|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: posty do konia II |
|
|
niedawno
to było dawno, a przecież pozostaje tak żywe; pewnego razu pojawił się w moim
życiu niezwykły koń; nie był to ukryty w labiryncie minionego czasu spracowany
kasztan, który przemówił; nie był to spowity aurą tajemniczości siwosz mistyczny,
spoglądający na mnie ze ściany
młody, magiczny, zielonooki koń, wprawiony w ożywienie odczuciem przestrzeni
przed sobą, musnął mnie grzywą rozwianą w cwale ; usłyszałem jego zew, całym
sobą odebrałem wezwanie: pędź ze mną, nie będziesz ty dla mnie punktem
pozostawionym za horyzontem; czy mogłem zawieść jego oczekiwanie i nadzieję
to muśnięcie grzywy było tak dojmujące, wywołało pragnienie i tęsknotę tak wielką,
że nagle wszystko, co przeżyłem dotychczas, stało się nieważne i odległe; wtedy
zapragnąłem doświadczyć dotyku raz jeszcze; i jeszcze raz, i jeszcze...
aż po horyzont, aż po wyobrażalny kres;
ale czy mogłem dogonić konia w cwale; nie zdążyłem uchwycić grzywy, zostałem
z wyciągniętą dłonią; a on wbiegł za odległy widnokrąg; może wróci, przecież konie
wracają; może w drodze powrotnej zechce i będzie mógł pójść ze mną; łeb w łeb
pour prendre congé*
domyślasz się, że miniatura ostróg, którą zechciałaś przyjąć, ma dla mnie charakter
symboliczny; jej nadanie stanowiło cezurę, izolującą mnie od nieodległej przeszłości,
bardzo ważnej; pewnie uśmiechniesz się, wyczulona na wszelkie przejawy patosu,
ale dla mnie to tylko wyrażenie w prosty sposób myśli, pragnień, może nadziei; i iluzji,
tych ze sfery złudzeń ostatecznie utraconych
potrafiłaś powiedzieć: nie będziesz ty dla mnie punktem pozostawionym za horyzontem,
nie ... przywołanie starych słów nie służy próbie gry na twoich emocjach, chociaż wolno
ci tak pomyśleć... lub zaśmiać się z goryczą; przywołuję tylko coś, co było. a może wcale
nie było? sama osądzisz
zdjąłem ze ściany mistycznego siwosza. nie będzie już spoglądał na mnie z zadumą;
to taki mój prymitywny hołd, złożony pamięci twojego fonta i twoim myślom; wierzę,
że font, galopując po niebieskich przestworzach, będzie zawsze blisko ciebie; tak blisko,
jak chciałem być ja; tak blisko, jak mógłbym być ja, gdyby parki inaczej uprzędły nić
lub gdybyś ty umiała i zechciała podpowiedzieć im cokolwiek
usuwam się z porywającego świata fikcji i iluzji, opisanego subtelną kreską amazonki,
przesyconego zapachem koni, dźwięczącego tętentem i rżeniem, pulsującego tęczowymi
barwami życia na oklep; świata, niestety, nie dla mnie, świata, w którym przez chwilę
pozwoliłaś mi sobie towarzyszyć bez palcata, bez szlar, bez ostróg, z luźnymi wodzami
spłoszyłem konia? a może koń się znarowił?
drôle de poursuite**
nie umiem tylko zrozumieć, dlaczego w naszej gonitwie tak długo trwał najazd
na płytki, niski i prosty oxer, skoro ten steeple chase, wiedziałaś to przecież,
rozstrzygnięty został jeszcze przed biegiem, na padoku
appendix- post pro me
wielowymiarowy świat iluzji kreślony piórkiem
amazonki rozbrzmiewał tętentem i rżeniem
lśnił barwami życia na oklep
świat w którym przez chwilę chciała być ze mną
bez szlar bez ostróg bez palcata z luźną wodzą
nie umiem zrozumieć dlaczego w gonitwie tak
długo trwał najazd na płytki niski oxer jej steeple
chase wiedziała to przecież był rozstrzygnięty
przed biegiem na padoku
--------------------------------------------------------------------------------------
*    p.p.c., z pożegnaniem, na pożegnanie
** dziwna gonitwa. tu: nieczysta gonitwa
Dodane przez wiese
dnia 17.10.2010 07:35 ˇ
30 Komentarzy ·
1369 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.10.2010 07:54
Piękne to pisanie jest.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.10.2010 08:29
Po pierwszym czytaniu pozostaję z ukłonem za świetny utwór. Z pewnością powrócę, żeby znaleźć inne jego odcienie.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 17.10.2010 09:05
można przeżyć wyścig konia z wiatrem i jeźdźca ze samym sobą. |
dnia 17.10.2010 09:15
tylko wyrostek (tu: appendix) znamiona nosi - wcześniej ot, proza introdukcyjna, ciut wsobna.. |
dnia 17.10.2010 09:36
magiczny koń i magiczne posty,musiałam poczytać coś o gonitwach,aby zrozumieć .ściskam "łapę" |
dnia 17.10.2010 09:48
Na prośbę Autora w części zatytułowanej "pour prendre congé" dokonałem edycji tekstu. Zmiany polegały na usunięciu zbędnego "w" przed wyrazem "charakter" w pierwszym wersie, ukursywieniu frazy nie będziesz ty dla mnie punktem pozostawionym za horyzontem, nie znajdującej się w pierwszym i drugim wersie drugiej strofy tej części oraz na oddzieleniu jednowersową przerwą słów "zdjąłem ze ściany" od poprzedzającej je "sama osądzisz".
