dnia 29.03.2009 13:54
I znów razem w znojach i uniesieniach. Na dobre i złe ale zawsze poetyckie! Cieszę się z powrotu, a wiersz Twój, przyjmuję ciepło.
JBZ. |
dnia 29.03.2009 14:06
Cześć Ewa, dawno Cię nie było ...
Wiersz o emocjach, z pełnym czułości zakończeniem. Dobrze jest!
Zmieniłbym tylko "wymiotując te przeklęte prochy" na "wymiotując tymi przeklętymi prochami". Reszta git!
Serdeczności |
dnia 29.03.2009 14:16
Kac /jaki by nie był/ wyostrza percepcję; prawdziwie |
dnia 29.03.2009 14:29
szafa gra, jest co czytać;))
pozdrawiam serdecznie |
dnia 29.03.2009 14:54
Ewa, cmok :) Dobry!
(nie mam komunikatora) |
dnia 29.03.2009 15:06
Coś jak by wyjęte z konteksty, ale z sensem i czytelne. Jak by z tej ziemi. |
dnia 29.03.2009 15:21
Witam i pozdrawiam,
wiersz dobry :) |
dnia 29.03.2009 17:26
Dziękuję bardzo serdecznie. Jestem, karę odsiedziałam.
Miło, że lubicie do mnie zajrzeć. To mnie trzyma przy życiu,
dzieki temu piszę.
Ja już nie będę komentatorsko się udzielała, nie potrafię, po prostu...
)))
Pozdrawiam |
dnia 29.03.2009 17:58
Wiersz sie spodobał.
Jeden tylko wyraz razi
" osłabiającym "
jak dla mnie fonetycznie niewłaściwy,
wers przez to staje się -dla mnie za długi.
Pozdrawiam wiosennie :) |
dnia 29.03.2009 18:05
Pisz Fenrir, pisz. Trzymam kciuki!!!
JBZ. |
dnia 29.03.2009 18:12
witaj na pokładzie, ja sam sporadycznie tu bywam. może będę teraz częściej skoro ponownie tu publikujesz
pozdrawiam |
dnia 29.03.2009 18:18
Jest obrazek, historia, ale dziś dla mnie za mało (zwłaszcza po Twoim tekście poprzednim, który taki wielowarstwowy). Staram się tę historię ułożyć, odczytać: matka i córka, z tym, że peelka to matka. Odnajduję napięcie między tymi mężczyznami na zabawie a nimi, kobietami. I wybór matki - córka, żaden mężczyzna.
No chyba, że tu inne uczucie, wcale nie między matką a córką? Tylko że zabawki jednak podpowiadają dziecko. Albo po prostu nie umiem przeczytać.
Niekonsekwencją mi się zdaje puenta - skoro zabawa, na dodatek - koniec zabawy (milknie grająca szafa, ktoś wymiotuje - tu słuszna uwaga Marka), to raczej noc, a nie słońce. Z drobiazgów: patrzyłyśmy/patrzeć, tuż obok siebie. Dookreślenie jazgotu jako "osłabiający" chyba niekoniecznie, sam jazgot tu brzmi mocno.
Paradoksalnie właśnie puenta jest dla mnie wierszem, a początek przypomina po prostu czyjeś opowiadanie, chyba zaburzona została równowaga między opowiadaniem a nazywaniem.
Obraz ostatni, to światło na uchu, bardzo czuły, dotykający. |
dnia 29.03.2009 18:23
Chociaż koniec zabawy może być o wschodzie słońca i wtedy nie mam w tym momencie racji. :) |
dnia 29.03.2009 18:42
fajny wiersz:)
retesko - między położeniem się w pierwszej części a ocknięciem w drugiej mija chyba trochę czasu - stąd słońce |
dnia 29.03.2009 18:48
Źle napisałam. Wracałam i wracałam, bo mnie coś drażniło.
Jest historia z tym czymś pod spodem. Mimo zastrzeżeń co do początku, to teraz już widzę to, co mi uciekało, ufff.
Zgubiłam motyw, o którym przemek napisał - kładzenie się. I przeciwstawienie tego, co na zewnątrz, czułości. Czytanie wierszy to niełatwa sprawa. :| |
dnia 29.03.2009 19:15
lubie wiersze o lesbiojkach:)
jest swietny!!!
brawo
pozdrwaiam |
dnia 29.03.2009 20:05
czytam, że to wiersz o siostrach.
cudny ten ostatni wers. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 29.03.2009 20:16
chyba jednak o matce i dziecku bo zabawki |
dnia 29.03.2009 21:16
Ja zabawki odczytuję jako symbol, np. lekkiego życia, niepoukładanego. Łózko też ma swoją wymowę. To cała historia. Wiele tu znajduję tropów.
Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 29.03.2009 22:54
mnie się podoba ta ucieczka, w dobrą stronę i można czytać wprost - od tego całego syfu ucieka się do własnego dziecka
albo czytać: szuka się czegoś czystego, nie zbrukanego, nie zarzyganego po prochach
remedium
oszczędnie jak na Ciebie Ewa :)
le jak zawsze rusza |
dnia 30.03.2009 12:48
Z całego serducha , wielkie dzięki
)))
Pozdrawiam |
dnia 31.03.2009 00:44
Dla mnie ok:-) |
dnia 31.03.2009 10:17
Dla mnie również ok. a nawet więcej, kontrasty w wierszu pozwalają na różne refleksie i przemyślenia. |
dnia 31.03.2009 12:32
Kłaniam się i bardzo dziękuję panom za ciekawe refleksje.
Miłego dnia życzę
)))
Pozdrawiam |
dnia 31.03.2009 15:15
chyba jednak czegoś mi brakuje... ;) pozdrawiam - jak tam w Danii wiosna już ? |
dnia 31.03.2009 19:16
Ma coś brakować, Krzysiu, taka konwencja wiersza, dzięki!
)))
Pozdrawiam |