poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: list na zdrowie
a w wiartlu już zora zaranna


wiesz joo, jak niewesoło siedzi się w nocy przy komputerze,
patrzysz na szare kropki gmaila, które nijak nie chcą się zazielenić
w dzień jest chociaż cień szansy; a to kropek zzielenieje, a to skype
zabrzmi, a to telefon zadzwoni;
nocą zostają do towarzystwa tylko myśli, raz pogodniejsze
raz mniej pogodne, o niedawnej przeszłości, o dziwnej teraźniejszości
o nieprzewidywalnej przyszłości; tej najbliższej i tej bardziej odległej;
i jeszcze cisza

piwo z butelki, wóda ze szklaneczki, zimna herbata na popitkę,
żeby łagodziła palący smak tęsknoty? oczekiwania? niepewności?
tak ładnie kiedyś napisałaś o tęsknocie i czekaniu, byciu tu i teraz
lub byciu poza tu i poza teraz; a ja nie jestem ani tu, ani teraz,
ani poza tu, ani poza teraz; gdzie jestem

twoje zdrowie joo...
nawet dobrze poszło, chyba będziesz zdrowa
za co jak za co, ale za twoje zdrowie wypiję raz jeszcze
i za twój uśmiech, i za to, by usłyszeć twój głos
taa... za to warto wypić; będziesz się uśmiechać, liczę na to

młody jedzie jutro na mazury, ja nie jadę; kiedyś byłem tam tyle razy,
tyle sympatycznych wspomnień;
ciekawe, czy na szlaku pływają jeszcze omegi sprzed 30 lat
i dezety; ciekawe, czy w jagodnie, mikołajkach, węgorzewie
odnalazłbym to, co zgubiłem; ciekawe, czy w giżycku znowu
dostałbym w mordę; popatrz joo a przecież mam i świeższe
wspomnienia

ciekawe, czy za lat dwadzieścia, jeśli jeszcze nie pożre
mnie alzheimer, wszystko mi się będzie pieprzyć
czy nie będzie mi się wydawało, że rebelia i bora
były moimi dziewczynami z ełku; a teresa, tak chyba miała
na imię, nie przybierze w moich wizjach postaci trzynogiej
dzielnej sarenki; a może będę twierdził, że to nie na darginie,
a w wiżajnach kładziony patyk naruszył mi czachę, a może
to nie maszt na darginie - a klon w sztynorcie odjął mi zdolność
racjonalnego, trzeźwego myślenia

tyle dylematów; a niby skąd miałoby się pojawić trzeźwe
myślenie, może go nigdy nie doświadczyłem
taa... jeszcze setę, umyć ząbki, nóżki i pa piszczieram
zwalniam się z pompek i brzuszków, chwilowo;
wiesz joo, że pompki i brzuszki z tkliwym kregosłupem
lędźwiowym nijak nie wychodzą; wychodzą tylko oczy z orbit;
z bólu.


joo ?
aha, coś sobie przypomniałem, jutro minie równo pięć miesięcy
od czasu, jak stwierdziłem, że jesteś strasznie chuda
za to też chyba warto łyknąć; joo prawda,że to przypomnienie
warto przepić; jutro minie równo pięć miesięcy od czasu jak ująłem
twoją dłoń; wiesz, nie pamiętam, czy pocałowałem cię w czólko
doznanie było zbyt silne, by zapamiętać; ale w kętrzynie
uwierzyłem ostatecznie, że dotrzymujesz słowa; obiecałaś,
że nie pomożesz mi z wielkim workiem i, cholera, nie pomogłaś
ta twoja konsekwencja

to jeszcze troszeczkę tego bolsa
za twoją konsekwencję
i papieroska przeciwbólowego
trzymaj się mała.
dobranoc joo,,,
nie, chyba nie
to już raczej dzień dobry
oby... dla ciebie...
Dodane przez wiese dnia 05.09.2010 13:11 ˇ 30 Komentarzy · 1674 Czytań · Drukuj
Komentarze
gammel grise dnia 05.09.2010 13:32
Joo, szacun.
Pozdrawiam najserdeczniej.
JagodA dnia 05.09.2010 15:51
piękny podtytuł
a w wiartlu już zora zaranna

