dnia 09.12.2010 18:27
To schronisko, tak wiele ma znaczeń, jest w wierszu taka świąteczna atmosfera, nie świecidełek, ale zwyczajnego, ludzkiego ciepła,
bardzo :)
Pozdrawiam dawno nie widziany Lirze :)) |
dnia 09.12.2010 18:30
odezwij się. wiesz. |
dnia 09.12.2010 21:56
Cudności, lirze. Jak za dawnych, dobrych czasów. Miło Cię widzieć. Pozdrawiam. |
dnia 09.12.2010 21:59
Pięknie. Serdeczności. Irga |
dnia 09.12.2010 22:42
A u mnie, cóż u mnie. Chyba dojdę do stołu wigilijnego. Dzięki.
nieza i reno,
pozostałym odbiorcom wiersza życzę:
czterech ścian, bez zakątków, z miejscem na odlożynek:)) |
dnia 09.12.2010 23:38
Piękny wiersz lirze, i jak się nie cieszyć ze wróciłeś:):)
Pozdrawiam:):) |
dnia 10.12.2010 05:58
Piękny, tyle przekazu w kilku wersach.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 10.12.2010 06:37
No, wreszcie jesteś. I znów z treścią w wierszach i pomiędzy.
Pozdrawiam. |
dnia 10.12.2010 07:25
pomiędzy, pomimo dobre słowa |
dnia 10.12.2010 08:06
Lirze, dobrze jest móc czytać Twój wiersz, jak zawsze z głębokim zawartym w kilku wersach i pomiędzy wersami.
serdecznie pozdrawiam |
dnia 10.12.2010 10:52
podaj grabę strudzonemu.
podziel się doświadczeniem,
zawsze wysłucham tej opowieści,
:)
pogody ducha |
dnia 10.12.2010 10:53
Dobry, precyzyjny, podoba mi się. |
dnia 10.12.2010 13:57
i żadnej waty
jest treść i zwięzła forma;)
pozdrawiam |
dnia 10.12.2010 16:11
bez uwag.
dobra robota. |
dnia 10.12.2010 20:59
fajny
bliski |
dnia 23.12.2014 17:29
!2 pięter gałęzi, a ja z cukrową, jednak... 12 |