poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: Martwa Natura (3)

Oddasz swoje serce; kawałek wypalonej cegły
w piekle, z ciepłem jeszcze samego zła, samego
we wszelkich pojęciach, z twarzą do odkrycia.

Bo nie ma dotąd imienia twój strach, milczysz
w uśmiechu, śmiejesz się w rozpaczy, otwierasz
usta. Z powietrza, drobiny siarki są jak czerwone
krwinki. Białym przeczą i wyginają twój krzyż;
kręgosłup, bujne lędźwie i stygnie lawa w oczach.

Brzmi metal, grzęźnie w maswerkach. Klucze na
kołku, jeden jest jak wskazujący palec z oczkiem
rubinowym. Byłeś sam szlifem diamentu i węgla.
Względem swoich rzeczy, względem siebie winny.


Miłość, miłość. Słowo to, czy zapomniane
wiersze, pisane nienazwaną nocą, koniecznie
ciemną i bez rąk, długą może tylko tak widoczną
znad stołu, spod pióra i zamkniętych oczu.

Pisałem a niosła mnie chmura czarna i gęsta.
Kłębiące się myśli, przytłumione zmysły, lęk
jak był przy mnie, wtedy wiersze miały plecy.
Pochylony szedłem światu spojrzeć w oczy, w
dalekie a jednak bliskie, ostatnie uroki życia.

Finał czy puenta, same się wymyślą. Pogubią
w twoich oczach resztki wiatru, może deszczu.
Początek łzy jest w sercu, a łkanie to rytm tego
wiersza, pod kopytami suszy iskry i roznosi nocą.

23.04.2009 (Jerzego)


Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 26.04.2009 13:17 ˇ 17 Komentarzy · 4184 Czytań · Drukuj
Komentarze
kozienski8 dnia 26.04.2009 14:12
Ech Jerzy,przypomniałeś mi starego górala który też chodził pochylony i opowiadał,opowiadał,pięknie wszystko malował słowem, jak to czytam wiem że ,jak tej nocy brakowało mu rąk które potrafiłyby pisać tak jak Ty,nie ma już starego,a słowo chociaż pozostało nikt go nie skopiuje bo i ręka i dusza nie ta.Co do daty,to żyj sto lat i choćby nawet zgarbiony idź i pisz,dla siebie,dla potomności,pozdrawiam,B.
IRGA dnia 26.04.2009 15:43
Czytałam wielokrotnie. Za każdym razem odkrywałam coś nowego. I zamierzam wracać do tego wiersza. Pozdrawiam.
Katarzyna Zając - ulotna dnia 26.04.2009 15:50
P. Jerzy wiersz czytałam wielokrotnie... i wciąż jestem pd wrażeniem, bardzo dobrze od pierwszego do ostaniego słowa... a fraz podoba mi się w nim tak wiele, że żadnej nie jestem w sposób szczególnie wyróżnić :-). I pod ten cykl zaglądam z wielką przyjamnością, zwłaszcza, że z wiersza na wiersz jest coraz to lepszy :-).

pozdrawiam jak zawsze serdecznie :-).
Elżbieta dnia 26.04.2009 16:15
Lubię dobrą poezję, dlatego zaglądam do Twoich wierszy i czytam je z przyjemnością. Pisany w imieniny? Zatem wszystkiego najlepszego i nieustającej weny twórczej życzę :) I proszę się już nie boczyć na mnie :/ Pozdrawiam wiosennie i serdecznie :)
Fenrir dnia 26.04.2009 18:14
Pisałem a niosła mnie chmura czarna i gęsta.
Kłębiące się myśli, przytłumione zmysły, lęk
jak był przy mnie, wtedy wiersze miały plecy.
Pochylony szedłem światu spojrzeć w oczy, w
dalekie a jednak bliskie, ostatnie uroki życia.


