|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Atramentowe kałamarze |
|
|
Wilki schodziły ku koszarom ze szczytów śniegiem pobielonych,
spóźniony świt podkuty szaro, biegł w drugą stronę prześwitami.
Mrokiem pomalowane ślepia w których brak miejsca dla witraży
nie znaczył nic - nic nie rozstrzepiał, atrament na dnie kałamarzy.
Z hal poznikały stada owiec, łąki otwarte dla motyli
pozaszczepiane krople chłodem, kredowobiałe zimne chwile.
Z włóczykijowych worków grania, budzą w konarach kołysanki
z mchu dobranocki poplątane w wieczorynkowych cuda - wiankach.
Zawyły wilki nad Roztoką, z przerębli ciemnych chmur prześwity
znalazły trop do wilczych oczu, zakwitły w nich jak zimowity.
Rycerskie lasy, wilcze doły, atramentowy szlak do nieba.
Jelonek prosząc o anioły, w kałamarzowy błękit śpiewa.
Dodane przez kozienski8
dnia 17.11.2010 18:40 ˇ
25 Komentarzy ·
1822 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.11.2010 19:29
A jednak wena Cię nie opuściła:) Piękny ten atramentowy mrok i kałamarzowy błękit. Jeden przecinek po: ślepia:) Bronku, a nie dałoby się to jedno " prześwity" zamienić na coś innego? Jelonek proszący o anioły jest cudny. Czarujesz znowu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.11.2010 19:48
inwersja-ale tak piszesz i to się podoba dla mnie takie disco-polo- ale ok-jak kupują |
dnia 17.11.2010 20:03
wiersz bardzo melodyjny, podoba mi się. uwodzi. |
dnia 17.11.2010 20:05
:)))) |
dnia 17.11.2010 20:16
Bronku ,az sie ujutnie na sierdce zrobiło:):) I jeszcze Studio Listopad śpiew Ani :Na Zielonej...
Zawyły wilki nad Roztoką, z przerębli ciemnych chmur prześwity
znalazły trop do wilczych oczu, zakwitły w nich jak zimowity.
Rycerskie lasy, wilcze doły, atramentowy szlak do nieba.
Jelonek prosząc o anioły, w kałamarzowy błękit śpiewa.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło:) |
dnia 17.11.2010 21:30
cuda- wianek :) |
dnia 17.11.2010 21:31
Czaruj Bronku nadal takimi wierszami; pięknie sie czyta.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 17.11.2010 21:36
a góral bronek zadumany zanurzył w kałamarzu pióro
atramentową ciemną kreską baranki dorysował chmurom
niezmiennie ciepło, jak zwykle
hej |
dnia 17.11.2010 21:56
kozienski8, Bronek,
Przeczytałem z przyjemnością, choć, w kilku miejscach musiałem wrocić, żeby zrozumieć. :) Zaczynasz trochę eksperymentować ze slowem. Nie wiem, czy to zmiana stylu, czy chwilowa fascynacja.
Próbuj, bo każde twoje "dumanie", jest warte czytania!
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 17.11.2010 21:58
hmmm, rozczuliła mnie opinia stanley -a
Przepraszam za prywatną wycieczkę. |
dnia 17.11.2010 21:59
Pięknie tu. I nie trzeba się zastanawiać, czy poezja jest jeszcze poezją:) |
dnia 17.11.2010 22:10
HenrykuO-dziwię się, ale dobrze wiesz co miałem na myśli |
dnia 17.11.2010 22:11
Ja tam chodzę, dumam, wyżej i wyżej, jestem, Pozdrawiam. |
dnia 18.11.2010 05:41
Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 18.11.2010 06:03
BRONKU, witaj po dłuższej nieobecności, powinieneś się usprawiedliwić, ale tym wierszem pięknie zazanaczyłeś obecność. Wiesz, że bardzo lubię Twoje rymy.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 18.11.2010 06:28
Miło było wrócić do czasów atramentu i kałamarzy, ściskając w ręku
MYSZ.
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę. |
dnia 18.11.2010 08:03
eh, nie mogę Ciebie czytać, bo zaczynam natchnione kawałki pisać.
a nie chcę.
Fragment zaznaczony przez Jotka, szczególnie.
pozdrawiam |
dnia 18.11.2010 08:24
:-) |
dnia 18.11.2010 10:51
Mech, paproć, wilk. Pisane sercem, nie atramentem. Serdecznie. |
dnia 18.11.2010 11:20
Lubię Cię czytać :) Przypomniał mi się wiersz wiesego:) Tak wilczo się robi na pp:) Buziam buziam góralu :) |
dnia 18.11.2010 14:04
Wiersz zatrzymał i odcisnął piętno w duszy mojej :) Pozdrawiam. |
dnia 18.11.2010 14:26
Prawda, że wilki zeszły ku dolinom, jeszcze przed moim wyjazdem, zagryzły kilka owiec, ciekawe, śniegu jeszcze nie widać.
Wierszyk napisałem w Ustroniu, tak jakoś przypomniał mi się rogaś z doliny roztoki, to moje niedalekie rodzinne tereny, wystarczy wyjść ku Przechybie a potem na Rytro. Dzięki wszystkim którzy zostawili tutaj ślady, albo tylko poczytali, mało mam Internetu, pogadamy jeszcze, pozdrowienia ciepłe,B |
dnia 19.11.2010 13:58
Bronku, możesz mnie sprać,
ale:
otwarte dla motyli łąki
i następną linijeczką trochę bym, ale nie śmiem...
po góralsku: pogody ducha!
ahoj! |
dnia 21.11.2010 15:33
Nie ma w języku polskim słowa "rozstrzepiał".
"Rozszczepiał" jest. Być może chodziło o "rozstrzępiał". To tyle. |
dnia 23.11.2010 10:42
Ogólnie bardzo dobry, w szczegółach nie wchodzę, bo autor ostatnim razem jakiś drażliwy był. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|