dnia 22.09.2009 18:24
w empiku poezja graniczy
z działem humoru. - słusznie :) :) :)
dwa pierwsze wersy trochę nijakie,
ale później juz leci, :) pozdr |
dnia 22.09.2009 19:51
no i w 4 ostatnich wersach ewidentnie "niepiosenkowy" klimat. :) |
dnia 22.09.2009 20:03
Juz motto z Grzebalskiego jest strzalem w 1 0 a wiesz swietny:)
Pozdrawiamm serdecznie:) |
dnia 22.09.2009 20:33
bywało lepiej u autorki :)
pozdrawiam |
dnia 22.09.2009 20:57
Chociaż na koniec pytania retoryczne, chciałoby się na nie odpowiedzieć: dwa razy tak. Pierwszy raz : Tak, niestety. Drugi raz: O tak!
Podoba mi się. Pozdrawiam |
dnia 22.09.2009 21:11
Świetny, może bez wracam na początku.
Pozdrawiam. |
dnia 22.09.2009 21:40
końówka jakoś przypomniała mi Baudelaire'a; ale to nie zarzut;
ciekawie
pozdrawiam |
dnia 23.09.2009 05:56
Ciekawy wiersz. Zatrzymał. Pozdrawiam. Irga. |
dnia 23.09.2009 06:00
Dobry wiersz, podoba mi się.
Pozdrawiam. |
dnia 23.09.2009 07:52
Tekst nieco odmienny od innych "otulonej", tym niemniej udany.
Pozdrawiam |
dnia 23.09.2009 09:05
empik... dużo miałbym do powiedzenia.
Co do wiersza: bardzo dobry. I pytania retoryczne trafne.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 23.09.2009 11:50
ja notuję w tramwaju:) przeważnie 13:)
podoba mi się
pozdrawiam:) |
dnia 23.09.2009 15:00
Hm, rozpoznałem, że to wiersz otulonej! Rozpoznałem po fragmencie 'dopiero co kupiłam ostatnie niepiosenki. i już wiem. zastanawiam się jednak, dlaczego'.
Pozostałe kawałki (zwłaszcza końcowa zwrotka) to hucpa! To nie poezja, to nawet nie dział humoru. Boże, co to zatem jest? Okropność, antyotulona, może wręcz otulina. |
dnia 23.09.2009 15:44
Robercie w Krakowie też tak jest w jakimś empiku.
Ha! Teraz będę mieć empikową obsesję i będę sprawdzać ;).
Wersyfikacja była inna ale przy wpisie uległam kaprysowi i wpisałam
tak jak powyżej
zawsze można czytać
wracam w ostatni dzień lata.
Kuba może ;)
Joteku27 nie uważam, że jest świetny. Jest tak jaki jest,
dla mnie ważny.
Ka_rn_ak - ależ ja oczywiście o tym wiem, lecz to nie ma dla mnie znaczenia - lepiej. Jest różnie i tak ma być, jeśli jest coś
ważne dla autora. Ryzyko.
Janino61 - tak racja, widzi się przecież to i owo.
Wierszopisie - takie samotne wracam jest jakby bardziej akcentowane, na widoku. Jak wspomniałam wyżej mam jeszcze inną wersyfikację.
Beato - tak to jest z przypominaniem. Mnie też różne rzeczy się przypomniały.
IRGO dla mnie też ciekawy.
Idzi0 to fajnie.
Wojtku tak zapewne odmienny, ale miałam już takie, choć jedynie kilka, na palcach zliczyć. Raczej ze mnie poetycka dusza.
Szady - ano właśnie.
Dusieńka_ - ja notuję tylko w głowie, a gdzie nie ma znaczenia.
Haiker - jest poezja i są wiersze. Tu akurat poetycka pierwsza strofka. Druga jest wierszem.
Taka rzeczywistość. Syn - ha, ha, ha gdy zobaczył regalik poezji dzielony z humorem. Mnie przypomniała się pewna rozmowa, jak ktoś stwierdził, że wiersze, poezja jest śmieszna. Hmmm... to może w Empiku też tak ktoś uznał i stąd - poezja obok humoru?
To zerknij na poprzedni :).
Dziękuję wszystkim za opinie, pozdrawiam. |
dnia 23.09.2009 19:11
Cytat paradny na przodzie, ale po co? w tym przypadku msz spełnia jedynie swoją paradną rolę. No i nie podoba mi się ta
murckowska jak aleja
półcieni z brzóz.
Początek albo dla mnie zbyt enigmatyczny, szczególnie w połączeniu z cyt. albo faktycznie słabszy od drugiej części tego wiersza. No ale nie muszę wszystkiego rozumieć ani wszystko polubić. Drugą część polubiłam bez większych trudności.
Pozdrawiam :) |
dnia 23.09.2009 19:33
Jakiś dziwny ten wiersz. Budzi we mnie mieszane uczucia, może nawet niepokój, bo nie widzę tu nic do śmiechu.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 23.09.2009 19:52
Nieza - niewątpliwie dla niektórych może być zagadkowy
nawet tajemniczy. Cytat jest bardzo ważny i zapewniam nie pełni paradnej roli. :)
Henryku0 dla mnie też tu nic do śmiechu. Pewnie jest odmienny.
Pozdrawiam państwa |
dnia 24.09.2009 08:41
Ponieważ o tej porze na szczęście nie jestem w autobusie bez problemu odnotowuję, że ogólnie jak najbardziej jestem na tak. Najfajniejsza zdaje mi się ostatnia strofa, a w drugiej podoba się pomysł z kupnem ''ostatnich niepiosenek''. Peelka owszem może być murckowska jak aleja, ale może w tym fragmencie rzeczywiście należałoby użyć innych słów? W pierwszym czytaniu mało byłem do nich przekonany. Teraz już przekonuję się bardziej i może przekonam do końca ;) Na razie wszkakże śladowy lekki niedosyt co do początku wiersza jeszcze mnie uparciuch całkiem nie opuścił :) Tytuł chyba nie tylko dla niektórych, ale dla większości tajemniczy :) Może uchyl w tym względzie rąbka tajemnicy? ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 24.09.2009 08:58
Nitjerze a ja myślałam, że to taki oczywisty tytuł :).
Nie lubię mówić o moich wierszach. Wyjawię jednak, że 672 to numer autobusu, murckowska to ulica :)
tu można zobaczyć te aleje
http://www.autogaleria.mojeauto.pl/przebudowa_wezla_murckowska_w_ciagu_autostrady_a4,g,122943.html/strona/2
te stawy w tle to Dolina Trzech Stawów.
Pozdrawiam :) |
dnia 24.09.2009 09:06
672
Nie notuje się w autobusie o tej porze.
Nie chce się notować, kochany.
Mariusz Grzebalski
wracam w ostatni dzień lata,
murckowską jak aleją półcieni
z brzóz. dopiero co kupiłam
ostatnieniepiosenki. i już wiem.
zastanawiam się jednak, dlaczego
w empiku poezja graniczy
z działem humoru. czy każde słowo
można obśmiać? a dotknięcie
ramion czyż nie jest
po to, aby nie zabłądzić
w lawinie ze śmiechu? |
dnia 02.10.2009 11:04
Śląsk to multimiasto z wielką siecią połączeń komunikacyjnych. W mieście, w którym mieszkam autobusy noszą numery najwyżej dwucyfrowe. Na Śląsku nigdy nie przebywałem na stałe. Nie pokojarzyłem więc :) Dzięki za wyjaśnienie :)
Pozdrawiam :) |