Pozdrawiam. |
dnia 17.10.2010 10:27
Historia zwykła jak cholera
Lecz wielki dramat dla faceta
Który wyciągnąć chciał ogiera
A to co wyszło to chabeta
Lecz niepotrzebny wielki lament
Zapomnij o syndromie flaka
W kolorze nieba medykament
Chabetę zmieni znów w rumaka
Hejki! |
dnia 17.10.2010 12:00
Tobie pisanie wychodzi jak noworodkowi pływanie
Pozdrawiam - tarantka (nakrapiana -piegowata:) |
dnia 17.10.2010 12:42
Oj, zalazła Ci za skórę, zalazła... nie pomoże ogołocenie ścian, nie pomoże przelewanie na papier, nie powiodą się kolejne próby wyrzucania z pamięci... zalazła... |
dnia 17.10.2010 13:41
Jest co czytać, kiedy Ty takie coś zdążysz? masa roboty to jest, nie porywam się jak na razie na coś takiego, bywaj Smoku)) |
dnia 17.10.2010 13:52
znam. nie będę się powtarzać, ale pozdrowię.
Irgo - czas leczy rany, albo klin klinem - ale w tak ciężkim przypadku - druga opcja raczej odpada.
Jacek Madynia - W kolorze nieba medykament zabiera słuch. no ale... coś za coś i dobrze, że nie pamięć. byłoby żal niepamiętać.
ale, ale... w tym wieku, to niebieskie chyba jeszcze niekoniecznie. |
dnia 17.10.2010 13:54
* nie pamiętać |
dnia 17.10.2010 15:03
gammel grise
było; to tylko retuszowane remanenty;
trza będzie przed siebie okiem rzucić;
bardzo Ci dziękuję
Tomasz
tylko nie ugrzęźnij, proszę, w lepkiej
masie szarości i melanccholii; to wciąga;   dzięki
Grzegorz8
co prawda to nie Grzech; 8? nie ciut, a całkiem wsobna,
dzięki za znamiona; mam dobrego chirurga plasticznego,
to może byś sposób; umiesz zainspirować :) dzięki :)
ara
konie lubią wonne delikatne dłonie na swoich chrapach;
potrafią się nawet uśmiechać, wielobarwnie : dzięki :)
moderator4
perfekcja, wdzięk, szyk
to się dostrzega w mig :) dzięki :)
Jacek
historia zwykła, niezwykły koń
a facet z lekka był szalony
facet zrozumiał, że bawet słoń
pęknie ze śmiechu rozbawiony; dzięki :)
Alutka
pisać, nie pisać, a pływać trzeba :) dzięki :)
Irga
nie, nie zalazła, poszła na ostatniej prostej w długą,
ale fakt, baskilowała z wdziękiem niebywałym, kiedyś :) dzięki :)
Bronek
wolałbym kiedyś nie zdążyć; a Ty Elmin słuchaj, pisz, pisz... dzięki :)
JagodA
niezmiennie :) dzięki, ćmo jagodowa :) |
dnia 17.10.2010 16:31
nie będziesz za koniem wzdychał
ani łaził po padoku ze zwieszoną
głową pełną stukotu kopyt
przewieś przez łęk lasso
ruszaj w stepy idź w zawody
z wiatrem kłusem i galopem
a wnet spotkasz sam wiesz kogo
:):):)
pozdrawiam |
dnia 17.10.2010 17:23
Przeczytałem :)
Pozdrawiam |
dnia 17.10.2010 18:16
Przeczytałam:)
Powrót do tradycji epistolarnej, w dobrym gatunku.
