albatros pod wiatr nad wzburzoną zielonością
wypatruje obcych w koralowym labiryncie
wznoszą spojrzenia ku światłu
zasłuchani w echa dalekiego przypływu
mijamy się wymieniając spojrzenia
staję się tobą i widzę siebie
chwytam twoją dłoń i prowadzę
uczę się rozumieć
nikt nas nie wzywa
nie musimy opuszczać wzroku
wszyscy milczą
nikt nie okrąża słońca
które przysyła rankiem
swych jaskrawych posłańców
(nikt nie śpiewa kołysanki
nie zamyka mi oczu
rozwieram okno
i wołam cię na niebie)
Dodane przez mastermood
dnia 27.02.2011 22:04 ˇ
10 Komentarzy ·
918 Czytań ·
|