|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Odwrotna transkrypcja |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.11.2009 06:45
ok, ale za opisowo :-)
każdy wieczór jest niczym
w porównaniu z odejściem
sami z szaleństwem i ulubionym kwiatem
pozdr |
dnia 09.11.2009 08:34
tym razem skromnie, pasywnie,
i nastrojowo,
pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 08:35
do ..nie mogę tego znieść - dobre. niestety, dalej autorka zapętliła się w potok słów. co by nie mówić, zamysł jest. teraz trzeba to ubrać, bez zbędnego strojenia. powodzenia,
pozdrawiam :) |
dnia 09.11.2009 08:44
Dobry wiersz o odchodzeniu , umieraniu ,tytuł tez wymowny ,okrucienstwo choroby -dzumy XXI wieku az do wiwisekcji w prostych a wymownych slowach. Fraza z pointą znakomita. kazdy wieczor jest niczym (...) gdy odchodzimy ,pozostajemy sami z naszym szalenstwem. i ulubionym klwaitem.
Pozdrawiam:) |
dnia 09.11.2009 09:03
Takie teksty dla mnie to jak bańki na wodzie,są by za chwilkę pęknąć, nic z tego nie biorę na dłużej,pozdrawiam, |
dnia 09.11.2009 09:09
Z przyjemnością :)
pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 10:13
Wielu odeszło
trochę się gubię kto jest kim - ja, ty, on, oni
jakoś tak znienacka przechodzi jedno w drugie
i rwie tekst na strzępy
ale może o to chodziło
najbardziej podoba się fragment:
kartki jak lekkie łodzie na mieliźnie, zachowują
kilka miłych form, zanim ktoś na nich nie zauważy
objawów mojej choroby.
tylko tu wolałbym bez dookreślenia "mojej" |
dnia 09.11.2009 10:15
oczywiście
pozdrowiska :) |
dnia 09.11.2009 10:47
dobry, bardzo dobry wiersz, pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 11:40
Dziękuję państwu za komentarze. Proszę zwrócić baczniejszą uwagę na tytuł, który może wyjasnić o co "biega" i zapewniam, że
wtedy nie będzie miejsca na "zagubienie" - wyjasni się to, co p. gregm "rwie się na sytrzępy". " Mojej" jest tu ważne i podkresla peela dialog z tym "kims", do kogo się zwraca; słowem, tak, własnie o to chodziło...
)))
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 12:03
moim zdaniem genialne
i w zamyśle...i w przekazie i formalnie bez uwag
takie wiersze świetnie się czyta.
Najbardziej obrazowo utkwiły mi:
że kartki jak lekkie łodzie na mieliźnie, zachowują
kilka miłych form, zanim ktoś na nich nie zauważy
objawów mojej choroby.
oby więcej takim szmaczków w poetyce słowa
Pozdr. |
dnia 09.11.2009 12:03
*smaczków ;] |
dnia 09.11.2009 12:09
P. alternative, serdecznie dziękuję,
bardzo mi miło.
)))
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 12:37
Tak, sytuacji peela - przypisuje się jemu podróż dookoła siebie/swoich spraw.
Szlafrok, wychudzenie, budzi się egoizm. A to wszystko wynika z niezaradności w chorobie lub sędziwego wieku.
Czytałam dzis kilka razy ów tekst i tak go odbieram.
Czy dobrze? nie wiem :)
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 12:48
Pani Barbaro , z "grubsza" tak, ale polecam pani poszukać
w tekscie innych "wartsw", myslę, że bez trudu pani je odszuka...
Dziękuję pani za poczytanie i komentarz.
)))
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 17:38
Najbardziej mi się podoba końcowa kursywa. Ten kwiat dosłownie unosi tekst na/w inny poziom.
Co wcześniej? Bardzo dobra (brytyjska?) pierwsza strofa, choć palce pianisty to raczej od choroby a nie zawodu. Początek drugiej strofy ugrzązł w komunale, jednak od połowy ('że kartki jak lekkie łodzie na mieliźnie, zachowują kilka miłych form, ) odzyskuje wigor, by, niestety, tuż potem ponownie osiąść.
Końcówka lepsza, głównie dzięki kursywie. |
dnia 09.11.2009 17:42
P. haiker, dzięki za poczytanie i za komentarz.
)))
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2009 19:59
swietny, podoba sie bardzo :))) |
dnia 09.11.2009 21:12
Pozazdrościć autorce kosekwencji kreowania stanów i uniesień. Bez bajek i dopowiedzeń. Kilka fraz przemawia chyba za cały wiersz. Tyle dzisiaj, przy tej cholernej grypie. Dpadła i mnie.
JBZ. |
dnia 10.11.2009 16:40
czytałam już nieraz ten wiersz
i najlepiej mi w środkowej strofie
i od pozostajemy sami.- pobyć, pozamyślać się
pozdrawiam, niestety gorączkująca
dobrych dni :) |
dnia 10.11.2009 17:17
Madoo, dzięki!
xoxoxoxoxo
Jerzy, miło mi, zdrowia życzę!
Natalio, przesyłam promienie
slońca, kuruj się, kochana!
)))
Pozdrawiam |
dnia 14.11.2009 20:11
O, q!!!
No tak, zgadza się!
Tylko, co ma znaczyć, do ciężkiej, grubej Anielki, ta zmiana osoby w dziesiątym wersie???!!!
Tylko to, że wciąż mówisz/piszesz O NIEJ??
Po co?
Niech ona w pizdu idzie.
W końcu - to nasze życie.
I tak jest jej pełne.
...i szkoda go. Szkoda, na takie, jak ONA pierdoły.\
Naprawdę, od pewnego czasu tak myślę. |
dnia 14.11.2009 20:13
psss...
Przepraszam za "q."
Dodałem do "ulubionych".
Dawno już, jak dodałem. |
dnia 14.11.2009 20:44
...chyba, że jakimś chińskim pędzelkiem, piszesz o mnie....
cholera...
to wtedy
cholera
masz rację. |
dnia 16.11.2009 09:15
olszyc, dzieki, i dzieki...
no chinskim, chinskim pedzlem nawet...
milo, ze poczytales!
)))
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|