pozdrawiam |
dnia 17.10.2010 18:18
Wiese drogi, obszerne te Twoje posty; będę czytać ratami. Zastanawiam się, czy nie wolałam cyklu ze smokami, ale może nie jest źle, może warto oswoić się z końmi. |
dnia 17.10.2010 18:27
mozna czytac wiele razy, za kazdym razem znajduje w tym tekscie cos nowego, cos co nie tylko fascynuje ale bardzo, bardzo wzrusza, wtedy chcialabym odnalezc tego sploszonego konia i powiedziec mu, ze .... |
dnia 17.10.2010 19:41
maryla
faktycznie można,
ale po co? :)
sterany
konie są takie anachroniczne,
fakt, bywają piękne; u kossaków
szczególnie :) dzięki :)
Wojtek
sądzę, że posiłkowałeś się
magią; zieloną magią cierpliwości :)
poświęcenie odnotowałem w sztambuchu :) dzięki :)
sykomora
za trud dziękuję, konie zniknąłem :) dzięki :)
E.T.
u mnie konie wyzdychały,
ostatni zniknął za horyzontem
z wdziękiem machając ogonem;
żeby oswoić trzeba pokochać, ale czy warto? dzięki :)
winter
mnie też wzruszały;
nie szukaj, win, gdzieś
za widnokręgiem odnalazł
zapewne wonną łąkę z kulturą motylkowych
i strumień świeżej wody; a poza tym zestarzał się
i pewnie już nie dosłyszy :) dzięki :) |
dnia 17.10.2010 20:27
sądzę, że posiłkowałeś się
magią; zieloną magią cierpliwości :)
Prawie :) Prawie zgadłeś, kilka literek różnicy -
ciekawości.
:) |
dnia 17.10.2010 20:57
Głęboko zajrzałeś w świat , który jest dość hermetyczny. Znam takie miejsce koło Rybnika, które mogłoby być tłem dla tego tekstu.Ciekawie się czyta:)Pozdrawiam |
dnia 18.10.2010 08:31
Wojtek
ciekawość? pierwszy stopień do piekła?
warto? :)
el-rosa
magiczne konie nadają magiczną aurę
miejscom, które zasiedlają; pewnie koło
Rybnika też przegalopował magiczny koń; dzięki :) |
dnia 18.10.2010 09:26
Boże drogi , ukłon przed Tobą wiese tak piszesz o koniach i je poetycko malujesz , że obraz Kossaka (odziedziczony po prababci )z hukiem spadł:):)!
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:):) |
dnia 18.10.2010 15:16
No to pływajmy - ja tam jezioro wolę przepłynąć niż obejść - mniej się zmęczę:) |
dnia 18.10.2010 19:13
Qń jest zawsze dobry :) |
dnia 18.10.2010 19:43
Nie obraź się ale podaruję Ci swoją rymowankę z wdzięczności za to, że wróciły wspomnienia:)
Ten koń przeskoczył mój strach
gdy z dłoni mej jabłko zjadł,
łbem wtulił się w moją szyję,
poczułam jak serce mu bije.
Ten koń nauczył mnie siebie
niosąc na oklep przez las,
w jezioro wraz ze mną wlazł
i razem nam było jak w niebie.
Ten koń pokazał mi świat
z dwóch metrów w galopie przez błonia,
a to był mój pierwszy raz
i jak nie zakochać się w koniach.
Uśmiech za uśmiech:)
Eliza |
dnia 18.10.2010 20:24
Tak, warto, zdecydowanie :) |
dnia 19.10.2010 07:06
Dobromir44
tak, w szczególności nakarmiony
niebieską tabletką, popitą zimnym,
piwem;
el-rosa
dlaczego miałbym się obrazić?
wiesz, jakie to miłe nabrać świadomości,
że zwykłe słowa mogą wyzwolić coś więcej
niż akceptację czy nawet jej brak?
to nie autopromocja, ale wejdź w mój słupek,
18.07, we wklejkę koń szalony jak trzeba :) dzięki, El :)
Wojtek
kokiet, ale dzisiaj baaardzo miły, dzięki :) |
dnia 19.10.2010 13:17
Jotek
gdyby konie, poza tym, że umieją mówić,
zechciały słuchać i rozumieć, to byłoby
pięknie :) dzięki :) |
dnia 20.10.2010 04:54
Chylę czoła, wielokroć. Nie wiedziałem, że o koniach można w taki sposób, choć znam je od urodzenia. Jestem pod wrazeniem, Hej.
Idzi |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|