Uśmiecham się do siebie tajemniczo w lustrze, jakbym odkryła siłę, która zapewni światu jego przetrwanie. Patrzę na samotne twarze kobiet, w jego popękanym szkle. Gdyby tak z samotności kobiet i mężczyzn, zbudować wyspę, to byłaby to WYSPA SAMOTNYCH LUDZI, wśród ludzi. Rezerwat ochrony przyrody, dla ratowania miłości.
mieszkam w tobie od dawna kiedy nie ma mnie w domu
idę bosa w dół drogi do pustyni nie płaczę
ogień pali się w piecu stukot słyszę za oknem
znów przysięgam milczenie gdy cię tylko zobaczę
nic nie powiem bo oczy zamkniesz w ciszy czekania
nie zapytam gdzie gwiazdą wędrowałeś po niebie
lekko westchnę by dłoń ci podać jakby nieznaną
coś wyszepczę i pójdę zapomniana do siebie
Dodane przez Maryla Stelmach
dnia 24.10.2010 20:39 ˇ
12 Komentarzy ·
2872 Czytań ·
|