Noszę je od czasu do czasu
piękne dostojne użyteczne
na łąki pełne wiatrów
ogrody sady lasy parki
roześmiane
frywolne kokardki i woalki
wyglądam zabawnie a jakże!
z lokami na policzku wśród tasiemek
sztucznych kwiatów i koronek
życie ma swoje okazje
czarny ma białą różę lub kalię
a gdy do snu się kładę
zanim powieki księżyc rozświetli
patrzę na rząd twarzy na półce
powietrze
cichutko niesie
ich szepty szumy szelesty
są dla mnie jak najlepsze kołysanki
Dodane przez mala55
dnia 15.06.2010 20:37 ˇ
3 Komentarzy ·
682 Czytań ·
|