I
otworzyliśmy bez przeszkód
standardowy qwert
jedno hasło wszędzie prosty dostęp do poczty
taki ktoś
domorosły mistyk
kilkanaście eksterioryzacji na karku
kręcą go starsze kobiety
jeden przeciek i już
szarpią się o niego zakonne bractwa
w maskach spożywczych i samochodowych koncernów
II
zwariowałem na emigracji z osamotnienia
opowiadam
rezydują na wzgórzu
finansjera w maskach starożytnych bogów
pantenon poetów
patrolują ulice z satelity
łowią dziwaków pseudobitnicze niespokojne duchy
brandzlują się przed plazmowym ekranem
w chwilach wzlotów i upadków
III
pamiętasz papuśnego piegusa na wózku
lizak w ustach rozdęte policzki
strzelił
najprostszy mindreader
i jesteś nasz w całej swojej rozpiętości
próżno pragniesz myślisz porzucony niczyj poczuję się wolny
to my generujemy ten szelest pod czaszką
Dodane przez pomazany
dnia 17.05.2009 09:53 ˇ
8 Komentarzy ·
781 Czytań ·
|