dnia 09.02.2010 21:19
ten wierszyk, to tak dla jaj - prawda?
bo wierzyć mi się nie chce, że takie głupoty w pełnej powadze powstają. |
dnia 09.02.2010 21:22
no co Ty rena, czyż nie widzisz jak pięknie w głębi tego gardenu? |
dnia 09.02.2010 21:28
ta. garden jest jak środek wulkanu, tylko oczekiwać wybuchu:)
a na dobrą sprawę, to wiersz zasłużył na laur tygodnia.
spać przez niego nie pójdę:P |
dnia 09.02.2010 21:35
Sebastianie wybacz, rena wybuch był - brzdęk!!!!!!!!
pozdrawiam, dawno nie śmiałam się sama do siebie i to całą gębą. |
dnia 09.02.2010 21:41
ojesuuu, doczytałam do końca , teraz wiem dlaczego nie zaśniesz ;) |
dnia 09.02.2010 21:45
zbanują nas przez te róże i brylanty w gardenie
na dobrą sprawę , to tylko klejnotów w dłoniach brakuje :P
eh. |
dnia 09.02.2010 21:47
ojej! a to co tu robi? Pozdrawiam. |
dnia 09.02.2010 21:50
to ? spać nie daje
kurde jeszcze nigdy nie byłam nie zbanowana, a klejnoty pamiętam, a jakże :)) Twórczość na podobnym poziomie...a może to cykl? |
dnia 09.02.2010 21:53
no w głowę zachodzę. cykl pieśni nad pieśniami - to by było coś. niemniej sama widzisz, jak tamte teksty w pamięć się wryły...to jak będzie teraz. siem bojem:)))) |
dnia 09.02.2010 21:56
a tak poważnie, to przepraszam autora za luźne dyskusje pod Jego poezją.
grzecznam już:) |
dnia 09.02.2010 21:57
nie umiem się śmiać i pisać jednocześnie, potem wychodzą mi takie baboki :
nie byłam nie zbanowana - nie byłam zbanowana *(!)
widać tak działa prawdziwa poezja - się wrywa w pamięć , nie ma to tamto :) |
dnia 09.02.2010 22:00
:P |
dnia 09.02.2010 22:11
Drogie Panie, trzeba być tolerancyjnym. "To mnie wzrusza, jestem ożywiony, jakoś...pobudza. Tyle w tej piosence jest beznadziejnego smutku, tęsknoty jakiejś nieokreślonej i niespełnionych nadziei, że chwyta za serce" :-))) |
dnia 09.02.2010 22:14
to jest PIEŚŃ!
nie przekręcaj ! pieśń życia w gardenie. no.
ps. jak dostanę bana, to będzie Twoja wina:P |
dnia 09.02.2010 22:19
Niczego nie przekręciłem. Wszystko zgodnie z oryginałem :-) |
dnia 09.02.2010 22:22
Nie. Nie. I jeszcze raz: Nie. Nie można przejść obojętnie obok tej pieśni. Tyle radości dostarcza ten wiersz. Serce rośnie. Pod koniec nie wiem już, zapewne jak i Autor, czy to wiersz z pozytywnym ładunkiem emocjonalnym, czy też nie?
Cóż za poezja! Cóż za maestria!
Patrzeć na nią prze miło.
Jeśli miałbym dostać bana za powyższe, to z przyjemnością.
Kłaniam się, kontent z utworu. |
dnia 09.02.2010 22:23
:) |
dnia 09.02.2010 22:23
mnie chyba chwyciło za coś innego ...
no co ? za gardło, dusi ze śmiechu , ale ten autor tak ma, czytałam jego poprzedni wiersz i już wiem, szelma
tylko następnym razem poproszę jednak o mniej zaangażowaną poezję, bo się uduszę ;) |
dnia 09.02.2010 22:25
Co wyście, kobity, dzisiaj piły, że tak humory dopisują :-))) |
dnia 09.02.2010 22:26
syrop na kaszel :) polecam |
dnia 09.02.2010 22:27
Tusipect? No to wszystko jasne :-) |
dnia 09.02.2010 22:29
no..ten z reklamy. na kaszel a i na alergię doskonale działa. można później czytać i czytać, a wysypki zero:)))) |
dnia 09.02.2010 22:29
Ogrod rozssssssskoszy ziemskich Chrysteeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!Dawno sie tak nie ubawilem.
Dobre dla pisma Moj pikny ogród.
(Pikny nie piękny) :):):) |
dnia 09.02.2010 22:30
Aleśmy nastukali. Powyżej 22 komentów. Ma facet wzięcie. |
dnia 09.02.2010 22:30
Jedziemy do 100? |
dnia 09.02.2010 22:31
No to teraz rozumiem, że Niezę dusi ze śmiechu. Przedawkowała syropku :-) Mam nadzieję, że nie był niczym rasowany. |
dnia 09.02.2010 22:33
Co chcecie, Panowie? Tekst się sam broni :-))) |
dnia 09.02.2010 22:36
Trza uważać. Koło gospodyń wiejskich grasuje i córka sołtysa też. Zaraz nas podpieprzą i zawiną. Takie zbiorowisko szyderców rzuciło się na bezbronnego. Powagi ludzie! |
dnia 09.02.2010 22:39
płakam:))) |
dnia 09.02.2010 22:41
Pan Sebastian tak rozbudził wyobraźnię wszystkich tą wklejką, od razu wieczór nabrał rumieńców :-) Mam tylko nadzieję, że tego nie weźmie do siebie. |
dnia 09.02.2010 22:42
W każdym razie będzie się można pochwalić ilością komentów. Już ponad trzydzieści stuknęło. |
dnia 09.02.2010 22:49
a ja czuję, prócz maleńkiej różyczki tora wonią dominuje oczywiście,
niedosyt , bo gdzie niezapominajki? zachwyt mój byłby dopełnion, gdybym w tym gardenie i to kwiecię delikatne znalazła. może dałoby się dopisać?
taka moja przed snem refleksja...
pozdrawiam :) |
dnia 09.02.2010 22:50
nie tora a która* |
dnia 09.02.2010 22:51
Ja mam pytanie całkiem poważne: czy mogę sobie wydrukować i umieścić na ścianie?
