jeszcze kilka chwil temu świat kręcił się
miarowo przypisanym sobie rytmem
zawartość garnka bulgotała
jak zwykle o tej porze
zamiar obchodu codziennych czynności
przerwał dźwięk telefonu
inny niż zazwyczaj
serce zastukało pytająco
pierwsze krople słów
zalśniły na szybie i choć
dzień był pogodny słońce poszarzało
dwa lata dwa lata
my ciągle pamiętamy wszystkie znaki
na niebie ziemi czy chodniku
rozmowa trwała
o dwa lata za późno
obrączka lśniła złowrogo na palcu
przymknęłam oczy
raziła dosłowność tego co się działo
słowa płynęły jak nigdy dotąd zmierzały
prosto do celu nie wiadomo po co
odłożyłam słuchawkę a słońce błysnęło
jak zwykle o tej porze
wyszłam z domu po ścieżce
upojnej satysfakcji
Dodane przez eshiraz
dnia 01.06.2009 10:34 ˇ
10 Komentarzy ·
1206 Czytań ·
|