|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Błąkając się (kilka lufek z Josifem Brodskim) |
|
|
Przyjechałam nad inne morze z plecakiem i blizną
po operacji wyrostka. Tu za dużo soli, kobiety leżą nago,
na plaży, albo zajmują kolejkę po lody i miejsce
na chemioterapię. Latem nie mogłam zasnąć, szumiały
fale - na fiordzie późno zaglądała w okna noc. Tyle się działo,
że trudno było zaprzeczyć zadrze. Zostawiłam
ślad stóp odciśnięty na piasku, może kiedyś wrócę?
Nie będzie we mnie żalu i nie będzie wiersza tylko sterty
wyblakłych kartek.
Josif, nikt tu mleka nie roznosi, nie wiem kto pierwszy
przyjmie wieść o mojej śmierci. Nawet handlarka szmelcem,
kiedyś dobije targu,
wszyscy za czymś tęsknimy, Josif.
Dodane przez Fenrir
dnia 17.05.2009 12:10 ˇ
52 Komentarzy ·
2394 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.05.2009 13:30
...Nie będzie we mnie żalu i nie będzie wiersza tylko sterty wyblakłych kartek...
jakbym Babińskiego czytał, z jego wyczuwanie i szczuciem ziemi, z jego ułomnościami doskonałymi, na wymiar czasu? Nic nas nie dzieli tylko zapisana wieczność... handlarka szmelcem jest symbolem przetrwania rzeczy i nazwania ich własnym imieniem. Brodski? Cóż, potwierdzeniem wszystkiego co rozumiemy a co musimy kiedyś pozostawić , może na chwałę, nas samych...
JBZ. |
dnia 17.05.2009 15:17
Bardzo poruszający wiersz. Bardzo piękny w swoim nastroju. |
dnia 17.05.2009 18:08
Mam wrażenie, że autorkę stać na znacznie więcej - tutaj nie znalazłem nic dla siebie. |
dnia 17.05.2009 18:12
zmieniłbym: z po operacji na: po wycięciu, wiersz się podoba, pozdrawiam |
dnia 17.05.2009 18:37
Zginąć w ludzkości, w tłumie - tłumie? - wśród miliardów; stać się igłą w stogu siana, ale igłą, której ktoś szuka - oto istota wygnania. pisał Brodski eseju Stan zwany wygnaniem, czyli wyrwij kotwice z dna.
Cytuję tylko część ważnego akapitu. Klimat wiersza dobrze pasuje do Brodskiego i podoba mi się. |
dnia 17.05.2009 19:16
Taki total, czyli wiersz o niczym,
nie za bardzo mnie interesują "skrybania' PEELKI, POZBAWIONE TREŚCI
Gdyby to jeszcze choć przez chwilę "leżało koło poezji"
Gdyby było coś odkrywczego w "wszyscy za czymś tęsknimy", może bym się zatrzymał, ale to bzdet oklepany !!!
Jak można to powielać bez odpowiedzialności za słowo ?
Pozdrawiam |
dnia 17.05.2009 19:35
Dziękuję Państwu za kometarze.
Robercie, tutaj ważne słowo - operacji, wiec musi zostać.
P. Traveller, dziękuję, że przyznał pan , że mnie stać, tym razem jednak chciałam spokoju, wyciszenia i nic więcej.
ps. Panie HenrykuO, żenada.
Pozdrawiam |
dnia 17.05.2009 19:36
*komentarze, przepraszam za błąd |
dnia 17.05.2009 19:38
Jest klimat.
Interpunkcję należy przemyśleć. |
dnia 17.05.2009 20:02
Od Josifa do Josifajest kawalątek wiersza. Reszta to proza
w najczystszym wydaniu.
Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2009 20:04
Jest coś co wciąga, zastanawia. I to jest atutem tego wiersza. Pozdrawiam |
dnia 17.05.2009 20:05
Refleksja. |
dnia 17.05.2009 20:22
Pani Ewo poruszyla pani wiele mocnych strun i ja jestem pod wrazeniem Josifa Brodskiego,piekny wiersz i ilez odwolań:) Pozdrawiam serdecznie:)
PS po smierci Josipa popelnilem cykl wierszy "Listy do Josifa B" |
dnia 17.05.2009 21:16
Dobry wiersz, Ewo, wywiera wrażenie. |
dnia 17.05.2009 21:51
Dziękuje, dziękuję serdecznie.
