dnia 27.11.2010 07:50
Arturze, na dworze śnieg i mróz, a u Ciebie można się ogrzać. Cieplutki ten "wiersz którego jeszcze nie ma". Czytałam z ogromną przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 27.11.2010 07:59
Liryka wysokiej próby. Chapeau bas.:):)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.11.2010 08:16
westchnieniami obudziłeś drzemiącego świerszcza?
łzą wzruszenie zwilżyłeś jego skrzydełka?
liryczne bardzo;
kuta? nie sprawdzam, lecz raczej- okuta,
to faktycznie dobra miejsce na świerszczyki by mogło być :)
twym jest za twarde, nawet kosztem rytmu, raczej twoim;
cieszę się, ze znalazłem kumpla harcerza nie rzeczypospolitej, sądzę;
ale ta rada ogniska jest taka ambiwalentna, nie wiem,
co jej faktycznie chcesz przypisać?
ładnie czekasz
hej |
dnia 27.11.2010 08:28
aha, ważna przestroga:
na srebro uważaj.
czyha niedaleko
na pająki czeka
i może świerszcza za pająka wziąć,
a wtedy- na żywca. łojoj |
dnia 27.11.2010 08:47
na miły poranek, bardzo mi się podoba.ach te świerszcze. |
dnia 27.11.2010 09:44
Piękny wiersz, ale jaki ma być, skoro świerszcz pomaga w pisaniu:) |
dnia 27.11.2010 09:51
piękne, ciepłe słowa |
dnia 27.11.2010 11:02
wiesz świerszcz wiersz :)
bardzo pięknie |
dnia 27.11.2010 16:07
Mi się najbardziej podoba rytmika tego utworu. Ona niesie te wszystkie świerszczące słowa.
Pozdrawiam |
dnia 27.11.2010 17:41
"...świerka świerszczyk zza komina
naszej chatki stróż..."
Ładnie się ten wiersz czyta.
pozdrawiam |
dnia 27.11.2010 22:06
IRGO - przede wszystkim dziękuję za pomoc... no nie ma tego wiersza jeszcze... :)))
Jotku - właśnie o te próbę rzecz się rozbija:)
Wiese - no jasne, że okuta! - jesteś nieocenionym komentatorem... rzeczypospolitej jednak :))) twoim będzie w następnej wersji! jak nic:) srebro babcia kolekcjonuje. Mam wprawę...
Marylo Stelmach - z tych achów ... jeszcze co może być....:)))
Sykomoro - nie potrafię Ci sensownie odpowiedzieć tak samo jak sensownie komentować Twojej Poezji... proszę tylko byś zadowoliła się prostym Dziękuję
Silvio_bez_koni - ciepłe ponieważ ciepło... w okolicach...
JagodO - właśnie tak mi szumi, szeleści... może trochę chropowato jeszcze świerszczy :)))
Szady siebr Daniel a wiesz, że nie nie bardzo nawet zwróciłem uwagę na rytmikę... ale dobrze się czytało na scenie :))))
Henryk Owsianko byś posłuchał peelki.... urzeczona jest :))) |
dnia 27.11.2010 22:38
ArtMi: świerszcze? wszak to najbardziej upiorne stworzenia! skrzydeł nie składają tyko jeden przez drugiego wciąż nadają. :D iiiiii... coś mię tam świerszczy, ale to wiercika świr :P dobranocki z nie-to-perzowego :) |
dnia 28.11.2010 15:43
ładnie, ciepło i przytulnie tu
pozdrawiam :) |
dnia 28.11.2010 20:24
Wiercinietopterolocie :))) zaśbym utrafił? Nieeee...chyba? Utrafił.... ale wiesz... lubię też i za trefnisia robić... Ty uważaj... niech Ci się dobrze świerszczy :)
Nieza... abym godzien był... nie wiem... kominek? Nie... raczej przypiec ten mój świerszcz, ale jest mój... mam nie lubić? :) |
dnia 29.11.2010 05:48
ARTURZE, piękny wiersz.
Pozdrawiam, Idzi |