twarz, co wstręt budziła własnej matki
mój strój - czy wiesz - zaczynał się od maski
prowadzę cię do komnat
gdzie płonie tysiąc świec
światłem mojego pragnienia
i powiem ci coś Christine:
nie możesz więcej chcieć
kiedy więc dotkniesz mojej
szpetnej, wilgotnej twarzy
ujrzysz mój ból samotny
i powiem ci coś Christine:
więcej nie wymarzysz
bo kiedy zdejmę maskę
wtedy śmierć mnie przenika
czekam na śpiew aniele
i powiem ci coś Christine:
życie - ty i muzyka
Dodane przez rabi
dnia 01.06.2010 19:30 ˇ
13 Komentarzy ·
796 Czytań ·
|