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 07:59
naprawdę dobrze było przeczytać. dziękuję. |
dnia 18.05.2009 08:49
trudno było zaprzeczyć zadrze
tak Lady Zadra wie co mówi ;) ... żartowałem...:)
Wiersz się podoba, a Josif Brodski to był naprawdę wielki poeta-noblista, zasługuje na tak dobry wiersz...
Pozdrawiam serdecznie /Lady Zadrę też pozdrawiam :) / |
dnia 18.05.2009 10:12
Cieszę się, że niektórych z Państwa nie zawiodłam tym wierszem,
zwyczajnie bardzo się cieszę; bo może nie jest super rewelacyjny,
ale bez wątpienia nie jest wierszem o niczym.
Dzięki
)))
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 10:26
potrafisz tak napisać, że zaczynam żałować, iż ja w taki sposób o tych sprawach nie umiem :)
dobrze się czyta. dobry wiersz. |
dnia 18.05.2009 11:01
Etam, Mag, nie pitol, umiesz, umiesz - inaczej i po swojemu
dajesz czadu!
Dzięki!
)))
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 11:53
Piękna i mądra pointa.
Brawo!!!
Pozdrawiam :) |
dnia 18.05.2009 13:53
kocstan, dziękuję.
)))
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 14:07
Bardzp dobry, duzy + MS |
dnia 18.05.2009 14:09
xoxoxoxoxoxo
Dziękuję |
dnia 18.05.2009 16:04
Niestety, poezji to ja tu nie widzę.
-"blizną- zupełnie pozbawione zwiazku z tekstem i sensu jakiegokolwiek
po operacji wyrostka."- a co w tym poetyckiego?
dalej;
- to że nad morzem na plaży jest dużo soli- i do tego nagie kobiety- to nic odkrywczego.
kolejne;
-"Tyle się działo,
że trudno było zaprzeczyć zadrze. '- zupełnie pozbawione związku z tekstem i sensu jakiegokolwiek
przykro mi ,ale nawet nie ma na czym sie zatrzymać
- "ślady na piasku"- przecież to wyświechtane i mocno zdarte slogany
a gdzie polot? gdzie geniusz tworzenia? o którym pani tyle opowiada
rozczarowałam się
tyle ma pani do powiedzenia pod wierszami innych, niech daje pani choć przykład wiersza, bo wstyd czytać taki chłam
nie nieznalazłam yu nic dla siebie
moze innym razem
pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 16:18
a mnie się podoba, no cóż. |
dnia 18.05.2009 16:57
Pani Bożeno, powiem krótko, pani dywagacje na temat tekstu mnie nużą. Kolejny raz pani tutaj zagląda, żeby mi opowiedzieć, jak bardzo pani jest niezadowolona z mojego wiersza. Droga pani,
proszę zrozumieć, że nie interesuje mnie pani "niepodobanie",
słowo, szkoda pani czasu i mitręgi.
Poza tym jest pani niegrzeczna, wysłałam pani ciekawą propozycję
do tekstu pani, który mnie zainteresował pt. "Na jednej z waszych stacji". Odpowiedzi nie dostałam.
Pani wybaczy, wydaje mi się, że nie możemy zostać koleżankami po piórze, które są zainteresowane swoim pisaniem
Zapewniam panią, że to nie jest chłam, droga pani, proszę się liczyć ze słowami.
Ma pani jakieś nieuzasadnione do mnie anse i tyle, bo więcej nie powiem, z uwagi na moją kulturę i poczucia pewnej estetyki, którą
pięlęgnuję.
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 16:58
Pani Beato, bardzo dziękuję.
