|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: (co ma być, to będzie... a jak już będzie) * |
|
|
co ma być, to będzie... a jak już będzie,
to trzeba się z tym zmierzyć *
niezwykła droga tęczy wśród drzew modrzewiowych
przed nami poszum morza, tuż za - martwe drogi
pragniemy czuć na nowo dzikie serc swych bicie
na wpół żywy, wpół żywa - dziś trwamy w zachwycie
czaruj słowem i duszą, kochaj nieprzytomnie
buduj dom wśród modrzewi z niezwykłym ogrodem
w czaraltanie wśród ptaków, kwiatów, przy księżycu
będziesz kochał dojrzale, ja będę nad życie
półkolem wychodzący pokój w ogród wrasta
z parkietem i zegarem, na którym dwunasta
sztaluga, piano, dywan - jest jeszcze zwinięty
podchodzisz do mnie, zobacz: walca gramy śmiesz_nie
mówiłeś, że nie wierzysz i ja nie wierzyłam
mówiłeś: nie istniejesz i ja tak sądziłam
dziś w sobie zakochani do granic oddechu
mówimy ludziom wierzcie, jest w wierszach - od wieków
-----------------------
* Joanne Kathleen Rowling; Harry Potter i Czara Ognia (Początek)
Dodane przez JagodA
dnia 13.11.2010 12:01 ˇ
39 Komentarzy ·
2240 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.11.2010 16:42
jakoś tak nie po drodze mi z tym tekstem. opisowość przebogata, a ja lubię więcej tajemnicy.
ps. wŚród ptaków - literówka. |
dnia 13.11.2010 17:00
cicho
mi też nie do końca po drodze :0
ale... taki sen kiedyś miałam. spróbowałam go opowiedzieć.
w ostatnim powinno być:
istnieje od wieków albo wierzcie kursywą :)
przesłodziłam? :)))
dzięki, serdecznie :) |
dnia 13.11.2010 17:02
no właśnie to przesłodzenie też jakoś tak mi nie smakuje ;) zaczekam na następny wiersz. |
dnia 13.11.2010 17:04
eee raz niech będzie słodko :) |
dnia 13.11.2010 17:41
jeszcze się zastanawiam nad zakończeniem:
1. mówimy ludziom wieeeerzcie, jest w wierszach - od wieków
2. mówimy ludziom wierzcie. w naszych snach - od wieków
3. mówimy ludziom wierzcie - istnieje od wieków
nie wiem.
ale wiem, że drugi raz tak słodko nie napiszę :) |
dnia 13.11.2010 19:25
romantycznie i z uniesieniem,
nigdy dosyć,
pozdrawiam;) |
dnia 13.11.2010 19:42
oj, jagodA, to Ty takie baje czytasz? :)
nie mówiłem, że nie wierzę
zawsze czułem, że istniejesz
ale godzina to na pewno dwunasta, no może dziesiąta;
jedenastą wykluczam
hej |
dnia 13.11.2010 20:39
bols
eh, ja to tak raz na sto lat.
dziękuję, serdecznie pozdrawiam;) |
dnia 13.11.2010 20:42
wiese
też tak czułam ;0
dokładnie 11.10 - ale te dziesięć minut odpuściłam, żeby mi się zgłoski nie sypnęły.
cóż to był za sen!
ale aż dziw bierze, że tak dokładnie go pamiętam - po tyyylu latach
jeden z nielicznych - pięknych
dzięki :)
hej hej |
dnia 13.11.2010 22:29
nastrojowy bardzo ten Twój wiersz, jakoś mnie uwiódł. wpadłam w nastrój taneczny.każdy chciałby przeżyć takie chwile. zatęskniłam nagle za szaloną miłością, chociażby we śnie.zrobiło się cieplutko. pozdrawiam gorąco. |
dnia 13.11.2010 22:44
wiese
miałeś rację /z godziną/. za szybko liczyłąm, dzięki raz jeszcze. |
dnia 13.11.2010 22:47
maryla stelmach
dzisiaj pozdrowię, jutro napiszę więcej.
dziękuję :) |
dnia 13.11.2010 23:22
Też dla mnie . Jestem romantycznie nastrojona i lubię wyraźne natchnienie. Taki sonet choć nie dokładnie. Troszkę wyrównaj jak musisz, mnie to nie przeszkadza.;)Pozdrawiam
Ps. do zaśpiewania, troszkę słyszę Grechutę, lubię Grechutę |
dnia 14.11.2010 00:03
Ułożyć do tego muzykę i płynię, Jagódko.
