak Wiese, każdy powinien mieć w sobie odwagę, by porwać się na dezyderatę.
Pozdrawiam |
dnia 13.03.2011 20:12
dobry wiersz , puenta świetna.pozdrawiam. |
dnia 13.03.2011 20:34
mastermood, hm, jeśli obaj o tym samym myślimy, czemu nie?
ale niekoniecznie. pełna dowolność,
:) |
dnia 13.03.2011 20:53
Czyżby fraszka refleksyjna? Kupuję:) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 13.03.2011 21:00
Jerzy
IRGO
Jędrzeju
marylko
dzięki, przyjemnie gościć.
pozdrawiam serdecznie :)))) |
dnia 13.03.2011 21:04
Janeczko, wiwisekcja konieczna,
pozdrawiam cieplutko :) |
dnia 13.03.2011 22:27
:)
z uśmiechem,
pozdrawiam |
dnia 14.03.2011 09:32
Z przekąsem, zgrabnie, bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam< Idzi |
dnia 14.03.2011 13:11
Nic z tego. Nie miej żadnej nadziei. Sępy, hieny i piranie idealnie czują się przy trupach (instynkt stadnego tchórzostwa).
Pozdrawiam. |
dnia 14.03.2011 19:19
beti, wiem, że uśmiechasz się ze mną.
jest taka nić po której radośnie skaczemy (bo lubimy, bo mamy wewnętrzny luz, bo mamy szeroko otwarte trzeźwe oczy i jasny umysł),
innym zaś wydaje się, że w panicznym strachu wierzgamy nogami.
nie sposób wytłumaczyć, że nasz uśmiech nie jest grymasem strachu,
a brak parasolki głupotą.
serdeczności :) |
dnia 14.03.2011 19:21
Idzi, więc właśnie, także z przekąsem,
pozdrowienia :) |
dnia 14.03.2011 19:24
Łukaszu, jeżeli jest wiara (w cokolwiek), obok niej zawsze będzie nadzieja. temu bowiem aksjomatowi jesteśmy przypisani, od zawsze.
odpozdrawiam pogodnie :) |
dnia 15.03.2011 09:27
Dystych pokutny bardzo na czasie kropku. Zwłaszcza ze pilaw mocno trzeba doprawiać.I umieć. Trafia.Bardzo.
Serdecznie:) |
dnia 19.03.2011 14:26
Jarku, dzięki.
serdeczności :) |
dnia 19.03.2011 21:41
kropek, tyś mnię przeraził zaiste,
w kaznodzieję? a wrrrr
(ale adnie) |