|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Czas. Przed wylotem. |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.08.2009 13:08
podoba sie :) MS |
dnia 13.08.2009 15:09
Opowiadanko, bez emocji, bez polotu. Nic co by zaciekawiło.
JBZ. |
dnia 13.08.2009 15:55
albo burz-albo szept |
dnia 13.08.2009 19:07
Tak jakby pisany na gorąco, w burzy emocji, a jakby tak zabrać się za napisanie czegoś takiego, bez tej nostalgii, która tutaj razi, bardziej na chłodno, moze by się udało.
Pozdrawiam |
dnia 13.08.2009 20:59
MUZĘ FAJNĄ BY MOŻNA DO TEGO TEKSTU NAPISAĆ,MOGĘ? |
dnia 13.08.2009 21:22
Mnie zatrzymal. Interesujacy..
Pozdrawiam |
dnia 14.08.2009 08:16
Madoo - Bardzo mi miło.
Jerzy Beniamin Zimny - Przyjąłem do wiadomości.
stanley - burzący spokój szept burzy...
popołudnie w trawie - bardzo cenna dla mnie i rzeczowa uwaga.
agpiotr_2008 - proszę bardzo
Jotek27 - pozdrawiam również. |
dnia 15.08.2009 14:13
Ciekawy utwór. Zawarte w nim emocje na pewno bliskie wielu osobom.
Pozdrawiam |
dnia 16.08.2009 07:05
Pani Janino, Pani szczególnie dziękuję za te słowa. To, że nie komentuję, nie znaczy że nie czytam. Pozdrawiam gorąco. |
dnia 17.08.2009 17:31
Nie ulega wątpliwości, że coś bym pozmieniała, ale skłamałabym, gdybym napisała, że wiersz mnie nie zainteresował
Między szpilkami gongu i monotonnym
stukotem deszczu o szybę poczekalni, obiecujesz sobie noce,
kiedy nie będziesz gryźć rogu poduszki z tęsknoty.
Nie wiem czy wszystko w porządku z pierwszym wersem. Mogą być te "szpilki?" Podoba mi się ten kawałek. Może powinno być:
Między gongiem i monotonnym stukotem deszczu...
Moim zdaniem warto posiedzieć nad wierszem i dopracować.
Pozdrawiam
:) |
dnia 17.08.2009 19:11
bono - byłbym ostatnim kpem, gdybym twierdził, że to ostateczna wersja tego wiersza. Z pierwszej wersji, tutaj została może jedna linijka. Co do "szpilki", sądzę że bardziej czytelna byłaby liczba pojedyncza - "między szpilką gongu a monotonnym stukotem deszczu", gdzie odgłos lotniskowego gongu działa jak ukłucie szpilki wyrywające z monotonii oczekiwania i kropel uderzających o szyby.
Na pewno jeszcze posiedzę nad tym wierszem i postaram się go wyczyścić. Pozdrawiam również. |
dnia 18.08.2009 19:06
Spróbujmy jeszcze raz -
Ognie burz i szelest liści, leniwie szeptane słowa
(oby ognie Świętego Elma nie zdołały zwieść samolotu)
Wpatrzony w stroboskopową scenerię
nasłuchujesz, ale wśród wielu nie słychać głosu, który pragniesz usłyszeć.
Czujesz, że czas wlecze się a pęknięcia w murach lotniska coraz większe.
Oczekiwanie rozświetla błyskawica i przekleństwa pasażerów,
mantra sennego głosu kobiety zapowiadającej odloty i przyloty.
Między monotonnym stukotem deszczu o szybę poczekalni
a szpilką gongu obiecujesz sobie noce, kiedy nie będziesz
gryźć rogu poduszki z tęsknoty.
Odliczasz nerwowo minuty do ucieczki z tego miejsca.
Zatrzaśniesz za sobą drzwi równocześnie z ostatnim grzmotem.
Uniesiony w górę uciekniesz w sen
pełen niecierpliwości kropli
spływającej po szybie. |
dnia 20.08.2009 21:21
Między szpilkami gongu i monotonnym
stukotem deszczu o szybę poczekalni obiecujesz sobie noce,
kiedy nie będziesz gryźć rogu poduszki z tęsknoty.
wiersz mnie przyciągnął tytułem a zatrzymał treścią - może troszkę przegadany ale porusza
a ten urywek podoba mnie się szczególnie |
dnia 23.08.2009 07:02
elafel - Dziękuję. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|