Potargało, panie Jerzy....mocno
)))
Pozdrawiam
Krzysztof Kleszcz dnia 26.04.2009 19:13
rozumiem, że cegła - klinkier ;)
Kuba Sajkowski dnia 26.04.2009 19:30
żeby już nie powtarzać pochwał, zwrócę jednak uwagę - widać że jest świeży i jednak wymaga poprawek i przemyśleń - szczególnie jeśli chodzi o interpunkcję.
Robert Furs dnia 26.04.2009 20:39
(spóźnione naj przesyłam) :) przeczytałem kolejny ciekawy Twój wiersz, chociaż przyznam się, że mniejsze pigułki łykam znacznie chętniej, ( tak to jest, w epoce hot dogów nawet czytelnik staje się bardziej leniwy) pozdrawiam
nieza dnia 26.04.2009 20:53
Wiele mądrego, trochę przegadania i jakieś nielogiczności (no chyba że ja czegoś nie zrozumiałam), np co takiego ma twarz do odkrycia ? wyszło mi z czytania że serce... no i drugi wers piątej strofy - wydaje mi się że kłębiące się myśli i lęk raczej wyostrzają zmysły a nie tłumią? ale to może we mnie tylko. Początek widzi mi się bez tej cegły: Oddasz swoje serce; kawałek wypalony
w piekle

Natomiast mroczność tego wiersza i przekaz: Byłeś sam szlifem diamentu i węgla.
Względem swoich rzeczy, względem siebie winny.
i ten cały determinizm trafiają do mnie.
Pozdrawiam :)
kropek dnia 27.04.2009 06:01
rozliczeniowy? w imieniny?
panie Jerzy, wiersz dobry i ładny, pomijając drobiazgi, jakie przygarniamy niechcąco. a może potrzebne nam one?
życzę panu dużo pogody ducha.

serdecznie pozdrawiam :)
kropek dnia 27.04.2009 06:02
rozliczeniowy? w imieniny?
panie Jerzy, wiersz dobry i ładny, pomijając drobiazgi, jakie przygarniamy niechcąco. a może potrzebne nam one?
życzę panu dużo pogody ducha.

serdecznie pozdrawiam :)
kropek dnia 27.04.2009 06:03
rozliczeniowy? w imieniny?
panie Jerzy, wiersz dobry, pomijając drobiazgi, jakie przygarniamy niechcąco. a może potrzebne nam one?
życzę panu dużo pogody ducha.

serdecznie pozdrawiam :)
Madoo dnia 27.04.2009 13:37
ostatnia strofa jest bardzo dobra, ladna, dobrze, ze tu weszlam MS
Łucja d dnia 27.04.2009 18:53
Podoba się, nawet zachwyca. Ta cegła utrzymana w klimacie, dodaje dramaturgii i właściwego obrazu. To są wiersze do których się wraca.
Panie Jerzy również spóźniona życzę imieninowo wszelkiej pomyślności w spełnianiu swoich zamierzeń. ;)
konto usunięte 7 dnia 28.04.2009 03:44
Tym razem bez większego komentarza bo osobisty to wiersz.
Zaciekawił :)
pozdrawiam serdecznie
eitheror dnia 30.04.2009 19:42
Zaciekawił mnie. Dziwi ta ogromna ilość myśli , zdarzeń, stanów, snów, wspomnień i to jak płynnie się ze sobą łączą. Autor jest najwyraźniej mistrzem syntezy. Pozdrawiam.
baribal dnia 02.05.2009 15:09
Panie Jerzy, Wiersz piękny.Tematycznie nawiązuje do poprzedniego...to cykl.
Składa się jakby z 2 części.Z tą pierwszą mam trochę kłopotu, aby odczytać wszystko(zwłaszcza 3 cząstka)
Za to część druga(trzy ostatnie cząstki) pięknie mi płyną.Poezja, która się przesuwa przed oczami i dociera od razu głęboko.
Ten wiersz zaliczam do wierszy mało skondensowanych słownie, zwartych, z pańskiego dorobku.
Ale nie ma tu, ani jednego zbędnego słowa - tak się wydaje tylko na pozór.
Pod wrażeniem.
Pozdrawiam ciepło.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 49
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71924303 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005