poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 04.12.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Wyśnienie
Wakacyjne uczucia
Wszystko jest poezją
Astrid i Tove
Przez ciernie do gwiazd
w sen głęboki
Pretensja do ciszy
miasto
poczwa...
Morze
Wiersz - tytuł: Historia której nie było.
Pojawiał się bez powodu w mieszkaniu
po którym został tylko klucz. Siadał

na starej kanapie i czekał. Ona trajkotała
bez przerwy chcąc zagadać myśli. Parzyła

herbatę później myła szklanki i wracała
do siebie by rano kolejny raz wyjść

za innego.
Dodane przez nieza dnia 02.12.2010 16:23 ˇ 29 Komentarzy · 1237 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 02.12.2010 16:38
kawal dobrego wiersza, taki prawdziwy :))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 02.12.2010 17:48
A jednak jest historia:):) Świetnie opowiedziana. I klucz ...
Bardzo dobry wiersz:)
Cieplutko pozdrawiam:):)
wiese dnia 02.12.2010 19:15
jest tu istotna luka
brakło ciągłości narracji
co się stawało z herbatą?
to mię bardzo intryguje;
ponieważ marnotrawstwa
nie lubię; czy aby nie rozlewała się na kanapę?
co z tego, że stara? mogła jeszcze posłużyć !

nieza, ile chciałabyś za jej klucz?
może by tak aukcję?

hej
nieza dnia 02.12.2010 19:16
Cieszę się że spodobała się ta krótka (nie)historia :)
Pozdrawiam Was Madoo i Jarku ciepło :))
nieza dnia 02.12.2010 19:19
haha, Wiese żarty się Ciebie trzymają a to taka fmutna hiftoria :P
W śnie często rzeczy się dzieją nie po kolei albo zdarzenia urywają się, nakładają, mieszają ... tak to właśnie zadziało się z herbatą która ledwo zaparzona a już jej nie było, dobrze że nic o cytrynie nie napisałam, ta dopiero droga ;)
Pozdrawiam :)
IRGA dnia 02.12.2010 19:44
Ładne, pomysłowe. Pozdrawiam. Irga
rena dnia 02.12.2010 20:15
idzie mi to. biorę ale bez innego. jest jak cholera wie co:)
Idzi dnia 03.12.2010 06:02
Podoba mi się ta historia, są takie "parzycielki herbaty".
Pozdrawiam, Idzi
nieza dnia 03.12.2010 07:51
Idzi - parzycielki - marzycielki ;)
Irgo - dziekuję
Rena- no tak ;)

ciepło , najcieplej :)
Henryk Owsianko dnia 03.12.2010 08:16
nieza,
mnie intryguje ten klucz, ponieważ wg mnie on jest tu kluczem. Czy aby nie jest to przyzwolenie na takie postępowanie ?
Mam troche doświadczenia w życiu i wiem, że po rozstaniu, dla kobiety najważniejsze jest "zagadanie własnych myśli" a to nic innego jak uspokojenie sumienia.
Można powiedzieć, że się czepiam treści, ale proszę, przekonaj mnie, że się mylę.
Natomiast, jeszcze gorzej, gdy takiej historii nie było, gdyż byłoby to wówczas sumienie Autorki, miętolone we śnie. :)
Pozdrawiam z Gandawy
eljen dnia 03.12.2010 08:30
nieza - dobrze że zostawiłaś nam klucz - bilet na seans. można do nich zajrzeć gdy bywają ze sobą lecz ciągle osobno. smutny ten polski film. lepiej by było dla wszystkich gdyby nie był oparty na faktach. dobrze to zapisałaś.
pozdrawiam
mercedes_ka dnia 03.12.2010 09:11
hmm, a mnie intrygują te szklanki po herbacie, które potem myła :)

nieza, świetnie . sen - nie sen , a jednak ...

pozdrawiam
konto usunięte 58 dnia 03.12.2010 10:23
klucz do drzwi - jedyna rzecz jaka została z związku, a może miłości
smutne, ale się zdarza, życie płynie dalej

pozdrawiam
Leszek

ps. zmień potem, Ludwik skuteczniejszy
Elżbieta dnia 03.12.2010 10:37
Jakby z filmu; kiedyś oglądałam podobną scenę...ale nie wyszła za innego, tylko z siebie ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
bols dnia 03.12.2010 10:57
fajny, bardzo,

pozdrawiam
ALUTKA dnia 03.12.2010 13:16
nigdy nie używaj zamiennie później - potem
potem myła naczynia?
nie chciałabym się napić herbaty z takiej szklanki - którą obmył pot
Pozdrawiam serdecznie:)
nieza dnia 03.12.2010 16:17
Macie rację , poproszę moderację o zmianę potema na później :)
olszyc dnia 03.12.2010 17:21
Nic, właśnie!
Zostaw, jak jest. Słowa mają cudowną dwu (co najmniej) znaczność i to historię czyni bardziej kolorową.
O, jak się czyta:

trajkotała
bez przerwy chcąc
zagadać
myśli
parzyła
herbatę
potem
myła szklanki i
wracała
do siebie


Te chcenia, parzenia, pot... Toż to ma tyle znaczeń kontekstowo, że aż!

