dnia 03.02.2011 17:29
no i w koncu mamy dzisiaj wiersz, bardzo :)) |
dnia 03.02.2011 19:34
a nie dałoby się tego krócej
dla mnie przegadany
ale to tylko moja skromna opinia:) |
dnia 03.02.2011 19:55
Zaskoczyłaś mnie Moniko. Dzięki :)
franko01, nie da się, peelka gaduła, a ja mam do niej słabość ;) |
dnia 03.02.2011 20:28
wspaniale. od początku do końca.
z wielką przyjemnością czytam . uczę się.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 03.02.2011 20:30
przyszła do mnie hipokryta
całkiem całkiem nieużyta
dość złośliwa trochę krzywa
oddam ją za kufel piwa
to może, E.T., pora wziąć z niego przykład;
rozejrzeć się, zgromadzić sprzęt wspinaczkowy?
ale nie szukaj szczelin ani ucha igielnego;
głowa do góry, wzrok przed siebie i śmiało;
do tylu nie spoglądaj, tam straszy
hej |
dnia 03.02.2011 20:35
Rozpoznać hipokrytę znacznie łatwiej niż oswoić, zaakceptować.
Bardzo dobry wiersz Elu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 03.02.2011 20:41
Ja też go znam... brrrrr. Dobry wiersz. Pozdrawiam :) Irga |
dnia 03.02.2011 20:55
celnie spisane brawo! |
dnia 03.02.2011 21:00
Witku, Twoja przyjemność pod moim wierszem jest moją przyjemnością :)
Również serdecznie :)
Wiese, hipokryta hipotetyczny, a tej z Twojego wierszyka nie zamierzam negocjować, nawet za piwo, bo złośliwa i krzywa:), co do reszty, przyjmuję ze zrozumieniem;)
hejahej |
dnia 03.02.2011 21:09
Janeczko, też tak uważam i serdecznie pozdrawiam :)
Irgo, czyżby owego? Przecia ich wcale nie jest mało :)
również pozdrawiam :) |
dnia 03.02.2011 21:10
enigmayic, bardzo dziękuję :) |
dnia 03.02.2011 21:32
Elu, żeby nikt nie posądził nas (nie daj Panie!) o jakowąś zmowę powiem tak : każdy ma swojego...;). |
dnia 03.02.2011 21:46
dobry wiersz, pozdrawiam:) |
dnia 03.02.2011 22:04
trafnie i bardzo sprawnie:)
pozdrawiam |
dnia 03.02.2011 22:38
musiał ktoś Ci okropnie dopiec; trafna charakterystyka; przydałaby się dedykacja, by adresata dowartościować ( i koniecznie tytuł z małej litery, nie wart wyróżnienia)
pozdrawiam |
dnia 03.02.2011 22:42
Z tej strony Cię nie poznałem, potrafisz lirycznie gryźć jeśli trzeba.
Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 03.02.2011 23:06
A on jak Syzyf. Trafiłaś. Celnie. :):)
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 03.02.2011 23:32
dostało się hipokrycie, dobrze mu tak,
świetny wiersz, pozdrawiam |
dnia 04.02.2011 02:38
pyta
co u mnie
a ja
zwyczajnie
popełniam błędy ...
ten fragment najbardziej mi sie podoba, gdyz swoja prostota nadaje realizmu calosci
ale takiego "realizmu", ktorego kazdy doswiadczyl, kazdy ma na wyciagniecie reki i nie pomyli go z niczym innym
gratuluje :> |
dnia 04.02.2011 05:42
ELU, świetnie, pokazałaś wszystkie "atrybuty"hipokryty jednoznacznie się do niego ustosunkowując. Masz pazurki, kiedy potrzeba.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 04.02.2011 06:41
Ależ wiersz'sssssssssssss ;)
Do mnie też czasami przychodzi(ła) taka rozgadana peelka. Też ją lubię:)
Świetnie, Elżbieto. Należało im się! :) |
dnia 04.02.2011 08:01
Elżbieto, taką Cię lubię.
Znam hipokrytę, znam dobrze :)
pozdrawiam cieplutko |
dnia 04.02.2011 10:02
taki hipokryta radzi sobie w każdej sytuacji
pod każdą flagą, każdym sztandarem, ustrojem, okolicznością itd.