Pozdrawiam. |
dnia 14.11.2010 07:31
maryla stelmach
eh, te sny, wierszydła
uwodzą, budzą tęsknotę...
a do czego jest nam to potrzebne?
trzeba być tu i teraz :)
we śnie choćby, powiadasz... no nie wiem, potem człowiek na coś czeka, podświadomie.
ja z kolei, pewnie dlatego napisałam o tym, żeby się od tego uwolnić.
ale, cieszy, że potrafiłąm uwieść. choć raz.
serdecznie :) |
dnia 14.11.2010 07:32
el-rosa
chciałam wyrzucić dwa wersy i zrobić z tego sonet.
ale - szkoda mi było :)
Anava, Grechuta - eh, świecie nasz - przecież :) uwielbiałam.
dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 14.11.2010 07:33
Kot
wystarczy dobry podkład, zmysłowy głos... :)
miłe odwiedziny, dziękUję
i pozdrawiam |
dnia 14.11.2010 09:02
tak trochę na starą modłę... nie przepadam za tego typu wierszami, wiele elementów najzwyczajniej nie zaskakuje, kupuję średnio co drugi, trzeci wers... a to za mało
by wiersz ten utkwił we mnie na dłużej
Pozdro |
dnia 14.11.2010 09:18
przeżyłam w swoim życiu kilka romantycznych snów, pojawiał się ktoś wysublimowany, błogi. potem jeszcze we mnie trwało to doznanie, niepodobne do innych, jakiś czas.gdyby to było w realu, to nie wiem?
bezpieczniej w snach. czy to marzenia senne? może, nikt nam nie zabroni marzyć. kiedy człowiek żyje w poukładanym mini-świecie, cichutko leży na półkach, ciągle innych, chce to zmienić. ale każdy ruch pociąga za sobą kolejne. kto z nas czasami nie chciałby spakować walizkę i trochę powłóczyć się po życiu innych i innym. ale są dzieci, wartości, morały, cała rodzina, sąsiedzi, znajomi , czasami pies lub kot.jak to wszystko zostawić?aby znowu chcieć za jakiś czas uciec. mamy duszę wędrownych poetów.trudno i pięknie z tym żyć. |
dnia 14.11.2010 11:53
Ładnie!
pragniemy czuć na nowo najdziksze serc bicie
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 14.11.2010 14:09
Mnie urzekło Jagodo. Dobrze taki wiersz przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.11.2010 15:12
Mówimy ludziom wieszczcie ? Wieszczę Autorce same sukcesy:) Dla mnie wiersz na tak. Serdeczności. |
dnia 14.11.2010 17:04
Arti
przy trzynastozgłoskowcu robię się taka
typicznie reumatyczna ;) /z racji pieprzonego peselu zapewne/
specjalnie dla Ciebie unowocześniłam wersję, na kolanie, co prawda
ale
może kiedyś postaram się sprostać wyzwaniu
----------------------------------------------------------
(co ma być, to będzie... a jak już będzie) *
co ma być, to będzie... a jak już będzie,
to trzeba się z tym zmierzyć *
niezwykła droga tęczy wśród drzew modrzewiowych
przed nami poszum morza, tuż za - martwe drogi
pragniemy czuć na nowo najdziksze serc bicie
na wpół żywy, wpół żywa - dziś trwamy w zachwycie
czaruj słowem i duszą, kochaj nieprzytomnie
buduj dom wśród modrzewi z niezwykłym ogrodem
w czaraltanie wśród ptaków, kwiatów, przy księżycu
będziesz kochał dojrzale, ja będę nad życie
chyba oszalała, pragnie bym dla chwili
skrzydła prężne zdeptał, znów dał się usidlić
szukaj wiatru w polu, miłość nie istnieje
i tancznym krokiem mija przeznaczenie
zatapia w romansach, jakiż jest szczęśliwy
ona - też pojętna, w końcu się spełnili
tylko w snach: jakaś zguba.. jakiś las /../
przepić chwast!
