pp. Krzysztofowi Szeremecie i Dorocie Bachmann
mieszkający w łóżku doskonale wiedzą,
że jest zimno, muzyka przecięta na struny
i chór kameralny, każdą struną można
wyżywić cały pudowy koncert
zamieszkaliśmy tutaj,
tak jak oni - przez przesiedlenie,
bo za dużo na karku występów i czapek,
które w końcu i tak wyrzuciliśmy
zimno to etiuda, którą nauczają tęskniąc za nią,
kiedy pościel wietrzona. mama martwi się,
że będzie padać i właśnie wtedy wylatują krople,
w środku trochę cięższe: schodzą poniżej, na dno
i wtedy trzeba będzie w końcu znieść pościel.
już cieplej, zaraz deszczem wyklują pisklęta,
na początku wszystko powraca na koniec
Dodane przez pawelh
dnia 19.04.2009 17:21 ˇ
3 Komentarzy ·
724 Czytań ·
|