|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Szałas z bursztynu |
|
|
Piękniejszy niż domek w mieście,
mam w górach mały szałasik,
czasami pod wiatrem gnie się,
jak bury kot do chmur łasi.
Ile w nim cudów - nie zliczę,
nawet w komnatach z bursztynu
nic tak nie pachnie żywicą,
jak w mojej chatce z cetyny.
W jesienne barwy ubrane,
porosłe mchem z leśnej ściółki,
mam pod nogami dywany
w przytulnym gniazdku jaskółczym.
Piękniejszy niż w mieście pałac,
wpadnij tu do mnie na skałę,
paprocią okryję na noc,
gwiazdki z bursztynu zapalę.
Rano z pustelni na szczycie,
odsłonię ci połoniny,
zabierzesz obraz, zeszyty
igłą z jodłowej cetyny.
Dodane przez kozienski8
dnia 26.06.2010 05:41 ˇ
39 Komentarzy ·
1832 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.06.2010 07:22
na spacer pójść z czarodziejem
posłuchać głosu górala...
cóś dziwnego robisz
obraz zeszyty robi na koniec zzzzz, mimo przecinka
może poszyty? jak poszycie ?
może odszyty? jak kołnierz odszywany?
może obszyty? jak lamówką?
hej |
dnia 26.06.2010 09:40
Bronek, tym razem wyszedł wierszyk. lekka zabawka, zapewne zamierzona. często piszemy tak, dla odreagowania. ktoś powie, że takiej rozrywki 'dla siebie' nie powinno się wklejać na poważny portal poetycki, ale ja nie mam nic przeciwko temu. sam często to robię. łatwiej odreagowuję pośród tłumu; uciechą zdziwienie, czasem czyjaś złość.
dzisiaj tylko czapką śliwek częstuję [zdrowych!], ale za to gęba śmieje się, od ucha do ucha.
pogody ducha, góralu! ahoj! |
dnia 26.06.2010 09:55
wiese, wiem i wiedziałem o tym zzzz, ale najbardziej mi tak pasowało, no i ten przecinek też robi za swoje, pozdrawiam, i wszystkie smoki,, |
dnia 26.06.2010 09:56
kropek, myślę że może nie będzie to rozrywka tylko dla mnie, hej!! |
dnia 26.06.2010 10:30
Tak mi się fajnie zrobio na duszy. Cisz, spokój, oddech.
Dzięki stukonne, Bronku, jeśli mogę. Ach te góry, ach te chmury.
Najserdeczniej. |
dnia 26.06.2010 10:50
Bronku, a może zszywany igłą z jodłowej cetyny? brzmi lepiej i nie sugeruje- zeszytu. Wiersz obrazowy, dźwięczny, wciagający klimatem.
JBZ. |
dnia 26.06.2010 11:59
Zachęcający ten wierszyk, Bronku, jakbym Cię widziała z Paszczowej Góry :) /Uprzedzam, w tym roku nie byłam. /
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.06.2010 13:12
Tak inaczej Bronku. Nie wiem sama, może wersyfikacja?, bo przyzwyczaiłeś do dłuższej, a może styl lekko zmieniłeś.
Grunt, że wolę, jak dawniej. Tak zwyczajniej, po ludzku, mniej bajkowo. Ale może jak jutro wrócę pod wiersz, inaczej będę mówiła, w każdym razie, takie pierwsze moje wrażenie :)
ps. widoki piękne proponujesz, to niewątpliwy fakt. |
dnia 26.06.2010 13:41
Kot, pewnie że możesz,nawet koniecznie, pogody))) |
dnia 26.06.2010 13:42
Jerzy Beniamin Zimny,dzięki, można by i tak, ale jak już raz poszło, kropka. Serdecznie))) |
dnia 26.06.2010 13:48
Elżbieta, wiem że nie byłaś, jedno oko z tego szałasu patrzy na Paszczową, jak będziesz, pomachaj chusteczką do mnie koniecznie, a ja Ci w lustereczku promyczek słoneczka pokażę, hej!! |
dnia 26.06.2010 13:50
Bożena, wracaj mi tutaj prędko i od,powiedz że to nie po ludzku jest, a inaczej powiedziałabyś rano przy szałasie, baj))) |
dnia 26.06.2010 14:26
Oj, ciepło i przytulnie u Ciebie , BRONKU. Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga |
dnia 26.06.2010 14:29
na Twój sposób uroczo, ale takie mam wrażenie, że tym razem tylko lekko się pobawiłeś słowami, bo akzdy wie, że stać Cię na wiecej. chyba tylko jeszcze trzeba się przyjrzeć ostatnim dwóm wersom, bo w końcu zeszyty tu mają być, czy też obraz zeszyty?