)))
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 17:25
Wiersz życiowy, treściwy, niejednotorowy zawierający dialog z wielkim poetą, z którego niektórymi wierszami zupełnie niedawno (bo kilka miesięcy temu) zapoznałem się i polubiłem (szczególnie "Nowy Jules Verne" a propos marynistycznych toposów oraz fantastyczny wiersz pt. "***" o incipicie "Jak długo depczę ziemię, poznać po obcasie." również życiowy, jak i autorki autorki niniejszego - przy okazji notka o wierszach bez tytułu, które też potrafią być wstrząsające) trudno, żeby mi się nie spodobał. |
dnia 18.05.2009 19:10
Christos Kargas, sprawiłeś mi miłą przyjemność swoją wizytą, dziękuję - za lekturę także, czytałam, ale dawno, dawno temu...
może sobie przypomnę
)))
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 20:19
wszyscy za czymś tęsknimy, ale:
dopóki ust nie zatka mi gliniasta gruda,
będzie się z nich dobywać tylko dziękczynienie
:))
pozdrawiam! |
dnia 18.05.2009 21:25
to chyba na następny już wiersz....
Pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 21:53
heh, no faktycznie zbyt luźne skojarzenie, tutaj to raczej wpłynięcia/wypłynięcia i Itaka:
pies zaleje wyciem całą okolicę/ nie zrozumiesz, poznał, czy już całkiem zdziczał
pozdrawiam,
ps. lubię ten wiersz, tak zupełnie nieobiektywnie, dzięki tematowi i ujęciu, które nie fałszuje :) |
dnia 18.05.2009 22:13
Przyjechałam nad inne morze z plecakiem i blizną
po operacji wyrostka. Tu za dużo soli, kobiety leżą nago,
na plaży, albo zajmują kolejkę po lody i miejsce
na chemioterapię. Latem nie mogłam zasnąć, szumiały
fale - na fiordzie późno zaglądała w okna noc. Tyle się działo,
że trudno było zaprzeczyć zadrze.
może kiedyś wrócę?
nie będzie we mnie żalu i nie będzie wiersza tylko sterty
wyblakłych kartek.
Josif, nikt tu mleka nie roznosi, nie wiem kto pierwszy
przyjmie wieść o mojej śmierci. Nawet handlarka szmelcem,
kiedyś dobije targu,
wszyscy za czymś tęsknimy, Josif.
jakoś tak bym nad tym jednak jeszzce popracowała, z dobrego tekstu można usunąć mądrze "tanie fragmenty", które go osłabiają - rozwodniają, podchodzę do Pani tekstu raczej z rezerwą, znam Brodskiegow oryginale i także w tłumaczeniach, Pani utwór nie może być porównywany z jakimkolwiek jego utworem z wielu powodów...
Ponadto jedyne piękno w Pani tekście i jego zarazem jedyny atut to tęsknota, jej motyw połączony z pewną dozą wyczuwalnej samotności, sprawia fizyczny ból, to dobrze piękno powinno dotykać, proszę jeszcze popracować nad tym tekstem - jest tego wart i Josif by się także ucieszył, pozdrawiam |
dnia 18.05.2009 22:39
o porównywaniu nie ma mowy, ale jest morze i jest emigracja - a to bardzo ważny wspólny mianownik :) |
dnia 18.05.2009 23:55
P. Kwieciska , serdeczne podziękowania.
P. jakub jacobsen, a czy ja prosiłam o porwniania?
Pozdrawiam |
dnia 19.05.2009 00:05
*porównania |
dnia 19.05.2009 00:11
To znaczy, chciałam podkreslić, że absolutnie nie smiałabym się
porównycwać z poetyka Brodskiego, wiersz jest swobodnym zapisem, chciaż koresponduje z wersami poety....
popracuję jeszcze, dziękuję.
Pozdrawiam |
dnia 19.05.2009 05:41
p. Ewo, zaznaczyłem przecież wyżej, że lubię Pani wiersz, więc mój komentarz jest życzliwy. po drugie, to nie są porównania, to luźne skojarzenia, takie klapki z wierszami Brodskiego, które mi się otwierają przy czytaniu. to chyba dobrze, że przy czytaniu Pani wierszy mi się otwierają jakieś skojarzenia? :) |
dnia 19.05.2009 09:43
Ale ja absolutnie bez odpierania żadnych atakw, szkoda - internet taki płaski...prosze zrozumieć , cenię sobie bardzo każdą dyskusję i wymianę zdań. Miło było sobie z Taobą pogawędzić.
Zasyłam moc dobrych życzeń.
