Kilka razy dziennie wyprowadzasz na spacer
starca, który, gdy był młodszy, przyszedł raz do mnie,
gówniarza, z szachami i chciał zaskarbić sobie
moją sympatię, a teraz - ludzie, wybaczcie -
czeka w samotności na śmierć. Będę ci, bracie,
dawał za to puszki, bo piję coca-colę,
tylko już nie szukaj ich po śmietnikach w porze
największego ruchu, gdy ludzie kończą pracę
i, kupując browary, wracają do domów.
Niekiedy też chciałbym zostać zbieraczem złomu.
Ja mam rentę socjalną, a ty, wiem, zusowską.
I wiem, że pijesz co chwila kawę i palisz
jedną fajkę za drugą, oglądając swoją
cenną kolekcję monet sprzed denominacji.
2010
Dodane przez Krzysztof Bencal
dnia 17.08.2010 16:15 ˇ
8 Komentarzy ·
887 Czytań ·
|