dnia 30.10.2009 06:58
PRZEMKO- bardzo , ale to bardzo się cieszę, że Klaus znów do nas wrócił. To dociekliwe kocisko, a i zmierzch poczynił interesujące spostrzeżenia. Czytałam z ogromną przyjemnością. Pozdrawiam ciepło. Irga. |
dnia 30.10.2009 07:07
Dobry wiersz:)
Pozdrawiam:) |
dnia 30.10.2009 07:09
kurczę, naprawdę jestem pod wrażeniem Przemku. ile to ciekawych rzeczy można wyczytać z zachowań kotka :) serwus |
dnia 30.10.2009 08:53
fajne, a najbardziej- puenta no i ten zmierzch, co się pojawia,
pozdrawiam |
dnia 30.10.2009 09:00
Nawet uroczy pomysł, z analizą zastosowań torebki.
Ale nie dla mnie takie puentowe mądrości życiowe.
pozdrawiam :) |
dnia 30.10.2009 09:08
kocia analiza zastosowań torebki - jako baza dla poezji wydaje się zupełnie niezrozumiała.
no i wiersz jako taki - też nieporozumienie |
dnia 30.10.2009 09:39
Odbieram jako fragment niezbyt ciekawego opowiadania.
Nieco dziwne te rozważania zmierzchu w puencie.
Pozdrawiam |
dnia 30.10.2009 11:01
IRGA
Cieszę się, też pozdrawiam bardzo serdecznie
Jotek27
Dziękuję.
Odpozdrawiam:)
whambam
Miło, że zajrzałeś, Pozdrawiam:)
beata olszewska
fajnie, że fajne. Pozdrawiam ciepło:)
Andy Anderson
Dzięki za uwagi. Rzeczywiście trudno mi było poradzić sobie z pointą będącą myślą filozoficzną, chociaż zdaję sobie sprawę z różnic między głupotą, przymrużeniem oka (to było na celu) a dydaktyzmam niekoniecznie udaje mi się unikać dwóch wspomnianych skrajności.
pozdrawiam :)
mastermood
"bazą" dla tego wiersza były spotkania panów w garniturach wypunktowujących zastosowania biurowego spinacza, u mnie trochę szerzej - zużytego, dlaczego w kocim wydaniu to nie może być materiał na wiersz? - drugi powód, bo pierwszy znam.
Dzięki, że zajrzałeś.
pozdrawiam:)
Wojciech Roszkowski
Dzięki za uwagi.
Szkada.
Pozdrawiam także. |
dnia 30.10.2009 11:28
Zdążyłam już polubić kota - Klausa i przeczytałam z przyjemnością, tylko troszkę mnie dziwią rozważania zmierzchu o użyteczności rzeczy
Pozdrawiam:) |
dnia 30.10.2009 12:30
Elżbieta Tylenda
dziękuję bardzo za komentarz, końcówkę muszę jeszcze raz przemyśleć.
pozdrawiam:) |
dnia 30.10.2009 14:30
Przemku, ależ niesamowity pomysł z tym Klausem! Jestem pod wrażeniem, ileż możesz nam jeszcze z tym bohaterem opowiedzieć. Świetnie poprowadzone do puenty. Przypomina mi to nową erę" bajek", bajek filozoficznych.
Zdradź tylko trochę więcej na temat puenty napisanej kursywą.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 30.10.2009 15:19
Janina61
Dziękuję bardzo za zerknięcie.
Kot spał w środku torebki - do tego właśnie przydała się pustka, miejsce na coś w torebce.
Pozdrawiam:) |
dnia 30.10.2009 15:36
Czyli, to Twoje słowa. Myślałam, że cytujesz. Podoba mi się ten fragment w kontekście całości.
Pozdrawiam |
dnia 30.10.2009 17:03
Klaus jest pewnie puszystym i miękkim zwierzakiem i pewnie jak spał w tej torbie to mruczał, ale to raczej klimat nie dla mnie, może następnym razem :)
Pozdrawiam |
dnia 30.10.2009 17:54
lubię ten cykl, ma w sobie ciepło, i taki dystans z niewinnością.
pozdrawiam |
dnia 30.10.2009 22:12
lubię Klausa, zawsze z ciekawością o nim czytam :). pointę rozumiem po swojemu: ta pustka jest pozorna, bo gdy jest pomysł tam wiele można osiągnąć, zrobić, nawet gdy się zdaje, że tego co ważne już nie ma :). |
dnia 31.10.2009 05:58
Brawo przemek, tak powiem,,słonka,B |