Pozdrawiam |
dnia 19.05.2009 11:06
to dobrze, aż żałuję, że ja tak trochę przelotnie, bo na temat Brodskiego (szczególnie w towarzystwie dobrego wiersza o nim) ja mógłbym znacznie szerzej, a w tej chwili czas nie bardzo pozwala :)
serdecznie, Kuba. |
dnia 19.05.2009 12:12
Kubo, zapraszałam na spotkanie ze mną, szkoda, że nie udało Ci się przyjsć, było fajnie i mówili, że bardzo ciekawie....
Mam nadzieję, że nie przeoczysz, jesli takowe będzie w planie?
)))
Pozdrawiam |
dnia 19.05.2009 13:01
z dużą chęcią, jeśli czas i odległości pozwolą :)
pozdrawiam |
dnia 19.05.2009 15:52
))) |
dnia 19.05.2009 16:33
Pani fenrir-proszę szanować wypowiedż każdego czyytelnika.
To Pani jest niegrzeczna,pozwoli Pani ,że przytoczę jej słowa;
Droga pani,
proszę zrozumieć, że nie interesuje mnie pani "niepodobanie",
słowo, szkoda pani czasu i mitręgi.
Ależ proszę wreszcie zrozumieć,że każdy, a więc i ja -ma prawo wyrażać swoje opinie pod edytowanym wierszem, nawet jesli to Pani nie w smak.
Co do kultury, to odesłałabym Panią do jej komentrzy pod innymi wierszami.
Polemizując z tym , komu jej brakuje.
Zacytuję choćby jeden z Pani komentarzy;
Fenrir
Mnie ten tekst nie nakręcił, wręcz przeciwnie, w tekscie gadanie
z nudnymi wkazówkami na temat życia, kogo to obchodzi
tak podane wydziwiania?
I proszę nie sugerować,że moje opinie są związane z jakimiś "ansami".
O ile sobie przypominam, w poprzednim wierszu- pochwaliłam u Pani- zdaje się-pierwszą zwrotkę- a więc - coś mi jednak się spodobało.
Nie toczę tu z Panią żadnej wojny- tu przecież trwają i zdażają sie dyskusje na temat tekstów.
Czyżby tylko pochwalne piania- były dozwolone?
Życzę dystansu do komentarzy
Pozdrawiam i bez żalu proszę |
dnia 19.05.2009 20:05
Ależ proszę wreszcie zrozumieć,
że pani mnie napada, nie znajduje w pani komentarzach merytorycznie ciekawych uwag, ponad to jest pani , jakby tu powiedzieć niekompetentna.
Pozdrawiam |
dnia 21.05.2009 04:30
auc, kartka z wakacji 16 letniej wierszokletki, nic polotu, zaskakujacych metafor, skojarzen, jakies nieporadne nawiazanie do Herakilta, a potem smierc poety, nie wiem po co ta sztuczna erudycja, by blysnac? jak sledz marynowany na dnie fiordu? wiersz wyblakly nicoscia tresci, jak wieczorny dziennik, nie nazwalabym tego wiersza blakajac sie ale jakajac sie; no dla mnie to jest masakra, przykro mi stwierdzic ze zupelna klapa; cieplutko |
dnia 21.05.2009 08:54
Nie musi pan cieplutko, bo to niepotrzebne, nic do p. nie mam, oceniam p. teksty, a p. tutaj, żeby ulać goryczy. Dziękuję pięknie za p. kręcenie nosem, koniecznosć dziejowa chyba?
Nie, proszę p. nie ma pan racji, może to nie jest , jak już wspomniałam, wielkie dzieło, ale stan tego wiersza z całą pewnoscią nie jest taki jak p. sugeruje. |
dnia 21.05.2009 22:46
widze rozne oceny, a wiersz ten sam...dla mnie troche nijaki
moze taki byl stan psychiczny autorki
nie wiem kto byl Josif ale fakt ze nie wiele po nas zostaje...niedopita butelka wody is jakies niedojedzone do konca herbatniki... |
dnia 21.05.2009 23:49
OK, dzięki. Smacznego.
Pozdrawiam |
dnia 22.05.2009 02:42
http://poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=15707 |
dnia 22.05.2009 10:34
Smutne
)))
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|