umrzeć prościej byłoby podczas rozmowy z samym sobą
to jak wymierzenie wzroku w centralny punkt
jak w oczy. owszem. nie przeczę, podoba mi się to
pamiętasz samoloty? jakby tak cofnąć czas i poczuć
ramiona rzeczywistości. szukam przyczyny mojego
nie-rozsądku. koniec śmiechów. światłość ze mną
no dalej, niech miłość przeminie! niech zwiędnie!
przyjdzie przebudzenie, nic nie będzie prawdą
wspomnienia? to moja fałszywa wieczność!
umrzeć prościej byłoby podczas rozmowy z samym sobą
ten sztuczny kwiat nie zwiędnie. nie zaświeci
uciekajmy przed dniem. wazon jest ciasny
owszem, nie przeczę, chciałabym umrzeć
Dodane przez Miggy
dnia 22.09.2010 10:43 ˇ
5 Komentarzy ·
934 Czytań ·
|