poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 01.11.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Czy ten portal "umarł"?
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
Zgryz z niedopałkiem
Głód
Tik-tak
karmazyn
Douve
Spotkanie z Putinem,...
Homo sapiens?
To chyba nie powinno...
Usprawiedliwienie
Złote piórko
Wiersz - tytuł: NA WIGILIĘ - WYZNANIE
Od dawna nie spotkałam gwiazdy,
gdy niespodziewany uśmiech na bezczelnej twarzy
- -ku mnie
rozniecił pierwsze gałązki;
tata zwykł palić ogniska latem,
ceniliśmy oboje
ten smak przypieczonych kartofli,
zbrązowiałą skórkę
i chrupką zawartość -
jadło się z solą lub masłem.
Oznaczało chwilową jedność.
Tak dawno zmarły ojciec w wojskowej kurtce
jeszcze z powstania
i ja - w krótkiej sukience dziecka
milczeliśmy razem;
ogień trzaskał w drewienkach,
trawiąc niepokój.

Pachniało jałowcem.

Później, którejś jesieni,
najpierw zdziwione
kocham - oddzwoniło echem -
- szczelna dotąd odrębność
odkłoniła się, zawstydzona,
powitała nadzieję
nareszcie.
Cóż wiara?
Wiotka jak trzcina
podniosła kark.
Zatem stąpam po burzliwych falach jeziora

a o narodzinach Boga
nic powiedzieć nie śmiem.


Dodane przez annadoraczynska dnia 23.12.2010 18:06 ˇ 8 Komentarzy · 947 Czytań · Drukuj
Komentarze
IRGA dnia 23.12.2010 19:05
Ładne to Twoje WYZNANIE. Drzewo się złamie pod naporem wiatru- trzcina nie :) Życzę Ci ciepła i radości z okazji nadchodzących Świąt. Irga
Paweł Loba dnia 23.12.2010 21:11
Przez pierwsze cztery wersy oswajałem się z wierszem. Nie od razy złapałem rytm. Potem jednak uniosły mnie przyjazne prądy i dotarłem bezpiecznie na drugi brzeg. Było warto :)
konto usunięte 13 dnia 23.12.2010 21:54
podoba mi się - zobaczyłem troszkę swoich wspomnień .pozdrawiam - Robert Raflewski
Maryla Stelmach dnia 24.12.2010 00:28
pozdrawiam, wesołych świat.
wiese dnia 24.12.2010 00:35
eh, anka, anka, powiedzże ania,
co z nami bedzie, względem kochania?

ładne
hej
annadoraczynska dnia 24.12.2010 10:11
Bardzo wszystkim dziękuję - za lekturę, przyjazne słowa i życzenia.
Te - odwzajemniam, jak potrafię tzn. - najserdeczniej. Ps. Wiese drogi, kiedy my się spotkamy w realu? Może u bolsa ?
Janek dnia 24.12.2010 12:54
Przytuliłem sie do tego Wiersza. Serdeczności Wielkie!
kropek dnia 24.12.2010 14:00
chociaż wolę te pieczone, z chrupką przypaloną skórką, jesienią,
to i tak,
Wesołych Świąt :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

82797735 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005