szarpiesz mnie jak strunę, w odpowiedziach
mięknę. wstręt do wybrzmiewania
pojedyńczych dźwięków jest jak zapis solo
gdy liczy się duet. kiedyś, kurwa, pęknę -
pół minuty szczytu rozpoczyna zamęt.
wiesz, poniekąd sami tworzymy bieg zdarzeń
zaciskając pięści (oczy poszły w ścianę);
czynnik analizy - pierwszy akord w zęby,
brak miejsca na oddech, pomiędzy frazami
subtelnie i lekko; nie waż się rozłączyć
przyczyn od podtekstu. bolało? zapomnij.
później ma być łatwiej.
kurs na el dorado. polecę ostatnim.
Dodane przez julia jaz
dnia 31.08.2010 17:12 ˇ
15 Komentarzy ·
1113 Czytań ·
|