poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Medytacja wiejskiego listonosza

"Wolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu"
S.Grochowiak


Błądząc po rejonach
trafiam do rezerwatów,
gdzie czas zgęstniał,
a ludzie są dobrzy.

Napotykam skanseny domów,
z trawą podchodzącą pod drzwi
i wspomnieniem ludzi,
którzy przez moment
mieszkają we mnie.

Nie zapadłe dziury,
tylko oazy turpistycznego piękna,
które wchodzi w krew.



Dodane przez Łukasz Radwaniak dnia 05.05.2009 17:16 ˇ 13 Komentarzy · 746 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 05.05.2009 17:27
wiersz bardzo, bardzo..., tylko turpistycznego-czy to literowka? A moze nie znam tego slowa? W kazdym badz razie duze TAK MS
Henryk Owsianko dnia 05.05.2009 17:56
Takich miejsc jest wiele, sztuka tylko w tym, aby je dostrzegać,
Tyle, ze cytat z Grochowiaka trudno mi wpasować.
pozdrawiam
Robert Rutkowski dnia 05.05.2009 18:03
Turpistycznego, wszystko gra. Nie tylko w tym słowie, cały wierszyk dla mnie gra. Dopełniaczowa metafora trochę zgrzyta na początku drugiej strofy, ale obudowana znakomitymi obrazami traci negatywny wydźwięk. Jak dla mnie tylko ostatnia strofa niepotrzebnie dopowiada. Zostawiłbym tak:

(...) którzy przez moment
mieszkają we mnie,

wchodzą w krew.

Wiersz mi się podoba, sprawnie napisany, sugestywny. Pozdrowienia.
kukor dnia 05.05.2009 22:26
byłem kiedyś wiejskim listonoszem, mimo to nie przemawia do mnie ten tekst, jakby sztuczny i wydumany, wymyślony..... inne są dylematy listonosza, choćby i najwrażliwszego, z których najpierwszym są psy! ano podstawowa wiedza: który pobiegnie za tobą, a który zatrzyma się przy furtce.... średnio raz na miesiąc byłem pogryziony!, w tym dwa razy w całej karierze poważnie....
kolejny dylemat: ludzie są dobrzy na tyle, na ile zostawiają końcówki rent i emerytur! (smutne, ale prawdziwe);
a gdzie miejsce na piękno? choćby i to turpistyczne? - nie ma czasu na nie! czasu nie wystarcza, żeby o ludzkiej porze powrócić do domu, gdzież tu miejsce na zachwyt?
nie wierzę temu tekstowi!
pozdrawiam, kukor
Łukasz Radwaniak dnia 06.05.2009 05:32
Dzięki za przychylne komentarz, sprawiły mi radość, zakończenie proponowane przez pana Roberta jest do przyjęcia. Jeśli chodzi o komentarz Kukora, to można znaleźć czas na refleksję, choćby po pracy.
eshiraz dnia 06.05.2009 05:52
turpistyczne piękno? nieeeee, nie pasuje Doskonale wiem do czego się odnosi ale to pojęcie niepotrzebne. pozdrawiam
Elżbieta Lipińska dnia 06.05.2009 13:44
No i jednak niezmiernie ryzykowny tytuł, czy nie?
Madoo dnia 06.05.2009 14:58
Kurkorze, szkoda, ze nie przemawia do Ciebie ten wiersz, bo do mnie bardzo. Jestem typowym mieszczuchem i tak wlasnie widze wies w moim sercu, prostota piekna i piekno w prostocie :)))
kukor dnia 06.05.2009 23:26
Madoo, nie trzeba być wiejskim listonoszem, żeby napisać wiarygodny wiersz o byciu wiejskim listonoszem - nie taki był cel mojej wypowiedzi...., problem w tym, że Autor zrobił z opisywanej sytuacji "skansen", taki nieżywy zbiór rekwizytów przypadkowo dobranych, bez ducha, bez wniknięcia w sedno tego o czym pisze... tak, zgadzam się z Tobą - wyidealizowanie świata przedstawionego może się podobać, niczym bukoliki w stosownej epoce, jednak niczego za sobą nie niesie, to dla mnie pisanie na siłę, nie przekonujące i sztuczne!
widzisz - mieszkam teraz na wsi (uciekłem od zgiełku miasta) i wyleczyłem się skutecznie z naiwnego postrzegania wsi spokojnej wsi szczęśliwej, wiem, jak to jest z tej drugiej strony i zapewniam z całą moca: nie odnajdziesz tam nic z sielanek, prostoty piękna itd...., chyba, że mówimy o jednodniowym wypadzie za miasto do zaprzyjaźnionego gospodarza, który na tę okazję po raz pierwszy w tym roku się umył i założył świąteczne ubranie, wyjątkowo nie zwymyśla w naszej obecności żony, przełknie gładko uwagę na temat zastanawiających zapachów dolatujących z kupy obornika, która tak przypadkiem jest metr od naszego okna, a powszechnie obezwładniający smród kiszonki wygoni nas z przepięknego właśnie kwitnącego sadu.....
podtrzymuję moje zdanie: nie wierzę temu tekstowi!
Madoo dnia 07.05.2009 02:27
Kurkorku no teraz to mnie zamordowales, no nie mnie, ale moje sielankowe wyobrazenie o takiej polskiej wsi. To co opisales to chyba jakis horror z dziewietnastego wieku :)))
kukor dnia 07.05.2009 05:58
Madoo, zapewniam z całą mocą, że to ino szczyrko prowdo ;)
no i kogo, jak kogo, ale Ciebie bym nie oszukiwał ;)
(żarty, żartami, ale na serio mieszkam na wsi i takie obrazy nie są tam obce, a kiszonka faktycznie śmierdzi ;) ). pozdrawiam serdecznie i przepraszam Autora za prywatę pod Jego tekstem, nieco tylko związaną z tematem....
eshiraz dnia 07.05.2009 06:07
A ja się z Kukorem zgadzam w stu procentach, choćby ze względu na pdoobne doświadczenie z ucieczką na wieś z dużego miasta...Nie neguję tego, że jest to fajne miejsce do życia;-) jednak cudów nie ma- raj istnieje gdzieś dalej pozdrawiam
Łukasz Radwaniak dnia 07.05.2009 13:16
Wsie bywają różne, tak zresztą jak miasta, ja mieszkam w Beskidzie Żywieckim i nie narzekam, ale wiersz nie traktował o plusach i minusach wiejskiego życia. Chodziło mi o fascynację miejscami, z których uciekło życie (w znaczeniu ludzie, bo inne życie tam kwitnie). Miałem na myśli rozpadające się domy, w które wkracza roślinność, a przecież kiedyś mieszkali tam ludzie. Takie miejsca w moich stronach zdarzają się na górskich polanach, ludzie zeszli niżej, a ślady po nich zaciera przyroda. Podmiot liryczny takiego wiersza może listonoszem, bo nie wszyscy uciekli w doliny, ale może również turystą, czy innym obserwatorem. Dzięki wszystkim za komentarze. Pozdrawiam!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71857472 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005