Żyjesz pod postacią człowieka -
jakież to dziwne uczucie
nosić strój, który często
okazuje się zbyt ciasnym więzieniem.
Odpłynęły nadzieje, pozostała ślepa wiara
w to, że w oczach świata jesteś mędrcem;
Na ból egzystencji nie ma lekarstwa,
wszystko wydaje się takie proste
narodziny-śmierć...
tylko ten czas pomiędzy
nie chce przystanąć choć na kilka chwil.
Autodestrukcja, kolejna szklanka
tłuczona o podłogę -
serce kołacze splotami żył
tłocząc krew do mózgu;
ciało pozostaje bierne...
Nie jesteś sobą,
nie jesteś też kimś innym.
Urodziłeś się pod postacią człowieka.
Dodane przez Asfodel
dnia 12.11.2010 23:06 ˇ
4 Komentarzy ·
860 Czytań ·
|