pozdrawiam :). |
dnia 26.06.2010 14:34
IRGA,Ciepło, przytulnie, jak to w szałasie, dzięki za słowo, dobrego, |
dnia 26.06.2010 14:43
Kasia - Ulotna, dobra powiem w czym rzecz, o dutki w tym wszystkim chodzi, ostatni grosz do drukarni wtopiłem, reklama to tylko jest, zima wnet, szałas pasowało sprzedać, igła z niego sypie się jak tynk ze ściany, i ta końcówka mi się posypała, po zeszytymiał być przecinek w igle zamiast Ą miało być Ę, znaczy ze do tego szałasu dam jeszcze,OBRAZ, ZESZYTY??, no i ostatnią IGŁĘ z brzozowej cetyny, kłaniam się, B |
dnia 26.06.2010 16:22
Czytałem i stwierdziłem,że na mojego nauczyciela się nie nadajesz.Mijamy się z rzeczywistością |
dnia 26.06.2010 16:32
Dobromir, zdjałeś mi kamień z serca, czytałem i ja Twoje, ale popytaj innych, hej!! |
dnia 26.06.2010 16:34
Kasiasoory, z bukowej cetyny, oczywiście miało być, pozdrawiam)) |
dnia 26.06.2010 16:36
Bronku ,byłem na 100 procent przekonany,że odwiedziłem Ciebie i ta cetyna:) BOŻE:):) Twój szałas dżwięczy i nęci. Coraz bardziej kocham góry i połoniny.Piekny wiersz.
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 26.06.2010 18:01
Budzisz w sercu tęsknotę za górami i smakiem sosnowych odrostów zlepionych żywicą. Pozdrawiam. |
dnia 26.06.2010 18:07
:)))) |
dnia 26.06.2010 18:47
cetyna jodłowa-rozumiem,
pozdrawiam |
dnia 26.06.2010 19:00
Jotek, cieszy mnie że spodobała Ci się ta CETYNA, kto wie czy właśnie przez nią tego nie wkleiłem, rzadko używane słowo, i nie zawsze już kojarzone, dzięki też za to, masz pozdrowienia)) |
dnia 26.06.2010 19:05
Eulalia, dobrze że czasami jest za czym tęsknić, szaro i buro byłoby bez tego, masz promyczek)) |
dnia 26.06.2010 19:06
Madoo, serwus Dziewczyno, gdzie tak gonisz?
Stanley, dzięki za tę cetynę, bywajcie dobrze))) |
dnia 26.06.2010 19:16
kazde slowo przemowilo do mnie, moze dlatego, ze tak potrzebna mi cisza, pozdrawiam |
dnia 26.06.2010 23:35
chcesz sprzedać tę chatę?
pozdrawiam |
dnia 27.06.2010 09:06
BRONKU, piękne słowa, cudowny klimat. Tak trzymaj, Hej!
Idzi |
dnia 27.06.2010 09:18
Podoba mi się Twoja lekkość pióra:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.06.2010 10:56
pędziłem olejki
z cetyny jodłowej |
dnia 27.06.2010 12:18
Zabieram ten obraz ze sobą góralu. Hej! |
dnia 27.06.2010 19:08
W rytmie mojego "W cieniu Łopiennika". Podoba mi się lekkość
i nienaganna forma - wbrew pozorom trudna sztuka - z tą odmianą
średniówki w ośmiozgłoskowcu.
Pozdrawiam serdecznie (po-powodziowo) |
dnia 27.06.2010 21:04
co sie bede rozpisywac, tytul zalatuje morzem... przedni wiersz, liryka az do ostatniego wersu, lekko, z klimatem, i ta chatka z cetyny...
pozdrowienia sle, z nad morza, u mnie sosny w ogrodzie rosna a osika do nich szeleszcze, maciejka pzchnie ,a dzien sie wita z noca:) |
dnia 28.06.2010 05:26
Wintercieszą Twoje słowa, spokojnego,,
Rabi, sprzedać chciałem, ale teraz chyba oddam w dobre ręce, Twoje chyba nadały by się, dobrego))) |
dnia 28.06.2010 05:27
Idzi, słowa jak słowa, klimaty i owszem, no i te widoki, bywaj dobrze Józefie)) |
dnia 28.06.2010 05:29
Jerzy Arkadiusz Bielecki, i od górala serdeczności Jerzy,))
Stanley, jakoś nie nauczyłem się tej sztuki, brawo, pozdrówka)) |
dnia 28.06.2010 12:44
Podoba mi się wiersz .
Ciepły , przytulny ten szałas z bursztynu .
Ja bym zastąpiła wyraz zeszyty czasownikiem zszyty, bo jeśli jest igła to szycie do niej pasuje a zeszyty nie za bardzo .
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam |
dnia 01.07.2010 18:03
Napisali już wszystko, -:)
Chociaż ... Przekorne, przekorne dlatego, że wędrowczo-marzycielskie. Ani jednego worka fioliowego, nic z jednorazowych talerzyków, husteczek, ręczników, ani słowa o mydle w płynie, odkomarzaczach, postraszaczach kleszczy, itd itp - bywam na uroczyskach, widuję prezenty przynoszone przez wiatr, i nie tylko przez wiatr. Ślady ludzkich porzuceń są chyba wszędzie - butelki, puszki, reklamówki, rozbite szkła - w wodzie też - tacki od grili, splątane żyłki, haczyki, puszki po robakach i po kukurydzy. A Ty piszesz - szałas. Marzyciel.
-:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|