|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wołaj mnie od tam do tu |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.01.2011 04:31
topornie przez gardło przeciska mi się pierwsza strofa.
drażni, wbija kolce, przez co dłubię tracąc czas i koncentrację.
potem wiersz nabiera tempa, pięknym galopem mknie autorka
i peelka, aż po wyczerpująco gorzką puentę.
ale...czytam mi się, po szampanie i w reality [szampon i emalia w ostatniej strofie],
ale to tylko ja niecnota, kropek,
tymczasem, pozdrówka :) |
dnia 03.01.2011 04:32
czyta mi się [przepr]
. |
dnia 03.01.2011 08:11
zasrany świat
jakkolwiek ładne, tak przyjąć tego nie mogę, bo w innym kierunku szedłem z tekstem i jego interpretacją.
Kilka fraz zabieram dla siebie.
Pozdrawiam ciepło |
dnia 03.01.2011 08:50
Hic et nunc. Tak, iluzja aczkolwiek gorzko gorzko. Trop kropka zdaje sie na miejscu:) Szampon i odzywka w jednym, a szampan juz dawno wypity.
Pozdrawiam serdecznie i dobrych dni w Nowym Roku życzę:):) |
dnia 03.01.2011 11:46
Czytam jako dno bali emaliowanej z odpryskiem emali.
Ten trop daje mi obraz.
Pozdrawiam noworocznie, Idzi |
dnia 03.01.2011 12:11
hej, Ty, słodka totam, wołam do Ciebie z końca bali !!!
nie masz szerokich oczu, nie masz oczu rozwartych,
rozwarcie odnosić się może do stanu w akcji przedporodowej;
kurna, moje palce odmakają, więc dlaczego Twoje
robią co innego ?
czy zwykłe kataklizmy też toną ?
raczej pienią się ?
czarna iluzja w miętkich ręcach Bożeny :)
noworoczne, pododne hej :) |
dnia 03.01.2011 13:06
:)
balii?
pozdrawiam;) |
dnia 03.01.2011 17:03
podoba mi się kilka bardzo dobrych fraz.wszystkiego dobrego w Nowym Roku. |
dnia 03.01.2011 17:58
Rozważania przy myciu głowy. Wiersz z grubą kreską, wymowny. Jest gorycz, jest bunt i sarkazm. Wyczytuję też wyraźną autoironię. Ale na boga! Zajrzyj tu Bożeno i zrób coś z tymi "dziadami", które psują wiersz /bali, odmaczają.../,może wyrzucić zasrany i przeredagować nieco, np trzecią?
E, nie wiem, czy dodać koment, czy nie...bo może Ci celowo o taki właśnie wiersz chodziło...Wciskam;) i pozdrawiam noworocznie :)) |
dnia 03.01.2011 18:21
Za Elżbietą. Wiersz do przemyślenia, bo ma szanse być interesujący. Pozdrawiam. |
dnia 03.01.2011 19:56
te palce - że się marszczą? |
dnia 03.01.2011 21:42
Właściwie zmiany zacznę już od tytułu, a mianowicie: od tam do tu.
Co do reszty, jeszcze nie mam zdania. Ale zdania Wasze traktuję serio,
więc obiecuję, przyjrzę się Waszym opiniom dokładnie.
Tak więc: kropku, Danielu, Jarku, Idzi, wiese bols, masrylo, Elżbieto, Ewo
i Macieju- wszystkim serdecznie dziękuję. |
dnia 03.01.2011 21:43
marylo* |
dnia 03.01.2011 22:09
Bożeno, bardzo na tak. Jeżeli pozwolisz to drugą zwrotkę widzę:
wtedy jesteś tylko dla mnie
mydlana bańko. tak, tak, kolorowa impresjo.
nie pękaj, zbyt łatwo pęka świat i odmaczają (się) palce.
Uwaga Eli odnośnie: zasrany, jest słuszna. Ta łupina orzecha też mi tu trochę nie pasuje. Reszta naprawdę dobra. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 03.01.2011 22:30
Bożeno: nim bańka pęknie, mieni się barwami - pryzmat :D super, bardzo mi się podoba. dziękuję za tą chwilę, wrócę |
dnia 03.01.2011 22:32
Janeczko- dziękuję za opinię, skoro tyle osób o tym "zasranym"-
choć powinno być: "pieprzonym",
heh, to z żalem, ale niech będzie- wypada z gry.
Może nie łupina, a orzech był dla mnie ważniejszy i li tylko w kontekście pomarszczonych od wody palców. Jako porównanie.
Widać muszę jeszcze w tym "orzechu" podłubać żeby był do zgryzienia;)
Serdecznie:) |
dnia 04.01.2011 19:51
wiercipieto- masz rację, zanim pęknie, ma swoje "pięć minut".
wracaj ile razy chcesz- zapraszam. serdecznie :)))) |
dnia 06.01.2011 10:31
Na prośbę Autorki wiersz został edytowany. Nastąpiły zmiany w tytule, drugiej strofce i ostatnim wersie. Dotychczasowa wersja tekstu przedstawiała się następująco:
wołaj mnie od tu do tam
na zawołanie mam na imię, totam.
ale nie wołaj mnie zbyt często. rozpuszczam właśnie
włosy i mocno mydlę twarz. oczy mam wciąż szerokie
i rozwarte. gotowe szukać ciebie na końcu bali. na dnie.
wtedy jesteś tylko dla mnie
mydlana bańko. tak, tak, kolorowa impresjo.
nie pękaj, zbyt łatwo pęka ten zasrany świat i kurczy się
orzech w łupinie, odmaczają palce.
potem toną niezatapialne okręty,
zwykłe kataklizmy, trzęsienia ciał niestałych,
kolejne uniesienia. i na co to wszystko?
po drugiej stronie
nie wyobrażaj sobie zbyt wiele. tu, na ogół kończy się
mydło. pienią same puste butelki. po szamponie
zostaje połysk. świeci czarna dziura w emalii. iluzja.
Pozdrawiam Autorkę i Czytelników. |
dnia 06.01.2011 10:55
Moderatorze4 kłaniam się pięknie :)
Dziękuje Wszystkim za opinie, za szczere podzielenie się odczuciami
przy lekturze wiersza. Wasze opinie pomogły mi przeanalizować tekst
od nowa i wnieść poprawki. Okazuje się, że można, w sposób koleżeński
wymieniać się opiniami
Zatem można, jak się okazuje, bez nadęcia i maniery prześmiewczej,
dzielić się opiniami z korzyścią dla wierszy i poetów.
Z całego serca dziękuję Wam za to.
Cenne to doświadczenie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|