Pozdrawiam |
dnia 09.02.2010 22:53
Straszne , no wiecie Panstwo to strrrraszne gdzie te niezapominajki, cynie, floksy,narcyze, lilie( niektorzy piszą lelije) zonkile, gdzie no gdzie ??????
Płakać sie chce różooooooooooooooooooooooooooooooooooooo:) |
dnia 09.02.2010 22:56
nieza a torę czytasz przed snem? oczywiscie zażywszy syropek antykaszlowy? |
dnia 09.02.2010 22:57
To kto wreszcie dominuje tą wonią? Różyczka czy Tora? To może tak:
Maleńka różyczka
wonią dominuje,
niezapominajka pejczyka
brzdękiem różyczce wtóruje. |
dnia 09.02.2010 22:57
a wiesz Jarku, tak piszesz pięknie...mi tak się teraz zatęskniło za mostakmi w pastelach , za odcieniami wody usłanej nenufarami ( liliami - lelijami)
żal normalnie. |
dnia 09.02.2010 22:58
Żon gile? |
dnia 09.02.2010 22:59
przepyszny garden ,rodem z programu tv style urządzamy garden :) |
dnia 09.02.2010 23:02
nenufary koniecznie, nenufary , bo przecież nie o zwykłe grzybienie, czy lilie wodne tu chodzi :) jak Ty mnie rozumiesz o reno!
a teraz czas na torę w samą porę , pa :) |
dnia 09.02.2010 23:02
na żon gile mam chusteczkę haftowaną |
dnia 09.02.2010 23:05
Na mnie też już pora w torę. Pozdrawiam wszystkich, łącznie z autorem :-) |
dnia 09.02.2010 23:31
Żon gile maja nosa:) trzeba spaac:) grzybien pospiolity oby sie przysnil a nie jakas grzybica scian:) róze we snie haftowac- uroki odczynic...rózniczka w rózyczcce barany wyliczy i szybko sie zasnie bo przepona, przepoooooooooooooooona:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich łacznie z Autorem:):) |
dnia 09.02.2010 23:32
130 lat temu byłbyś modnym poetą. niekoniecznie wybitnym, ale poczytnym.
cholera, minęło 130 lat. nie te czasy, nie to pisanie i nie ten odbiorca. lubię odwiedzić amiszów i lubię odwiedzić takie wiersze. ale żeby zachwalać - sorry :( |
dnia 09.02.2010 23:44
miliona nasturcji 130 lat temu Slawku bys nie uswiadczył:):) |
dnia 09.02.2010 23:49
Oj ,chyba tu sie przeżywa orgazm z rózą:)a amisze w Polsce mieszkaja gdzies na Zulawach , niedaleko 3 city:):) |
dnia 10.02.2010 06:02
A ja sie przewracałem z boku na bok całą noc. Dlaczego nikt nie zadzwonił do mnie, że tu tak fajnie, bawiłbym się z Wami do północy, potem może bym coś spłodził ( myślę o wierszu )
Pozdrawiam dziś zaspanych i Autora, Idzi |
dnia 10.02.2010 06:41
Doprawdy niczemu się tu nie dziwię, ale niektórym ze względu na wiek i stanowisko. Tym bardziej na przyjaź i szacunek do św.p. ks. Twardowskiego.
O wierszu nie mogę wypowiedieć się inaczej jak to, że jest bardzo słaby i banalny. A może napiszesz inaczej?
Pozdrawiam Autora |
dnia 10.02.2010 06:53
*przyjażń
p.s dla tak młodej osoby jak Autor / nie umiejącej jeszcze pisać wierszy / także należy się szacunek!!
Sebastianie...głowa do góry!!
na pocieszenie powiem Ci, że nie takie "gówna" tu się wkleja...:)))) |
dnia 10.02.2010 07:05
wersy nr 50 i 51 się bronią ( dla ułatwienia - nr 9 i 8 od dołu ) |
dnia 10.02.2010 07:50
I tym sposobem Autorze masz-pełną merytoryczną analizę inetrpretacji etc...:(
Dyletantom mówimy nie!...Patrz analiza konia!
Jak znajdziesz Autorze chwilkę to poczytaj Sobie o Nikiforze:)
"zarys teorii literatury" poetykę Mayenowej-podobno to pomaga...
Hmmm...Ale tak prawdę z serca powiedziawszy-Oksymoron być musi!!!
Pozdrawiam |
dnia 10.02.2010 10:36
Barbara
Sebastianie...głowa do góry!!
na pocieszenie powiem Ci, że nie takie "gówna" tu się wkleja...:))))
faktycznie, z pełnym szacunkiem pocieszasz. wzruszające. doprawdy. |
dnia 10.02.2010 11:05
Sto fiołków,
Wokół porośniętych/ dlaczego sto,a nie tysiąc fiołkóe...itd |
dnia 10.02.2010 11:06
fiłoków** |
dnia 10.02.2010 12:50
zapewne autor opublikował, bo w sms-ie się nie zmieściło :) |
dnia 10.02.2010 19:28
Faktycznie wersy 50 i 51 się bronią. W izolacji oczywiście. To dobra wskazówka dla autora. 1/30 wiersza zawsze coś. |