"dwójmyślenie" wcale mu nie przeszkadza, a wręcz doskonale pomaga
ludziom z kręgosłupem jest gorzej
jakie to k..a smutne
fajny wiersz
pozdrawiam |
dnia 04.02.2011 10:11
Niestety, wielu takich,ale swoją drogą kroczyć, nie krakać:), pozdrawiam ciepło. |
dnia 04.02.2011 10:31
za dużo
jak powiedział
Bogdan Piątek
-pozdrawiam. |
dnia 04.02.2011 12:29
Irgo, oczywiście, że każdy ma własne skojarzenia i o to chodzi :)
Marylo, jeśli się spodobał, to się cieszę. Również pozdrawiam :)
bolsie, pozdrawiam serdecznie, dziękując za uznanie :)
Leszku, liryczne "ja", niekoniecznie znaczy - ja i raczej niezręcznie byłoby mi dobierać jakąś konkretną dedykację. Wiersz jest dla czytających i każdy ma, jak już wcześniej wspomniałam prawo do własnych skojarzeń, ale oczywiście miło mi i dzięki za empatyczne spojrzenie. Również pozdrawiam :) |
dnia 04.02.2011 12:56
Jerzy, chyba lirycznie nie kąsam; to nie jest, jak wiesz, mój ulubiony styl, ale...czasem coś zakręci. Myślę, że takie teksty są ważne, przydają się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jarku, uwielbiam, gdy się śmiejesz. Odwzajemniam śmiech i serdeczne pozdrowienia :):)
Woko, dziękuję za akceptację dla wiersza; wnioskuję, że również Tobie nie są obce podobne postawy. Też pozdrawiam :) |
dnia 04.02.2011 13:17
A,jeszcze raz, bo to krakanie zabrzmiało złowróżebnie;), bynajmnieniej nie je:) to żaden przytyk do wiersza,który bardzo na tak,jeno przestroga by do onych:) się nie upodobniać, serdeczności ślę:) |
dnia 04.02.2011 13:28
rodi, trafiłeś celnie; dziękuję za refleksje i ciekawy komentarz :)
Idzi, to miłe, co piszesz o pazurkach; sama się dziwię, kiedy je wystawiam :)
Jagodo, wiem, że dają się lubić :)) i niektórzy rozgadani, a raczej wygadani peele, również :)
Basiu, miło Cię widzieć :) Każdy jakiegoś zna i to jest chyba fajne dla wiersza :)
rabi, święta prawda; dziękuję Ci za ciekawe i mądre refleksje :)
Bogdanie, ano zgadza się, jak twierdzisz - wielu takich :)
qier, autorko krótkich, interesujących form, miło mi, że zatrzymałaś się przy moim rozgadanym wierszu, a hipokrytów faktycznie za dużo. Też tak uważam:)
Dziękuję Wam za zatrzymanie się przy wierszu i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 04.02.2011 13:31
Bogdanie, poznałam Twoje Piątkowe ciepło, którym promieniejesz i właściwie zrozumiałam :)) |
dnia 04.02.2011 13:44
* Woko, przeczytałam swoją odpowiedź na Twój komentarz i obyś jej źle nie zrozumiał; chodzi oczywiście o postawy u innych, znanych Tobie osób :) |
dnia 04.02.2011 15:01
Elżbieto!
Nie istnieją chyba osoby, które nigdy nie są, choćby odrobinę, tak tycio, w niektórych, bardzo rzadkich sytuacjach, hipokrytami.
:-) |
dnia 04.02.2011 16:19
Woko, zgadzam się z Tobą; z całą pewnością nikt nie jest kryształowy :-) |
dnia 04.02.2011 16:43
Ładny wiersz i mądrze podany, pozdrówka, |
dnia 04.02.2011 16:49
Dzięki za opinię Bronku i również pozdrawiam :) |
dnia 04.02.2011 17:16
Nie jest to szczyt prędkości, ale jakoś dobiłem do wiersza.
Na tak, tak. Serdecznie. |
dnia 04.02.2011 17:35
Miły Kocie, nie ma pośpiechu,
nie zwijam wiersza
i nie odbijam od brzegu :)
Pozdrawiam i dziękuję za wpis :) |
dnia 04.02.2011 19:10
Spojrzałem samokrytycznie, ale na szczęście odbicie migotało.
