dnia 23.01.2011 06:52
Witaj!
Dużo wody upłynęło:)
stała równowagi wypada cool - pewnie dlatego, że korelacje jednak są.
Gorzkawo wybrzmiewa wiersz. Wyczuwam atmosferę trochę jak w miasteczku pozbawionego listów półkownika.
Bardzo dopracowany, od tytułu po ostatni wers. Dla mnie to bardzo dobry wiersz.
Pozdrówka:) |
dnia 23.01.2011 08:31
Ano, tak...bywają takie rozmowy, takie sytuacje, że komunikacja jest utrudniona, mimo korelacji, i wtedy każdy usmiech ma prawo zmatowieć. Niewesołe to. A wiersz mi sie podoba. Pozdrawiam |
dnia 23.01.2011 09:17
niebyt rozszerza się z ust w opinie na wszystko
to prosta funkcja falowa bez korelacji
twierdzisz dopasowując nasze historie
bardzo tak |
dnia 23.01.2011 15:35
wiersz dobry, poukładany, cool. pozdrawiam. |
dnia 23.01.2011 15:43
pułkownika przecież. Pora umierac;) |
dnia 23.01.2011 15:50
inerferencja: redukcja czy multiplikacja?
translator czy tylko rezonator?
kamerton dopomoże?
bardzo ładne, z 2. wg mnie, lekkimi dysonansami, lekkimi;
eh, te zakłócenia
hej |
dnia 23.01.2011 15:51
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam! |
dnia 23.01.2011 18:43
Dziękuę wszystkim za komentarze. Tekst jest z odzysku, poprawka poprzedniego, a właściwie z dwóch poprzednich.
Roman - wiele wody :) ale kiedyś na tę wódkę musimy sie umówić. Miło mi, że czytasz nawiązanie do Mistrza ujmującego czasoprzestrzeń w słowa samotności :). Ale to chyba za wysoko i za daleko.
Wiese - raczej samotność i brak możliwości komunikowania jej dogłębnie, szczególnie gdy losy dzieją się różnych kulturach. |
dnia 23.01.2011 19:04
Ciekawie. Komunikowanie między osobami z różnych kultur zapewnie jest utrudnione, choć czasem nie musi, to chyba zależy od osobowości, charakteru. To może być też wiersz o ludziach
z tej samej kultury, nadających na innych " falach". Miałam kiedyś ciekawą rozmowę na ten temat z Japończykiem. Serdecznie. |
dnia 23.01.2011 19:16
Natalia :). Miło Cię tu widzieć. Oczywiście na poziomie personalnym może istnieć całe spektrum - od przyjaźni i wzajemnego zrozumienia po całkowity brak komunikacji niezależnie od kultur. Widzę, że moim komentarzem niepotrzebnie skanalizowałem interpretację tekstu :). |
dnia 23.01.2011 21:53
Jarosław - miło mi choć osobiście uważam, że daleko mojejmu pisaniu do wierszy. |
dnia 25.01.2011 20:35
a ostatnie dwa wersy sobie zabieram.
dobrze Cię czytać.
pozdrówki |
dnia 27.01.2011 02:56
Bierz, bierz :) może coś z nich będzie :). |
dnia 27.01.2011 15:39
niebyt rozszerza się z ust w opinie na wszystko
to prosta funkcja falowa bez korelacji - ładnie, poetycko to ująłeś;
nie rozumieć innych i nie znajdując zrozumienia, to trochę tak jak nie być
Pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2011 06:52
Miło Krysiu, że zajrzałaś :). Takie tam odgrzewane danie :). |
dnia 28.01.2011 10:44
lubię wiersze autotematyczne. i bardzo nie lubię słowa byt czy pochodnych jak tu niebyt w wierszach. brak tego wyrazu nie szkodzi i sensu nie zmienia. a wprowadza fajna wieloznaczność. pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 01.02.2011 08:25
Fałsz, udawanie - to kolejna odsłona celowego braku zrozumienia. |
dnia 01.02.2011 19:50
Ładnie to ująłeś w wierszu.
Przykład najwyższej troski jest widoczna.
Pozdrowienia. |
dnia 01.02.2011 19:51
widoczny.:):) |
dnia 02.02.2011 00:56
Dzięki Janie :). |