dnia 11.10.2010 05:39
Idzi, podoba mi się Twój wiersz. W interesujący sposób ukazujesz rzeczywistość, w której znalazł się peel . Syty łowca i ofiara. Czekam niecierpliwie na kolejne części. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 11.10.2010 05:59
Bardzo fajny cykl.
Pragnienie nie ma szans...
Ci, których przodkowie - może jakoś inaczej zapisać?
Serdecznie i czekam na kolejne :) |
dnia 11.10.2010 06:00
IRGO, dziękuję za poranne czytanie i ocenę, która jest dla mnie zobowiązaniem do dalszej pracy.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 11.10.2010 06:05
JAGODO, dziękuję za zainteresowanie, mił mi, że cykl Ci się podoba. Peel znalazł się wśród czrnoskórych Amerykanów, stąd nawiązanie do przodków z Sierra Leone.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 11.10.2010 06:16
Idzi
chodziło mi o formę zapisu. a może się czepiam :) |
dnia 11.10.2010 06:23
Idzi świetne ,konsumeryzm w najczystszej postaci przyrównany do nienasyconego węza w epoce Burgerkingizacji i Macdonaldyzacji ,wciąga twój amerykański b.ciekawy cykl.
po Cel był jeden ,msz przecinek zbędny , lepszy dwukropek.
Pozdrawiam serdecznie:):) |
dnia 11.10.2010 06:24
A właśnie owa pieczeń z probanta J. od razu mi sie skojarzyła z ludożercami:):) |
dnia 11.10.2010 06:28
JARKU, dziękuję za zainteresowanie cyklem, bardzo dobre skojarzenie z pieczenią z probanta, dziękuję za ocenę, która jest dla mnie znacząca. Poproszę Moderatora o korektę interpunkcji.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 11.10.2010 06:55
Na prośbę Autora w końcówce pierwszego wersu drugiej strofy przecinek zamieniłem na dwukropek.
Pozdrawiam. |
dnia 11.10.2010 07:01
MODERATOR4
Dziękuję za szybką reakcję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.10.2010 10:08
Po lekkim odwirowaniu pewnie by mi się spodobał. Na razie ciuteczkę to przegadane.
Skoro pyton sięgał końcem ogona do najbliższej elito po co jeszcze mówić że był długi?
W drugiej części zbędna wydaje mi się linijka:cel był jeden
w trzeciej zastąpienie ci, których przodkowie... na potomkowie... pozwoliłoby to samo powiedzieć w trochę prostszym zdaniu.
pozdrawiam:) |
dnia 11.10.2010 10:16
PRZEMKU, dziękuję za przeczytanie i komentarz, pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.10.2010 13:04
kolorowy pyton szarzejący noc
długi kurczący się
oplatał parking
sięgając końca ogona
pozdr:-) |
dnia 11.10.2010 14:23
Tekst mnie ujął. Wybrałeś dobry gatunkowo materiał, a skroiłeś nudny, nieciekawy produkt, rzemiosło na pograniczu czeladnictwa.
Dlaczego? Brak pierwiastka lirycznego, zaniedbana stylizacja, puenta sloganowa. Pociągnięte przesłanie przez tropy w bardzo prosty sposób. Tak zwykle bywa jeśli autor zaczyna i kończy na treści, pozostawia w ten sposób "milczące ślady" niby obrazki.
JBZ. |
dnia 11.10.2010 17:02
sądzę, ze powinieneś dodać
trochę jadu i sarkazmu, dream
tego nie załatwia, może to byłby ten
pożądany przez JBZ pierwiastek liryczny?
hej |
dnia 11.10.2010 18:11
J&J,dziękuję i pozdrawiam, fajne. Idzi |
dnia 11.10.2010 18:13
JERZY, po każdej Twojej reprymendzie ( zasłużonej ) jest lepiej.Zapraszam pod kolejny, powinno być lepiej.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.10.2010 18:14
WIESE, muszę kolejnym zakoczyć.
Dzięki, hej, Idzi |
dnia 11.10.2010 19:02
Obawiam się, że ma ratunku. Ta bestia wciągnie w siebie wszystko. I będzie tylko bestia. To mnie trochę przeraża.
A może jednak wszystko, jak zawsze samo sie rozwiąże?
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 11.10.2010 21:16
Ci co wracają między westchnieniami tak właśnie opowiadają. Dobre. Pozdrawiam. |
dnia 12.10.2010 04:47
JĘDRZEJU, to bezwzględna bestia i umiaru nie zna.
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 12.10.2010 04:49
EULALIO, fajnie to napisałaś między westchnieniami.
Miło, że Ci sie podoba, dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 12.10.2010 06:27
Zaprawdę potwór jest nie na żarty...
Długi, kolorowy pyton,
szarzejący i kurczący się nocą,
Zredukowałbym przymiotniki i imiesłowy. Według mnie zbyt duże ich zagęszczenie jak na dwa wersy.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 12.10.2010 06:33
TOMKU, tak Peel widzi ten sznur samochodów. Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie, Idzi |