dnia 16.01.2011 14:04
zabrałeś/łaś mnie na niedzielny spacer po lesie, przez chwilę było cudnie, teraz patrzę na drzewa za oknem. pozdrawiam. |
dnia 16.01.2011 15:20
Tempus fugit, :) ascetycznie i nastrojowo. Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:):) |
dnia 16.01.2011 15:52
słyszałem, ze rosół z dzięciołów
jest smakowity i pożywny?
o zegarku nie przypominałoby ptaszysko
ładne
hej |
dnia 16.01.2011 15:53
Nosi peela po lesie od rana. To i dobrze!
Nie rozumiem tylko co robią tu wirusy i zakwasy - efekt treningu w zagrypiałej sali gimnastycznej?
A, i ten zegarek założyłabym mu na nadgarstek, zamiast wkładać mu go do ręki. |
dnia 16.01.2011 17:31
Oxie, pięknie w tym Twoim lesie. Czuję zapach... Serdeczności. Irga |
dnia 16.01.2011 17:56
Potwierdzam wrażenia IRGI. Przyjemnie było tak pospacerować :)
Wirusy i zakwasy mogą sygnalizować nam swoją obecność o każdej porze i nawet w najpiękniejszych chwilach takich jak ten spacerów. Nie rażą mnie więc w tym wierszu kiedy "topią się i co silniejsze wskakują na drzewa". I mam wrażenie, że poczucie czasu mamy silniejsze w takich momentach gdy zegarek akurat trzymamy w dłoni, a nie - jak zwykle - na nadgarstku.
Pozdrawiam. |
dnia 16.01.2011 19:00
Chwila zapomnienia (się), zwłaszcza w lesie, może być czymś pięknym. |
dnia 16.01.2011 19:53
zmieniłabym jedynie wersyfikację, jest ciekawie:)
Kwadrans po ósmej
w lesie nie ma czerni nie ma bieli
spotkanie ze świtem
przymyka oczy i każe oddychać
dobrowolne zaplątanie w wilgoć mchów
kusi zapachem
wciąga bliżej środka
wirusy i zakwasy dawno nic nie znaczą
zbyt ludzkie
topią się
co silniejsze wskakują na drzewa
tylko natrętny dzięcioł przypomina
że masz w dłoni zegarek
pozdrawiam:) |
dnia 16.01.2011 20:16
Podoba się to spotkanie ze świtem. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 16.01.2011 20:56
tylko to mnie raduje w tym tekście, że kwadrans est po ósmej.. |
dnia 17.01.2011 05:46
I mnie się udzielił nastrój tego lasu. Bardzo.Pozdrawiam, Idzi |
dnia 18.01.2011 08:33
przyjemnie było pospacerować :) |
dnia 20.01.2011 10:39
marylko stelmach, miło mi i pozdrawiam serdecznie.
Jaroslawie-Jotku, dziękuję i ciepło pozdrawiam.
Wiese r11; smakoszu, a co powiesz na smoczą pieczeń?
Ukłon niski.
srebro, zegarek przywędrował z głowy. Silny mechanizm wirusa się się boi. Pozdrawiam serdecznie.
IRGO, na nieszczęście lasy są państwowe. Prywatny dzięcioł wystukuje protest.
Pozdrawiam podwójnie serdecznie.
nitjer, w lesie czujemy, że jesteśmy u siebie. Topnieją ułomności, przemieniają się w zielone, słabną i znikają na zawsze:))
Dyg z podziękowaniem.
aniwax, to chwila normalności. Dyg.
bols, czytelniej bez szarości. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie.
Janino, miło mi. Dygam z pozdrowieniem.
Grzegorzu, no jest.
Idzi, on jeden prawie się nie zmienił. Cała przyjemność po naszej stronie.
Dygam z ukłonem.
zorianno, dziękuję i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.01.2011 23:13
to już wiosna? piętaszek zaginął w czasoprzestrzeni... ;) ładnie |
dnia 23.01.2011 07:57
wiercipięto, ładnie pozdrawiam:)) |