----------------------------------------------------------
heh
zastanawiałam się chwilę, w którym momecie najlepiej urwać - i chyba to ten moment.
próbowałam poleciecieć zonetem, ale
rola męska tylko w dwunastozgłoskowca iść chciała
no i ta płęta
się pałęta ;)
ale ta wersja też chyba wielce typiczna jest.
dzięki i pozdrawiam :) |
dnia 14.11.2010 17:07
maryla stelmach
mamy duszę wędrownych poetów.trudno i pięknie z tym żyć.
w rzeczy samej :) |
dnia 14.11.2010 17:08
gammel grise
najdziksze - jasne! jak szaleć to szaleć :)
dzięki serdeczne |
dnia 14.11.2010 17:09
Janina
bardzo cieszy - muszę jeszcze do niego wrócić.
serdecznie :) |
dnia 14.11.2010 17:09
Bogdan Piątek
wieszczcie, cuda.
trzymam Cię za...
cud ;)
dzięki i serdecznie :) |
dnia 14.11.2010 18:41
Ja mam podobnie jak Arti. Wydaje mi się, że kluje się w tym niezwykła bajka. Jednak magiczny nastrój psują koturnowe archaizmy oraz ocieranie się o banał. Spróbuję może bardziej szczegółowo:
niezwykła droga tęczy wśród drzew modrzewiowych
Świetne, wprowadzenie w bajkę. Drzewa modrzewiowe dają ten efekt, ale czy nie mogłyby być po prostu modrzewie? "wśród modrzewi płowych" też zachowałoby rym.
przed nami poszum morza, tuż za - martwe drogi
To jest mniej obrazowe niż poprzedni wers, ale dobrze wbudowuje się w dotychczasowy nastrój.
pragniemy czuć na nowo dzikie serc swych bicie
"dzikie serc swych bicie" jest jednocześnie koturnowe i banalne. Czy chodzi o zaznaczenie bliskości ludzi? Jeśli tak, to może mniej oklepane jest "ciepło przedramienia",
"tętno, gdy ucho przyłożymy do skroni" i inne podobne.
na wpół żywy, wpół żywa - dziś trwamy w zachwycie
Ten wers może być.
czaruj słowem i duszą, kochaj nieprzytomnie
Ten wers w całości ociera się o banał, więc można byłoby go trochę poprawić, ale też taka poprawka nie jest konieczna, bo mnie obecny tutaj banał nie przeszkadza.
buduj dom wśród modrzewi z niezwykłym ogrodem
Bardzo fajny wers.
w czaraltanie wśród ptaków, kwiatów, przy księżycu
Chyba poszukałbym bardziej wyszukanych rekwizytów zamiast ptaków i kwiatów. Wystarczy po prostu podać konkretne gatunki - "wśród zimorodków i astrów" brzmi zapewne jędrniej. Chyba też "czaraltana" powinna być "czar-altaną" (http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629542)
będziesz kochał dojrzale, ja będę nad życie
To trochę banalne, ale nie wiem, jak to samo można powiedzieć lepiej, a zdaje się, że ta treść jest jakoś tam istotowo ważna dla tego tekstu.
półkolem wychodzący pokój w ogród wrasta
Znowu - koturnowa inwersja, może warto jej uniknąć?
z parkietem i zegarem, na którym dwunasta
sztaluga, piano, dywan - jest jeszcze zwinięty
Fajne wersy budują magię. Być może warto zastąpić dywan rzadszym "kilimem" lub gdzieś tam poszukać innego rzadkiego rekwizytu.
podchodzisz do mnie, zobacz: walca gramy śmiesz_nie
Zgrabne.
mówiłeś, że nie wierzysz i ja nie wierzyłam
mówiłeś: nie istniejesz i ja tak sądziłam
dziś w sobie zakochani do granic oddechu
mówimy ludziom wierzcie, jest w wierszach - od wieków
To jest kulminacja wiersza. Ona schodzi w takie banalne przesłanie, że miłość od zawsze jest w wierszach. Trochę szkoda tej bajki z początku na takie rozwiązanie. Wersja nowoczesna wydaje się wskazywać, że masz dosyć szerokie pole kompromisu w kwestii rozwiązania tej końcówki. Może jakąś inspirację da się znaleźć tutaj: http://pl.wikiquote.org/wiki/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87 |
dnia 14.11.2010 19:34
Faulan Gavinel
Eh, nikt jeszcze nie rozłożył mojego tekstu na czynniki pierwsze - aż tak. Jestem oczywiście ogromnie wdzięczna.