łagodziła palący smak tęsknoty, oczekiwania, niepewności.
tak ładnie kiedyś napisałaś o tęsknocie i czekaniu, byciu tu i teraz
lub byciu poza tu i poza teraz; a ja nie jestem ani tu, ani teraz,
ani poza tu, ani poza teraz; gdzie jestem



dobrego dnia
dobrej nocy
peelu
kozienski8 dnia 05.09.2010 16:32
wiese Narobiłeś się nie mało, ale dobrze, że na trzeźwo i za to brawa na stojąco, bywaj tak))B
Eulalia dnia 05.09.2010 16:34
Byle rano zatańczyć walczyka z wantą na zawietrznej. Budzisz tym tekstem tęsknoty. Ahoj.;)))
bols dnia 05.09.2010 17:57
smutno i powakacyjnie, masz dar opowiadania;
no i doczekałam się kryptoreklamy, dzięki,
pozdrawiam
rena dnia 05.09.2010 18:42
to jest jakieś nieporozumienie.
Dobromir44 dnia 05.09.2010 19:49
Przeczytałem z ciekawością aczkolwiek chyba mu bliżej do prozy.trochę dużo tych powtórzeń ale to akurat nie błąd :)
Monia dnia 05.09.2010 20:29
hej,
fajnie się czytało Twoje opowiadanie(bo chyba mogę to tak nazwać), mam nadzieję, że aż tak dużo nie będziesz pić :)
pozdrawiam
elafel dnia 05.09.2010 20:54
Witaj - w nocy mam przeważnie myśli, które biegną dalej niż horyzont - chciałabym taki list dostać, a dostaję tylko rachunki
dlatego ciesze się, że mogłam go przeczytać
pozdrawiam
elafel dnia 05.09.2010 20:57
P.S.
Znam ten niewielki cmentarzyk w lesie koło Wiartla przy drodze do Jaśkowa
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 05.09.2010 21:10
wiese,:):):) i znowu mnie zastrzeliles ! bardzo dobry kawałek poetyckiej prozy. wiesz Joo, jak mi bliskie te okolice, jezioro Dargin...niech list na zdrowie - da nam zdrowie:):)

Pozdrawiam jak najserdeczniej:):)
wiese dnia 05.09.2010 23:02
gammel grise
przynosisz mi fart, cieszę się, dzięki :)

JagodA
to Ty też z Wiartla? jeja, jak się cieszę :) dzięki

Bronek
masz rację, Góralu, takie noce były trudne; dzięki

Eulalia
Lalka, ja tęsknić przestałem :) za późno
o rzeczone pięć miesięcy; nie chcę, byś tak tęskniła; dzięki

bols
nie pierwszy raz w Tobie znalazłem
cień nadziei głupiej :) dzięki

rena
masz rację; od tylu lat, po tym traumatycznym
maszcie, jestem nieporozumieniem; cieszę się,
że w Tobie odnalazłem cień szansy na porozumienie; dzięki

Dobromir
ja tytułami nie zwodzę, masz rację, to proza,
a nawet całkiem gorzej- to zwykły list; dzięki

Monia
eh, Mała, po co nazywać to co nazwane?
to jest list, jak w tytule, naprawdę :)
pić? co znaczy dla Ciebie: aż ? buźka

elafel
punkt widzenia-punk siedzenia :)
mam nadzieję, ze więcej takiego
listu nie napiszę; to kiedyś bolało :) dzięki

Jotek
wiesz, że w piątek maszt znowu spadł mi na łeb?
ale twardy byłem, nie tak jak kiedyś, ustałem :)
tym razem na Niegocinie :) a tych jezior jest od cholery;
drugiego takiego listu nie napiszę, po co licho kusić? dzięki
Idzi dnia 06.09.2010 04:40
Ty stary wiarusie, pięknie snujesz swoje opopwiesci, dostarczasz wielu niezapomnianych wrażeń, jak sam pobyt w miejscu, które opisujesz. Bardzo urokliwy. Ten maszt, to chyaba Ci się tylko ślizgnął po tej bujnej czuprynie.
Hej, Idzi
IRGA dnia 06.09.2010 04:57
wiese, nie , nie da się trzeźwo myśleć. Uważaj na maszty, bo potem słyszy się głosy. Ahoj, Żeglarzu. Irga
Ewka64 dnia 06.09.2010 10:25
Ty masz dobrze,jeszcze się pałętasz po jeziorach a u mnie już koniec wakacji,nawet Ci zazdroszczę tego rozwalonego łba.List udany rzemieślniku,zwłaszcza te pompki i brzuszki z tkliwym kręgosłupem mię ujęły.Pozdrowionka masz i buziaki,z wiatrem,hej,Ewa.
Wojciech Roszkowski dnia 06.09.2010 10:51
Całkiem dobrze się czytało.

Pozdrawiam
Kasiameg dnia 06.09.2010 11:32
E!To nie dla mnie ten tasiemiec! Pod koniec już zapomniałam co było na początku i gdzie poezja??? Pozdrawiam Meg
ALUTKA dnia 06.09.2010 12:39
dajesz Chłopie - niezły wykop - pozdrawiam - bardzo na tak - po pierwszym czytaniu:) Buziaki serdeczne :)
wiercipieta dnia 06.09.2010 13:16
" to wszystko było, minęło, zostało tylko wspomnienie. już nie poczuję wibracji pokładu..."
tak. i świt już nie różowieje, a zmierzch szarością spływa.
ojeja ;)
wiese dnia 06.09.2010 14:35
Idzi
Ty mnie deprymujesz, powiedziałbyś chociaż,
że statecznemu facetowi nie wypada takich
sentymentalnych pierdół produkować :) dzięki

