 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Pamiętasz - ogień? |
 |
 |
Miały jedną sukienkę i jedną garsonkę,
więc ciągle coś się prało, prasowało, schło,
w tym domu z żywym obiegiem przedmiotów.
Śmieci jakby nie było lub może płonęły
pod blachą. To, co leżało, dojrzewało cierpko:
zielone pomidory, rachunki i chorzy.
Wszystko było prawdziwe - wosk i miód, i rój.
Jak mogli w jednej szafie zmieścić co niezbędne,
i jak mimo tego prababka, w zapasce,
na codzień była damą, z białymi loczkami,
do śmierci śpiewająca francuskie szansony
albo rosyjskie piesni, bez uprzedzeń.
Co było drogie, poszło z dymem w wojnach.
Co było cenne, paliło się nadal.
Nic nie zostało po niej - bo czyż w inkrustacjach
modlitewnika została jej dusza? Wątpię.
Już raczej w piecach opuszczonych domów;
szukam - wydaje mi się - dopiero co zamarł
płomień, ode mnie żąda podsycenia, czeka.
I wszystko jest prawdziwe - piec i dom, i cena.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 05.12.2010 22:09
Jest wiersz. Się czyta.
(pieśni).
na codzień była damą - co dzień
"Na codzień" - tak pisało się od roku 1936 do początku lat 60. ubiegłego wieku :)
Pozdrawiam |
dnia 05.12.2010 22:10
Siedzę tu i dumam już jakiś czas... wartości względne, bezwzględne...
Jest bardzo dużo w tym wierszu. Nie za dużo. W sam raz do rozmyślań. Wiersz nie do czytania; do przeżywania. Jak dla mnie i styl, i treść. Klasa. O ile można się tak wyrazić w kontekście tematu. |
dnia 05.12.2010 22:11
Fajnie, że namówiłem Cię na PP, więc witam na portalu. Świetny wiersz |
dnia 05.12.2010 22:13
bardzo dobrze się przeczytało, wiersz naprawdę wart uwagi :). pozdrawiam. |
dnia 05.12.2010 22:17
Wojtku, piesni z rosyjska a na codzień nie tylko zeszłowieczne ale i z 19 wieku. prababka zyła prawie sto lat, zahaczyła o dwa stulecia :-) |
dnia 05.12.2010 22:18
dzieki wszystkim, fajnie, ze skłania do refleksji - mnie też :-) |
dnia 05.12.2010 22:21
W takim razie piesni kursywą.
A ort mimo wszystko warto poprawić - lub konsekwentnie cały tekst napisać innym językiem. Albo rybki, albo akwarium ;) |
dnia 05.12.2010 22:22
Małgorzato, piękny wiersz. kunsztownie wypleciony. Witaj na PP. Serdeczności. Irga |
dnia 05.12.2010 22:34
..I nie bójmy się klęski ta przyjdzie nieuchronnie
Więc przyjmijmy ją godnie jak niedzielę Jak święto
Psa puśćmu na ulicę i włóżmy uśmiech stary....
( tytuł wiersza: Do końca )
JBZ |
dnia 05.12.2010 22:37
Wojtku, tu bym się trochę pokłóciła. świadomie ostanio unikam wszechobecnej ostatnio kursywy zauwazyłam, że rozprasza, często bez sensu, więc dość wyważam, zanim skursywię.
traktuję publikację wiersza nie jako pokaz polszczyzny ale poezji. wychodzę z założenia, że przeciętny polski czytelnik wie jednak, co to jest piesnia.
z tym "co dzień" - no cóż, mam wrażenie, że samo wyrażenie jest juz gwarowe. słyszałam je nie raz, zawsze z tym akcentem na "co", ewidentnie "codzień" jako rzeczownik. jeśli Rada JP podjęła inne niz logiczne ustalenia w tej sprawie, to moje ucho wsłuchane w przeszłość, zapisało wiernie, czyli z błędem.
na co dzień, jeśli nie do powtórnego namysłu? ;-) dzięki za aktywność |
dnia 05.12.2010 22:40
Irgo - dzięki za powitanie
- Jerzy - dzięki za pamiętanie :-)
dobranoc, poezjo - polska |
dnia 05.12.2010 22:41
A ja się kłócił nie będę :)
Hm, powiem dyplomatycznie - im Twój wiersz gorszy, tym mój lepszy :) Więc może nic nie poprawiaj?
Pomyśl. Być może źle nie radzę. |
dnia 05.12.2010 23:16
Małgosiu witaj na PP- cieszę sie ze Wolf zdołał Cie namówić:):)A wiersz -więcej niż świetny.
Już raczej w piecach opuszczonych domów;
szukam - wydaje mi się - dopiero co zamarł
płomień, ode mnie żąda podsycenia, czeka.
I wszystko jest prawdziwe - piec i dom, i cena.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło:) |
dnia 06.12.2010 06:04
na codzień była damą, z białymi loczkami,
do śmierci śpiewająca francuskie szansony
albo rosyjskie piesni, bez uprzedzeń.
Co było drogie, poszło z dymem w wojnach.
Co było cenne, paliło się nadal.