Baja jest bają. Baja to banał, życie to banał. Rzeczywiście, będąc w ogrodzie, pomyślałam o zastosowaniu magicznych nazw. Już sam cytat, rodem z magii r11; powinien mi wybić z głowy skojarzenia - pierwsze lepsze :( /po łapach!/
Koturnowość, no cóż - walczę z nią dzielnie. Archaizmy - zawsze się u mnie pojawiają, przy takich tematach.
Miłość jest taka niedzisiejsza.
Inwersja w ogród wrasta - wymuszona rymem do godziny.
Czar_altana - powinna być.
pragniemy czuć na nowo najdziksze serc bicie r11; nie wiem czym zastąpić.
Zaproponowane przez Ciebie "ciepło przedramienia", "tętno, gdy ucho przyłożymy do skroni" r11; jest pozbawione ognia. A bez tego ani rusz.
Kilim r11; jak najbardziej. Dywan też mnie męczył.
Wyżej były podane trzy przykłady ostatniego wersu. W tej bajce - najlepsza wydaje mi się pierwsza myśl:
mówimy ludziom wierzcie, istnieje od wieków. Banał, ale tu chyba będzie mu przyjemnie.
Nie wiem dlaczego zaczęłam przy tym wersie majstrować
Jakbym się bała, że to prawda - a mnie nie dotyczy ;0
Jeszcze raz, na spokojnie przeanalizuję Twoje uwagi
i spróbuję poprawić
Dzięki wielkie :) |
dnia 14.11.2010 22:51
poprawiłam
trele - dużo bliżej nieokreślonych ptaszków
zamiast maków, mogą być astry - ale oni jak naćpani, więc może maki nie są złe.
zamiast kilimu - nie lubię kilimów, ale słowo brzmi - chciałam dać perski, ale nie wiem czy z kotem się nie skojarzy. a może i dobrze byłoby, gdyby.
ostatni wers - teraz mi pasuje
zwyczajne serc bicie - nie wiem, żar mnie pociąga, ale skoro oni tacy po przejściach...
----------------------------------------------------
co ma być, to będzie... a jak już będzie,
to trzeba się z tym zmierzyć *
niezwykła droga tęczy wśród drzew modrzewiowych
przed nami poszum morza, tuż za - martwe drogi
pragniemy czuć na nowo zwyczajne serc bicie
na wpół żywy, wpół żywa - dziś trwamy w zachwycie
czaruj słowem i duszą, kochaj nieprzytomnie
buduj dom wśród modrzewi z niezwykłym ogrodem
w czar_altanie wśród treli, maków, przy księżycu
będziesz kochał dojrzale, ja będę nad życie
półkolem wychodzący pokój w ogród wrasta
z parkietem i zegarem, na którym dwunasta
sztaluga, piano, kilim - jest jeszcze zwinięty
podchodzisz do mnie, zobacz: walca gramy śmiesz_nie
mówiłeś, że nie wierzysz i ja nie wierzyłam
mówiłeś: nie istniejesz i ja tak sądziłam
dziś w sobie zakochani do granic oddechu
mówimy ludziom wierzcie, istnieje. w człowieku
------------------------------------------------------
gdyby kogoś tu jeszcze przyniosło, proszę o ewentualne wskazówki.
martwi mnie brak żaru. może jednak najdziksze serc bicie? :))) |
dnia 15.11.2010 06:18
Jagodo, ale się rozmarzyłam... Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 15.11.2010 06:26
JAGODO, piękny wiersz, klimaty Achmatowej, ona by się tego wiersza nie powstydziła.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 15.11.2010 06:30
IRGA
czasami można
pozdrawiam :) |
dnia 15.11.2010 06:31
Idzi
aż takie porównanie :)
muszę się bardziej przykładać
serdecznie :) |
dnia 15.11.2010 06:35
Korekta
wczoraj zaczęłam wydziwiać z tekstem. niepotrzebnie. niech zotanie taki prosty, momentami może zbyt banalny, z nielicznymi poprawkami:
- pragniemy czuć na nowo najdziksze serc bicie
- mówimy ludziom wierzcie, istnieje. w człowieku
dziękuję wszystkim raz jeszcze |
dnia 15.11.2010 13:23
dodaję wycie w zachwycie:) |
dnia 15.11.2010 14:37
Jagodo:):) wielkiej urody wiersz. |
dnia 15.11.2010 18:21
ALUTKA
buź ;) |
dnia 15.11.2010 18:22
Jarosław Trześniewski-Jotek
wielkiej urody to był sen.
eh, żal, że tylko sen
serdecznie :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|