Przegadać hipokrtę, to sukces.
Pozdrawiam. |
dnia 04.02.2011 19:18
Elżbieto:] pamiętasz saviolkę? Starego rozrabiakę:) Wiersz bardzo dobry... Trafia:) Trzymasz poziom... Pozdrawiam |
dnia 04.02.2011 20:16
Widzę, że teraz ty eksperymentujesz z zapisem ;)
Czy mam coś przeciwko?
ależ skąd :)
Co do treści, widzę, że ktoś zalazł za skórę porządnie.
a ja lubię taką rozeomocjonowaną peelkę u ciebie
pyta
co u mnie
a ja
zwyczajnie
popełniam błędy gdyż nie działam sprawnie
w żadnym peletonie
i nie mogę się pochylać bo mnie bolą plecy
ten fragment najlepszy.
i jeszcze:
kluczy po śladach
by w odpowiedniej chwili przekroczyć granice
Masz Elżbieto dużo do powiedzenia w poezji.
Zaskakujesz mnie za każdym razem.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.02.2011 21:47
Dobre i potrzebne studium, w końcu niejednego z nas (żeby tylko twórców). |
dnia 05.02.2011 09:21
andreasie43, fajnie, że wiersz skłonił do refleksyjnego spojrzenia /na własne odbicie?/. A tak nawiasem - nie każdy gaduła jest hipokrytą; tak myślę :)
saviolka, a jakże mogłabym zapomnieć :) witaj rozrabiako! cieszy mnie Twój komentarz :)
Bożeno, wiem, że i Ty znasz potrzebę poszukiwania i sprawdzania się. Dopóki nie okrzepniemy w jakimś monolicie i starczy tematów :) /widzę, że zapamiętałaś naszą rozmowę o literackich eksperymentach ;)/
aniwax, cieszę się, że tak uważasz :)
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 05.02.2011 10:57
Elżbieto, jestem jak najbardziej Za. Monotonia zabija ;)
Pisanie to wolnośc, niech gra, co nam w duszy gra.
Bez względu na oceny ;) Byle prawdziwie, od serca. Jak tu.
A nauki wzięłam sobie do serca.
Przeszperałam stosy papieru i doszłam do wniosku,
że masz rację ;) Dziękuję. Za baczne oko. Za wiarę we mnie. |
dnia 05.02.2011 15:26
Bożeno :) to miłe, co piszesz. Podziwiam Twój zapał i temperament, a mnie chyba trochę przeceniasz. Nie jestem pewna, czy piszę, jak to nazywasz, od serca, ale jeśli efekt na to wskazuje, to cieszę się bardzo. Dzięki:) |
dnia 05.02.2011 21:15
Serdecznie dziękuję Wszystkim, którzy zostawili parę słów pod wierszem :) |
dnia 06.02.2011 20:59
Najgorszy ten uniwersalizm... za dużo peelów. Peerelów. Popelin. Jeżeli popełniając błędy piszesz wiersze... to pisz.
Górskie wspinaczki nie zawsze kończą się zdobyciem szczytu... czasem hipopeela zabiera helikopter GOPR-u. Do chirurga plastycznego:)
Trzymaj się El :))) |
dnia 07.02.2011 12:31
Arturze, właśnie zastanawiam się, czy moja peelka pisze wiersze. Może :)) Dzięki za poczytanie i komentarz :) |
dnia 12.02.2011 00:43
gryziesz
ał
tasiemiec się zasępił
a był nieuzbrojony
;) |
dnia 16.02.2011 16:24
myślę. że ten tytuł spłyca całość w ogólnikowość. moim zdaniem to nie jest dobry tytuł. zwłaszcza. że dwa ostatnie wersy. znaczy koda świadczą. że ten diabeł to wcale pozytywna postać. skoro dostrzega nowy rekwizyt do wspinaczki. pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 19.02.2011 09:52
Ho, ho! Jeszcze wpisy? :) Dzięki
wiercipiętko i Zbyszku :) Tytuł musi być, bo nie zależy mi na dowolnej interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.02.2011 21:32
Nie będzie mojej krytyki, bowiem napisany jest tak, jak napisałby go sam mistrz.
Moje gratulacje. |
dnia 22.02.2011 23:24
Janku, jest mi bardzo miło :) Dziękuję z ukłonem :) |