IRGA
oj, to widzę, że coraz mi bliżej do konsensu
z damami; maszty bywają okrooopne :) dzięki

Ewka
Ewko, to zamierzchła historia była, to było w czasach,
kiedy rezygnowałem z pompek i brzuszków z powodu
bólu; dzisiaj rezygnuje, bo osłabłe łapy nie są w stanie
udźwignąć lejącego się cielska; buziaki biorę :) dzięki

Wojtek
ciesze się, że gniewliwy nie jesteś; martwię się, że czytało
się całkiem dobrze tekst dla bab, taki płaczliwy;
być, Wojciechu, twardy jak skała :) dzięki

Meg-Kasiameg
to ty, Meg, leniwa taka jesteś? z taką selektywną pamięcią?
poezję, Meg, musisz nosić w sobie, a nie szukać jej
w głupich listach do nierozgarniętych rusałek :) dzięki

mAlutka
uwierz, słodka, wykop to ja miałem, że ho ho ho;
dzisiaj jestem tylko trampkarzem. a całusy zbieram :) dzięki

wiercipięta
wiesz, Młode, coś się kończy, coś przemija, niekiedy
nie zostają nawet wspomnienia; ale czasem zdarza się,
że pojawia łowczyni perseid, która z okruchów umie
zbudować słońce nowe, jasne, gorące. zdarza się, wiem :) dzięki
ALUTKA dnia 06.09.2010 17:12
Wierzę :) te miętowe i te anyżkowe i te inne od innych:)
winter dnia 06.09.2010 17:50
piwo z butelki, wóda ze szklaneczki, zimna herbata na popitkę
a ja zaparze Ci goraca herbate na zimnym granitowym stolu i poslucham chetnie Twoich wspomnien... pieknie piszesz wiese
Sosna dnia 06.09.2010 18:03
Zajrzałam, no tak długie, przegadane zapewne, ale się zaparłam:). Cudnie, cudnie pleciesz wątki, snujesz opowieści. No więc dobrze, że długie i przegadane:). Pozdrawiam
Monia dnia 06.09.2010 19:30
dlatego 'aż' bo napisałeś 'piwo z butelki, wóda ze szklaneczki' i później '...za twoje zdrowie wypiję raz jeszcze, za twój uśmiech...' itd, masz dużo pomysłów za co wypić:)
pozdrawiam:)
wiercipieta dnia 07.09.2010 07:19
ech wiese, wierzę ci, wiem. Lecz wiem także, że nawet najznakomitsza łowczyni iskry choć potrzebuje :) nie wspominając już o materiale... Uśmiech smoku. Nie wracaj do bajek..
wiese dnia 07.09.2010 12:29
mAlutka
anyżkowe to nie, raczej lubczykowe;

winter
i będziesz patrzeć mi w oczy?
a do herbaty mocnej, czarnej
ze trzy konfiturowe wiśnie dołożysz? ) jasne, win, dzięki

Sosna
dla Ciebie poplotę raz jeszcze :) dzieki

Monia
no pewnie, Mała, kreatywny jestem, ale
gotów jestem ponegocjować, za ciebie tez mogę, chcesz? :)

wiercipieta
iskry tylko? no i co ty, Młode zmyślasz?
nie znasz ognistego oddechu smoka po gorzale?
to chyba jednak w bajkach tyko moje mniejsce :(
Monia dnia 07.09.2010 17:31
ok możesz:)
rodi dnia 09.09.2010 08:51
uklon wiese
po mistrzowsku
tekst dlugi, a leci, a sam sie czyta, a namacalny...

i pozdrowienia od Malej serdeczne
ale tej mojej ;>

ode mnie tez
;D
lulabajka dnia 11.09.2010 11:48
zora zaranna? :)) wirszoł z klimatem, fajna narracja.
dla dobra tekstu wyrzuciłabym wersy:

"piwo z butelki, wóda ze szklaneczki, zimna herbata na popitkę,
żeby łagodziła palący smak tęsknoty? oczekiwania? niepewności?"

- nie wnoszą nic ciekawego i odbieram je jako mocno wtórne.
frazę z setą też bym wywaliła, po jej wycięciu byłoby tak, zobacz:

"tyle dylematów; a niby skąd miałoby się pojawić trzeźwe
myślenie, może go nigdy nie doświadczyłem
taa... zwalniam się z pompek i brzuszków, chwilowo;
wiesz joo, że pompki i brzuszki z tkliwym kregosłupem
lędźwiowym nijak nie wychodzą; wychodzą tylko oczy z orbit;
z bólu."


nie marudzę, Pozdrawiam :)
Artur Miścicki dnia 03.10.2010 00:45
A wiesz ile razy już tu byłem i usiłowałem coś napisać? Nie wiesz. To i lepiej. Tylko czytam Wiese
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 42
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71826673 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005