|
dnia 29.09.2010 12:09
Różnimy się, ale i dogadujemy. Wiersz na tak. Ukłon. |
dnia 29.09.2010 12:14
oooooooo Jasiu, bardzo na TAK, prawdziwy, wymowny, b. sie podoba :))) |
dnia 29.09.2010 16:41
Janeczko - trafiony - zatopiony. :) Bardzo mi się podoba tak podana "homogeniczność. Pozdrawiam |
dnia 29.09.2010 17:53
podoba się, ale:
może nie brzmiało, a zwyczajnie, to joda.
ale nie upieram się. ot, tak sobie pomyślałem; chwilami zdarza się,
pozdrawiam :) |
dnia 29.09.2010 18:09
Janeczko, wyczuwam wielowarstwowość . Podoba mi się i "rzeka" i jej drugi nurt. Serdeczności. Irga |
dnia 29.09.2010 19:18
Oxie, Madoo Sosenko, Kropku, Irgo bardzo Wam dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Kropku, dlatego " brzmiało", bo głoska sonorna się wkradła. |
dnia 29.09.2010 19:42
Nieźle; dopieściłabym trochę. Pozdrawiam annadoraczyńska |
dnia 29.09.2010 19:42
Nieźle; dopieściłabym trochę. Pozdrawiam annadoraczyńska |
dnia 29.09.2010 19:43
Nieźle; dopieściłabym trochę. Pozdrawiam annadoraczyńska |
dnia 29.09.2010 20:16
ależ annadoraczyńska jest zaborcza, tyle pieszczot,
ale niech w kolejce się ustawi karnie :)
pełna jednorodność jest w pewnym sensie abstrakcją,
ponieważ sama jest bardzo pojemna treściowo, pomijając
definiowalną jednorodność fizyko-chemiczną;
tak trudno jest nazywać rzeczy po imieniu, nie materialne,
z nimi jest łatwiej; rozumieć pojęcia to umieć znaleźć
porozumienie, umieć znaleźć to, co łączy i umieć określić
to, co dzieli;
łatwe są tu słowa, ale treść pewnie sięga głęboko;
hej |
dnia 29.09.2010 20:52
czy można własnymi słowami o czym jest ten tekst?
bo jakoś mam kłopoty z przebrnięciem przez nawał pustosłowia....
pozdrawiam, kuk |
dnia 29.09.2010 21:21
Janeczko twój bardzo dobry wiersz ma swoje drugie tło , wielowymiarowo ta jednorodność , nie jest taka jedna, bo jednak:
inaczej rozumiemy pojęcia
dlatego nie osiągniemy tak szybko pełnej jednorodności
peelka wyraża sie prosto,(...) ale treść sięga głęboko.
i owa joda w języku anioła,niebiańsko.
Pozdrawiam cieplutko.:):) |
dnia 29.09.2010 21:26
Witaj Janino
Zaskoczyłaś mnie dzisiaj bardzo pozytywnie tym diametralnie innym obrazowaniem niż ten, do którego zdążyłem się przyzwyczaić. To dobrze, że kroczysz różnymi ścieżkami. Dzisiaj raczysz nas konfesyjną "nutką", może nie do końca, ale jednak. Ten monolog peeli( bo bez odpowiedzi partnera), wyznanie zbliżone do spowiedzi - wyłożenie, obnażenie kart. Rzeczony monolog jest bardzo spokojny, wyważony - podkreśla dojrzałość partnerską. Odbieram go, jako docieranie się w związku. Im bardziej jednorodny tym silniejszy. Każdy z partnerów jest z innej gliny, lecz ich homogeniczna mieszanka stanowi o sile. Im więcej takich rozmów, dążenia do stworzenia jednolitej masy tym związek staje się mocniejszy. Stare prawidło powiada(proszę wybacz dosłowność) - największy hałas w domu jest o pieniądze, dzieci i o dupę. Trzy, które muszą stanowić jedno być homogeniczne jak mówi tytuł. Najczęściej największe trudności sprawia ten trzeci warunek. Peela tego nie mówi głośno, ledwie przemyca te wartości mówiąc - poproszę byś jeszcze raz nazwał rzeczy po imieniu. Puenta wspaniale podkreśla różnice między dwojgiem. Każdy z nas ma swojego jodę - nauczyciela, przewodnika duchowego, który nas prowadził przez życie, wpoił wartości - sztuka polega tylko na odpowiednim wymieszaniu tych składników - na szczerej otwartej rozmowie - wyznaniu, zwierzeniu na granicy spowiedzi.
