Normalne jest, że psze pani
Po tylu mroźnych wigiliach
Rodzą się głupie pytania
I wnioski (impondebilia)
Wspomina pani non omnis
Upadek jakiś i wyskok
Ziarenka starych pyskownic
Zabawy w kotkę i myszką
Ja sam zaś kilku sprzyjaciół
Szczenięce ciuciu, babeczki
Palanta, który się naciął
A kiedyś liczył na wiecznik
To śmieszne, pewnie, wiem o tym
Czas w końcu to tak niewiele
Promocja życia z widokiem
Na happy hours w burdelu
Jest układ: Słońce i Ziemia
(W tej chwili tutaj to wszystko)
Podobne co dnia wydrzenia
To samo co dzień twarzystwo
I jeszcze palant, kaleka
Co dzisiaj może jedynie
Zasadzić drzewo i czekać
Aż kiedyś palma odbije
Dodane przez Charles Monroe
dnia 15.08.2010 18:02 ˇ
9 Komentarzy ·
760 Czytań ·
|