Nic nie zostało po niej - bo czyż w inkrustacjach
modlitewnika została jej dusza? Wątpię.
Już raczej w piecach opuszczonych domów;
szukam - wydaje mi się - dopiero co zamarł
płomień, ode mnie żąda podsycenia, czeka.
I wszystko jest prawdziwe - piec i dom, i cena.
Fantastycznie
jakbym o swojej czytała. Żyła 105.
Dzięki Wolfie za Panią Małgorzatę :)
Również witam serdecznie. |
dnia 06.12.2010 07:38
Dla mnie tylko ta cena na końcu brzmi dziwnie. Nie wiem do końca do czego ją odnieść. A może chodzi o to by pozostawić czytelnika właśnie w taki stanie zawieszenia?
A wiersz mi się podoba. Szczególnie w pierwszej części udało Ci się szybko zbudować klimat. |
dnia 06.12.2010 07:50
Witam. Dobry wiersz. Troche do przesiania, ostatnia zwrotka do gruntownej przeróbki, badz calkiem do usuniecia - moim zdaniem. Za to wielkie brawa za:
Co było drogie, poszło z dymem w wojnach.
Co było cenne, paliło się nadal.
Fazit: podobalo sie.
Milego, J. |
dnia 06.12.2010 09:51
Jest wiersz, jest obraz. Piękny, ciepły a z taką głębią, jaką tylko Ty Małgosiu potrafisz namalować. Bardzo się cieszę, że tu jesteś... |
dnia 06.12.2010 13:11
nie ma wiersza |
dnia 06.12.2010 13:47
trochę nie podążam za logiką wiersza, zważywszy wiek Małgorzaty Gołąbek, wiek prababki, no i tą jedną sukienkę chyba łatwo zmieścić w szafie?
a autorka się zastanawia:)
nic nie zostało po niej i za chwilę modlitewnik - to jednak coś
mam nadzieję, że nie podpadnę z powodu kilku wątpliwości?
ciekawy dwuwers - zazdroszczę
pozdrawiam:) |
dnia 06.12.2010 15:58
hi Malgo :)))
fajnie Ciebie widziec na PP :)))
wiersz jak zawsze b. dobry :))) |
dnia 06.12.2010 18:14
podoba mi się, ciekawie o życiu rodzinnym. |
dnia 06.12.2010 18:52
uzsadnie- jest kawałek prozy, czy dobrej? |
dnia 06.12.2010 19:19
Małgorzato Gołąbek zajmuje uwagę Twój wiersz.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 06.12.2010 22:00
Postaram się wyjaśnić wątpliwości, choć nie będe tłumaczyc, jak ma się czuć ten wiersz.
po kolei więc:
Wojtku, tak, pomyślę, zresztą zmieniłam ten fragment w nowej wersji - dziękuję - tu nie ma chyba niestety edytora tekstu?
Silvio bez koni - widzę, ze muszę potłumaczyć: miały (każda, w domyśle, z kobiet w tym domu - było ich więcej, bo "miały") po dwie sukienki. skoro rodzina była wielopokoleniowa (Małgorzata G. była wtedy małym dzieckiem) oraz istnieli w niej mężczyźni i dzieci, to był już "rój". zapewniam, że to wszystko jest w tym wierszu. stąd zdziwienie, że mieścili wszystkie rzeczy w jednej szafie.
specjalnie nie wyliczam rzeczy dokładnie, bo to wiersz nie o rzeczach a o ich niewazności. kto szuka reportażu, nie znajdzie go tutaj.
Stanley, znalazłeś prozę. dziwię sie i nie zgadzam ale nie nalegam na wyjasnienie. Jeśli jednak chcesz - prosze spróbuj ale uprzedzam, że aby mnie przekonać, musisz uzyć bardzo konkretnych argumentów (nie będe podpowiadać :-)) czyli udowodnić brak poezji. Z góry uprzedzam, że próby ewentualnego wykpienia się z sytuacji propozycją prozatorskiego zapisu możesz sobie darować - wszystko da sie zapisac w każdy sposób a ja jestem twardy orzech do zgryzienia i przerabiałam juz kilkoma chwytami listy postaci historycznych na wiersze.
Więc jeśli nie znalazłeś tu poezji to określ bardzo dokładnie, jakie cechy ją wyznaczają (niezbędnie) i których z nich nie ma.
Pozwól jednak, że odpowiem ewentualnie z opóźnieniem.
Wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie i specjalnie pozdrawiam znajomych z Nieszuflady - Julkę, Madoo i Jarka |
dnia 06.12.2010 22:09
Będąc niejako sprawcą Twojej obecności tutaj muszę podpowiedzieć - niejaki Stanley, jak i wielu innych, bardzo miernie sprzedających swoją "tfórczość", a absolutnie nie do kupienia na poważnych portalach, będzie atakować na zasadzie "ile zdołam wyssać, tyle mojego". Przejmować się nie należy, ignorowanie wskazane, a może "nieboraczki" zdołają się czegoś od poetki nauczyć? ( Choćby zasady - będąc ratlerkiem, na rottwielera nie nada!! ) Tym obrazoburczym i optymistycznym akcentem mówię dobranoc :))) |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|