Pięknie napisane.
Sen o pokoju (wiisz, jaka dwuznaczność?), którego nie było, bo "cudze meble postawiono"...
Brawo!
I szkoda...
nieza dnia 03.12.2010 18:01
Henryku, myślę że to jednak niewinna historia :) takie niespełnione, nieskonsumowane marzenie i żal że nie poszło się za głosem serca, chyba niejeden z nas ma takie swoje klucze, schowane gdzieś głęboko ;)
A poza tym czy można winić kogoś za takie a nie inne sny?
Pozdrawiam i dziękuję za fajny komentarz :)
nieza dnia 03.12.2010 18:11
Eljen - dzięki za potwierdzenie :)
Basiu - dziękuję za Twój miły odbiór :)
Leszku ano tak, smutno ale życie płynie dalej i potrafi płatać niespodzianki , dzięki za wizytę :)
Elu - lubię filmowe obrazki uchwycone w wierszach , tym bardziej cieszę się że tak to odebrałaś :))
Pani Beato - cieszę się, dzięki :)
Alutka - ale ja dotąd też stosowałam się do tej zasady, nie wiem czemu tak mi się napisało i nie zaświeciło czerwonej lampki ;)
Olszycu kochany, ja myślę że Ty jesteś wobec moich wierszy bezkrytyczny i bądź taki dalej ! bo jak kiedyś napiszesz: nie podoba mi się , to ja się zastrzelę, albo zamknę w sobie i nic już nie napiszę , o !
Dziękuję serdecznie że mnie odwiedzasz i czytasz:))


Wszystkim i każdemu z osobna - ciepło, najcieplej :)))
Janina dnia 03.12.2010 18:18
niezo, zabrakło mi czegoś w tej historii. Przychodził, siadał na starej kanapie i czekał....? A ona też wracała do siebie. Odpowiedź znalazłam dopiero w Twojej odpowiedzi na komentarz Henryka. Teraz już przekonuje i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
nieza dnia 03.12.2010 18:21
Jeśli na pewno, to cieszę się , miało być nienachalnie i subtelnie o czymś co się w końcu nie spełniło.
Pozdrawiam :)
moderator2 dnia 05.12.2010 20:46
Na prośbę Autorki w 1. wersie 3. strofy "potem" zostało zmienione na "później".
nieza dnia 05.12.2010 22:06
Dziękuję moderatorze 2 :)
Christos Kargas dnia 08.12.2010 15:47
Podoba mi się twój wiersz, siła prostoty w zapisie, taka życiowa historia, która nawet jeśli jej nie było, to z pewnością zdarza się. Ty to dobrze, czy źle? Tu przychodzi czas na "dialog" z wierszem, na refleksje, na analizę postaci.
Czasem przykro, że słowa nie mają siły wpływu na to, co się już dokonało.
Widzę, że zmieniłaś "potem" na "później" i no, dobrze, może być, w sumie, ale chciałem tylko tu zauważyć, że osobiście mówię "nie" wszystkim tym czytelnikom, którzy poezję czytają sylabę po sylabie, wyraz po wyrazie, a nie kontekstowo-logicznie, ostatecznie jeśli ktoś chce na siłę odczytać o myciu za pomocą potu, to nich to zrobi, pot może dodać surrealistycznej a dotkliwej realności tej historii, której "nie było". Oczywiście, gdybym nie przeczytał o zmianie nigdy nie wpadłbym na taka refleksję warsztatową, ale skoro jest, zaznaczam, że ramki tego typu ograniczają wolność wypowiedzi.
Pozdrawiam,
nieza dnia 08.12.2010 16:02
Christosie, dziękuję za to że znalazłeś chwilę na przeczytanie i komentarz , no i co tu dużo gadać, cieszę się, że tak właśnie odebrałeś tę moją krótką historię :)) A co do czytania i odbierania kontekstowo-logicznego, przyznaję, że też masz rację, chociaż słowa pisane często wykraczają poza wszelką logikę i zaskakują wielością kontekstów, dlatego jeśli chcę coś napisać konkretnego, nie mogę pozwolić by czytelnik odchodził mimowolnie od przekazu na którym mi zależy.
Pozdrawiam ciepło :)
nieza dnia 08.12.2010 16:04
A jutro coś kompletnie odmiennego, a wolę się rozprawić z tym jeszcze przed świętami.
Christos Kargas dnia 08.12.2010 16:53
To prawda, im większa świadomość tego, co się napisało, tym większa odpowiedzialność za "puszczony" przekaz. Tym nie mniej (do)wolność interpretacji w post-hermeneutycznej literaturze nie pozwala kontrolować tekstu w 100% bo wtedy staje się martwym komunikatem, zamkniętym "newsem", a przecież ta historia żyje i daje do myślenia. W każdym razie z "później" tekst jest dobry w zapisie.
Ciekawe, co jutro zapodasz :)
woody dnia 31.01.2011 07:35
No tak, w drugą stronę też można, choć panowie częściej próbują odnaleźć substytut pierwotnej i niestety nie tylko w snach :). Super jest.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

72415620 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005