|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: próbowałem zasnąć gdzieś między Berdyczowem i Pszczyną |
|
|
wyrwałaś mnie z miejsca gdzie miałem złudzenie chłodu
zastygły nieruchomo drzewa, chmury jak zawsze płyną
obojętne na wojny, potopy i krzyki dobiegające z dołu
ale nawet tam odnalazł mnie twój szept wróć
wracam
a wszystko przez te posty wysokobiałkowe, wstrzemięźliwość
od wody, wiadomo powódź i wiedźmy co od czasu do czasu
nisko przelatują, stukają w okno, na chwilę zawisną na żyrandolu
zmienią żarówkę odkurzą klosze a potem wetkną palec w oprawkę
zioną ogniem i polecą
tylko czy okno mam otwarte, bo jak nie to zostaje tylko komin
i zaś pójdzie wieść w Polskę że wszystkie klęski
to sprawka wulkanu co wybuchł w Pszczynie
o dziesiątej dwadzieścia osiem, w sobotę
a może zdarzyło się to w Berdyczowie, też miasto sławne
bo chociaż Pszczynie nie brak chwały to taki drobny wypadek
mógł wydarzyć się gdziekolwiek, mało to pań latających na mopach
i srogich mężów w tonsurach przepasanych sznurem co uważnie
śledzą niebo by skoro dostrzegą znaki uderzyć w dzwony,
wezwać owieczki a znowu sypną się dary i pokój zapanuje
na odzyskanej ziemi
w suplemencie wspomnę tylko o pladze komarów krwiopijców
o których w księdze o jasnych i ciemnych stworach niewiele
napisano tyle tylko że spotkanie z nimi skutkuje świąbką
i mają brzydki zwyczaj wstawania od stołu nie dziękując
Dodane przez sterany
dnia 26.06.2010 23:47 ˇ
17 Komentarzy ·
825 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 27.06.2010 05:34
Dobry wiersz, końcówka o komarach - świetna.
Pozdrawiam:) |
dnia 27.06.2010 07:26
pisz do mnie na.. berdyczów..
(notabene taki mam adres mailowy od dawien już dawna) |
dnia 27.06.2010 08:03
spotkanie z nimi skutkuje świąbką Co to jest "świąbka"?! |
dnia 27.06.2010 08:04
Komary czasami nie zdążą powiedzieć nic, przyklepane do stołu. Świetnie się czyta. Pozdrawiam. :) |
dnia 27.06.2010 08:06
:)) |
dnia 27.06.2010 08:30
jam Cię z dawna pokochał Mistrzu Sterany,
przez duże tylko S w glorii pisany,
szpakamiś karmiony, Muząś całowany,
boskiś Ty, Mistrzu, z rzadka widywany.
fan Twój i sympatyk, zadeklarowany |
dnia 27.06.2010 08:55
D0bry wiersz, zwłaszcza podkreślenie całego wiersza tymi krwiopijcami, które nie dziękują. Bo tak naprawdę to lepiej się widzi to co pod lasem, niż to co pod nosem.
Osoby mówiące o Berdyczowie, mają iskierki w oczach, ale gasną one, kiedy prosty człowiek potrzebuje pomocy. Żeby otrzymać pomoc, trzeba najpierw spełnić postawiony warunek.
Pozdrawiam. |
dnia 27.06.2010 09:49
Świetne:) |
dnia 27.06.2010 10:15
Niezłe.
Pozdrawiam |
dnia 27.06.2010 10:38
bardzo
mi pasuje
gdy sterany
opisuje
pozdrawiam |
dnia 27.06.2010 11:39
Zaznaczam swoja obecnosc, przeczytalam i spodobalo sie, bardzo! |
dnia 27.06.2010 12:29
sterany, z przyjemnością cię czytam dzisiaj, podoba mi się,
pozdrawiam :) |
dnia 27.06.2010 16:34
wystarczy polać komary konwaliowym sosem i już są strawne,
interesująco,
pozdrawiam |
dnia 27.06.2010 19:18
STERANY, napisałeś DOBRY wiersz. Trzeba uważać na wiedźmy i wulkany. O komarach- celna uwaga. Czytałam z niekłamaną przyjemnością. Irga |
dnia 27.06.2010 20:58
tyle gości a ja w proszku
kłaniam się i zapraszam
w niskie progi
Jotku
dziękuję, o komarach powstaną niedługo legendy
Grzegorzu
piszę od dawna na Berdyczów, podobno raz na sto lat Berdyczów odpowiada
Piotrku
z twoim pytaniem mam problem. Tego słowa nie ma w słowniku. Jeszcze. Powstało dawno temu na biwaku, a może ktoś je przyniósł z domu? Jak się domyślasz z kontekstu oznacza KOSZMARNE swędzenie.
Eulalio
przyklepuję do stołu, do ściany. Gdziebądż. A ich głosiki jak hejnał mariacki, bzz... łup
:):):)
abba
:):):):) już ja swoje wiem, skąd ten uśmiech
wiese
kurde, no co Ty? To tylko wierszyk
:):):)
leosiu
nie wiem jak czytasz ani jak znalazłaś coś co tylko cieniutką kreską zaznaczyłem, gorzką nutką sarkazmu.
Dziękuję za wnikliwość
sykomora
dziękuję za pochwałę, to jest to od czego człowiek czasem głupieje bo jak to kolana miękną a rośnie.
:):)
Panie Wojciechu
cenna to dla mnie uwaga. Już ja wiem dlaczego
:):)
stanley'u
dla Ciebie stworzę jeszcze sto opisów
winter
co tam ja, wierszokleta. Napisać piosenkę to jest wydarzenie.
kropku
dziękuję i cieszę się wraz z Tobą, podobaniem :):)
bols
konwaliowy sos? A słodki?
niestety jestem uparty i nie używam żadnych komarobójczych preparatów. Staję z nimi do walki na gołe pięści.
:):)
IRGO
miło dowiedzieć się że komuś sprawiam przyjemność i wprawiam w dobry humor.
Na tyle spraw i zjawisk
trzeba uważać,
a głowa w chmurach
:):) |
dnia 28.06.2010 05:04
Piękny wiersz, taką poezję z wielka przyjemnością się czyta.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 28.06.2010 05:14
Brawo Sterany, oszczędzam dzisiaj na słowie, ale Ty nie rób tego , póki TAK, są pozdrowienia))) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|