dnia 05.03.2011 19:40
hahaha
Fart, Bączku miły, i za to Cię lubię czytać. |
dnia 05.03.2011 20:06
ale pomysł:)))D |
dnia 05.03.2011 20:10
nie no, zakończenie rozbrajające, uśmiałam się :) |
dnia 05.03.2011 20:20
Daniel - skarbeczku, a za co? :))
Silvio - pomysł, temat, bardzo poważny, choć niepoważnie przedstawiony :))
nieza - no, nie znam odpowiedzi to pytam. To wcale nie jest śmieszne, raczej smutne, jak różnica stanów :))
dziękuję za komentarze i pozdrawiam |
dnia 05.03.2011 21:44
Król za biurkiem?
On ma tron z dziurą
a ja mam TOI TOI.
Pozdrawiam. |
dnia 05.03.2011 21:56
andreas - to uproszczenie, obraz "subtelnej" różnicy. Jakby na to nie patrzeć - wszechobecna kloaka.
dziękuję za wpis i pozdrawiam |
dnia 05.03.2011 22:31
z dużym dystansem i humorem, pozdrawiam. |
dnia 06.03.2011 08:20
To końcowe pytanie świetne i zadane w tak bardzo odpowiednim momencie :))
Pozdrawiam. |
dnia 06.03.2011 09:11
Dla mnie - arcydziełko. Zamiast gliceryny - może być wazelina.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.03.2011 09:25
Świetny.Diagnoza postawiona właściwie. Końcowe pytanie - majstersztyk.
Pozdrawiam serdecznie:):) |
dnia 06.03.2011 11:13
i król miewa swoje tajemnice,
których nie zgłębiać raczej
efekty pańskiej defekacji
wiatr dokąd chce-zaniesie
strzeżmy się wiatru i wiatrów, zwiastujących akt
hey |
dnia 06.03.2011 12:01
Bardzo na tak, powiem, że prawdziwe, choćby się król pogniewał, hej! |
dnia 06.03.2011 12:17
:) Zapytajmy króla. Fajny. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.03.2011 13:09
:):) Pozdrawiam |
dnia 06.03.2011 19:39
Maryla - bez tego ani rusz,
nitjer - puenta jako element niespodzianki, przysłowia czy powiedzenia niby utarte, a jednak wątpliwe.
Jacku wazelina po glicerynie, nie ten popęd ale łagodzi, to fakt (pomijam poślizg).
Jarku - tytułowa biegunka - jak się rozejrzeć to już kataklizm. Czym to leczyć?
wiese - o, trochę świeżości, niestety chwilowa, nie zwiastuje pomyślnych wiatrów.
Bronku - króla, to ja mam w d..... Za te pieniądze! :))))))
Janino elementarna zasada króla: wydalam bez dyskusji.
Na nic pytania.
Elżbieta - odpozdrawiam z uśmiechem :)))
Wszystkim bardzo dziękuję, cieszę się, że taki "zasrany wiersz" Wam się spodobał, bałam się zniesmaczenia przy nieodpowiednim odbiorze. Niepotrzebnie, mam pod tekstem mądrych wrażliwców z poczuciem humoru - pięknie dziękuję.
pozdrawiam |
dnia 07.03.2011 06:42
Z wielkim poczuciem humoru i na pełnym luzie. Podoba mi się.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 07.03.2011 09:21
Idzi - dzięki wielkie. Ten luz trochę mnie niepokoi, idę na nockę :)))
pozdrawiam |