Brawo - tak trzymaj
Pozdrawiam |
dnia 29.09.2010 21:55
Anno dziękuję za komentarz. Dopieścić można zawsze:) Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się wiese, czyli osiągnęliśmy homogeniczność:) Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie
Kukorze chyba nie można. Sam powinien dotrzeć do odbiorcy. Jeżeli nie dociera, to nic nie poradzę. Dzięki. Pozdrawiam serdecznie.
Jarku dziękuję bardzo za wyłuszczenie sedna. Wiarę mi przywróciłeś. Pozdrawiam również ciepło.
Włodku tak obszernie to opisałeś, aż się dziwię, że też Ci się chciało. Przyznam się skromnie, że nawet nie pomyślałam, pisząc ten wiersz, o drugim znaczeniu słowa " joda", na co Ty i Jarek zwróciliście uwagę. Mówiłam tak na wodę, po prostu. Ale heca!
Dla mnie miłe zaskoczenie. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję. |
dnia 30.09.2010 04:11
tutaj pełna zgoda, pani janino :)
odpozdrawiam :) |
dnia 30.09.2010 04:41
JANINO, poprzednicy dostrzegli i podkreslili wszystkie walory Twojega wiersza. Pozostało mi, trochę spóźnionemu, donieść Ci, że w pełni podzielam ich opinie.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 30.09.2010 09:35
Janino -
był czas, że wklejałaś tu zupełnie interesujące utwory. Obecnie są to hermetyczne, nudne i nijakie teksty. To oczywiście wola Autorki, wkleja, co chce, ale mnie - jako czytelnikowi - jednak żal, że kierujesz się w ślepą, moim zdaniem oczywiście, uliczkę. Chciałbym czytać u Ciebie wiersze mądre, piękne lub przejmujące (a najlepiej, by miały wszystkie te cechy jednocześnie) - ten do takich nie należy.
Pozdrawiam |
dnia 30.09.2010 10:14
interesujący,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 30.09.2010 12:25
wyrażanie się prosto - widać jest bardzo skomplikowane i nie wszyscy rozumieją :) dla mnie ciekawie - pozdrawiam serdecznie |
dnia 30.09.2010 13:55
Pierwsza część mnie urzekła, ciepłem, ludzkim takim
dalej jest jakby przegadane, przetłumaczone z pisanego na drukowane...
chociaż treść sięga głęboko i dlatego szkoda mi tego wiersza.
Pozdrawiam |
dnia 30.09.2010 14:54
Dobry, prosty kawałek, B |
dnia 30.09.2010 17:32
Kukorze, dziękuję raz jeszcze.
Idzi, Beato,Wojtku, Alutko, Niezo, Bronkudziękuję za komentarze. Chyba jednak ten zwrot: "treść sięga głęboko", nie jest fortunny. Myślałam, że znajdzie odniesienie z ostatnim: woda.
Wojtku, postaram się wrócić do swoich mądrzejszych pokładów.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. |
dnia 30.09.2010 18:12
Janino - nie musisz się obrażać.
Pisząc mądre, piękne lub przejmujące mam na myśli wszystkie wiersze, jakie chciałbym czytać.
Po prostu odnoszę wrażenie, że okolica poetycka, w której najsprawniej się poruszasz jest wyznaczana przez takie wiersze, jak:
śpij ze mną
mały i większy grzech
prażone kasztany
A od pewnego czasu takich tu nie widzę - oczywiście nie mam pojęcia, jakie wiersze teraz piszesz i masz w swoim zbiorku. Mówię o tym, co obecnie wklejasz na PP. |
dnia 30.09.2010 21:21
Wojtku, kurcze, ale Ty masz o mnie zdanie. Naprawdę sądzisz, że się obraziłam? No, co Ty? Cieszę się, że tamte Ci się podobają. Ja to poważnie powiedziałam, bez obrazy. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.10.2010 08:35
wyrażam się prosto bo tak kiedyś do mnie mówili
ale treść sięga głęboko
to jest genialne! Pozdrawiam Autorkę :) |
dnia 01.10.2010 17:29
Bożeno wielkie dzięki. Pozdrawiam ciepło |
dnia 10.10.2010 17:38
I znów "popełniłaś" tekst, który podoba się, chociaż przyznaję, ze poprzednie bardziej plastycznymi się mi wydają i przez to nieco lepiej przemawiają do wyobraźni. Ten skłania do zastanowienia... Pozdrawiam |
|
|